Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 napisz DONOS@
4lomza Gazeta Bezcenna nr 33

Jajko z niespodzianką

Może warto w wielkanocny poranek, pożyczyć sobie też bezpiecznego jajka. Służby czuwające nad bezpieczeństwem narodu są żwawe jak Komisja Kontroli Gier i Zakładów w wieczornych losowaniach lotto w Polsacie. Oczekiwania na twój szczęśliwy numerek może jednak okazać się zgubne. Media państwowe cedzą wszelkie informacje przez szczelne sito politycznej poprawności a władza w naszym kraju potwierdza ciągle ze szklanego ekranu, że jesteśmy bezpieczni jak u Najwyższego za piecem, tyle tylko że rolę najważniejszego bezpiecznika naszej sytuacji odgrywa niejaki Sam... Wujek Sam. Nawet odrobinę religijnych wzruszeń musieliśmy sprowadzać sobie zza oceanu. Czujemy się tak niebywale bezpieczni, że czasami zepsuty gaźnik w maluchu nie pozwala się długo zastanawiać czy raczej wracać do pracy i tam skorzystać z toalety czy zdążymy jednak do domu. W świetle niebywałego błogostanu narodowego wywołanego nadejściem wiosny i bezpieczeństwem obywateli, panikarskimi określa się doniesienia prasowe w stylu wtorkowego artykułu “Życia Warszawy “, o tym jak to stołeczni policjanci z rąk terrorystów Pałac Kultury i Nauki odbijali.

Tajny raport do którego dotarli dziennikarze opisuje przebieg ćwiczeń antyterrorystycznych, o dumnej nazwie: Forum 2004. Okazało się że terroryści, którzy zaatakowali Salę Kongresową, nie musieli robić za wiele by czuć się bezpiecznie, wyręczyła ich policja. Najpierw diabli wzięli łączność. Mundurowi kierujący akcją musieli używać telefonów komórkowych, ale z tym też nie było najlepiej, bo wcześniej jakiś mądrala, elektronik-gawędziarz postawił w sztabie urządzenie zagłuszające obok sali, w której mądre, niebieskie głowy dyskutowały: jak by to uwolnić zakładników? Kierująca działaniami policji, pani podinspektor nie potrafiła przełączyć się na kanał łączności komendy stołecznej. “Terroryści” natomiast, złapali jednego z biorących udział w akcji, policjantów. Tylko, że ta ciapa, miał przy sobie jeden z nielicznych działających radiotelefonów, “bandyci” więc, mogli do woli słuchać, jak w stolicy organizuje się pospolite ruszenie i nawet Szaranowicz do komentowania nie był potrzebny. Sztab natomiast nie wiedział nic. Nie było wiadomości, nie tylko o tym ilu jest “terrorystów” ale też o tym co robią policjanci. W końcu dotarła informacja o śmieci negocjatorów. Sztab zbaraniał, bo nikt tam w ogóle nie wiedział, że rozpoczęły się jakieś negocjacje. Honor policji uratowały psy, które nie daleko miejsca akcji odkryły ładunek wybuchowy, ukryty w zaparkowanym samochodzie.
Faktyczny brak reakcji naszych służb szybkiego reagowania jest zrozumiały. Weź i zareaguj człowieku w wieku przedemerytalnym i z postępującą lustrzycą. W dodatku za cholerę nie chcą przejść zakwasy po wczorajszych zawodach (sztafeta 4x 100, po tyle wychodzi, jak miało się litra na trzech, a ten ostatni się trochę spóźnił).
Przypuszczalny brak możliwości szybkiej reakcji policji i wojska, na zagrożenie (oby Allah nie pozwolił nabrać pewności) - to jedno, zobojętnienie społeczeństwa – to drugie. Mówi się, że w kraju coraz gorzej, a na naszym lokalnym podwórku lepiej nie będzie choćby nawet sam Lepper zstąpił ze swojej Lanci. To co się dzieje w innych krajach a nawet w Warszawie to odległe sprawy. Lubimy mieć spokój za wszelką cenę (żniwo zbiera stare przysłowie “Gierek dał, Gierka wzięli”)
Choćby nawet gromada Talibów trzymając się za ręce, biegała po Piątnicy to i tak, po jakimś czasie, stanowiliby, najprawdopodobniej tylko temat plotek u fryzjera i w kolejce do kasy w samie. Liczylibyśmy może na to że na mapie wpadnie im w oko nazwa stolicy województw a i pomyślą, że to jeszcze Białoruś.
Warto więc może przy pomocy odrobiny refleksji złożyć sobie życzenia również bezpiecznego jajka. A w świątecznym koszyku niech się znajdzie trochę patriotyzmu do poświęcenia.

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę