Przejdź do treści Przejdź do menu
sobota, 27 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Popowy koncert Łomżyńskiej Orkiestry Dętej w Hali Kultury

Łomżyńska Orkiestra Dęta MDK-DŚT pod batutą Waldemara Borusiewicza ponownie zagrała w Hali Kultury. Koncert „W rytmie pop”, zgodnie z tytułem, wypełniły same popularne przeboje, od tych lżejszych, przez hard rocka aż do jazzu i klasyki. Wszystko w efektownych opracowaniach na orkiestrę dętą i z dopracowanym wykonaniem oraz z wokalną niespodzianką na finał.

Łomżyńska Orkiestra Dęta, obecnie funkcjonująca w strukturach Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych, istnieje od blisko 17 lat. Prowadzący ją Waldemar Borusiewicz to nie tylko muzyk, pedagog i kompozytor, ale również aranżer, tak więc orkiestra ma już w repertuarze setki utworów, do których ciągle dochodzą nowe opracowania, nierzadko kompozycji z różnych stylistyk, bardzo odległych od konwencji kojarzonej z typową orkiestrą dętą. Dlatego publiczność podczas sobotniego koncertu w Hali Kultury dopisała i nie byli to tylko rodzice czy dziadkowie młodych muzyków, ale też melomani, liczący na muzyczne doznania i miło spędzony czas.

28-osobowa orkiestra nie zawiodła ich oczekiwań, prezentując zwarty, dopracowany i efektownie wykonany program. Godne podkreślenia jest to, że trzon zespołu od samego początku tworzą młodzi muzycy, przede wszystkim uczniowie Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Łomży. Na ogólny poziom zespołu na pewno ma też wpływ fakt, że w jego składzie od samego początku są również cenieni, dorośli muzycy i pedagogowie, trębacz Kamil Borusiewicz i tubista Michał Knapkiewicz. Od pewnego czasu w orkiestrze grają również perkusiści Paweł Warchoł i Paweł Czerwonko, a w sobotę dołączył do nich Mateusz Goc, waltornista Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego.

Dzięki temu zespół ma w składzie już trzy rodzicielsko-synowskie duety, z racji udzielania się w nim utalentowanych przedstawicieli młodego pokolenia, Jakuba Warchoła, Jakuba Czerwonki i Nataniela Goca. Dodatkowo zagrali jeszcze Kajetan Klimaszewski, kiedyś grający w orkiestrze na fagocie, obecnie wspierający ją jako gitarzysta basowy, co ma ogromny wpływ na poziom warstwy rytmicznej poszczególnych utworów, zwłaszcza gdy sekcja perkusyjna liczy aż czterech muzyków, a  Jakub Warchoł poczyna już sobie za bębnami niczym zawodowiec oraz trębacze, również niegdyś grający w Łomżyńskiej Orkiestrze Dętej, to jest Patrycja Małs Dawid Dąbrowski. Było więc czego posłuchać. Jak podkreślał Waldemar Borusiewicz koncert odbył się bez jakiejś specjalnej okazji - skoro orkiestra gra regularne próby i pracuje nad nowym repertuarem, to od czasu do czasu musi się pokazywać w koncertowej odsłonie. Wszystko zaczęło się od dynamicznego rhythm 'n' bluesa „Hit The Road Jack”, który najbardziej rozsławił Ray Charles, ale zespół szybko przeszedł do bardziej romantycznych i latynoamerykańskich utworów. Nie pominięto również przebojowego „Les Champs-Elysées” Joe Dassina czy „Smoke On The Water” Deep Purple, który orkiestra przygotowała na jubileuszowy koncert z okazji 15-lecia - Ritchie Blackmore pewnie byłby pozytywnie zaskoczony, słysząc swój kanoniczny riff, ale grany przez 2, idealnie zgranych, instrumentów dętych. Były też obowiązkowe akcenty klasyczne, jak Chopin czy Albinoni, ale tego wieczoru prym wiodły utwory typowo rozrywkowe. Klimaty latino reprezentowały evergreen „Bésame mucho”, ale opracowany w rytmie samby, przez co bardziej rytmiczny i nośny, wylansowany przez Doris Day „Perhaps Perhaps Perhaps”, „Amor Amor Amor” oraz kilka innych, równie dynamicznych i stylowo wykonanych kompozycji, co doceniła liczna publiczność.

Nie zabrakło też, chętnie granego przez orkiestrę, klasycznego jazzu z ery swingu, utworu „Easy Money” z solówkami Kamila Borusiewicza i czerpiącego z soulu „It's Raining Men”  duetu wokalistek Weather Girls, wielkiego przeboju lat 80. Jeszcze większym hitem był w roku 1989 utwór „The Best” w wykonaniu Tiny Turner i tu orkiestra przygotowała niespodziankę, występując z wokalistką. Okazała się nią, spokrewniona z dyrygentem, Amelia Borusiewicz, laureatka licznych konkursów wokalnych jak choćby Big Bit. Zaśpiewała tak, że po finałowym „New York, New York” musiała bisować, bo okrzyki z publiczności „Tina! Tina!” jednoznacznie wskazywały na to, co ma być wykonane powtórnie. 

O kolejnych utworach nie było już mowy - tak długi koncert i tak jest męczący dla młodych muzyków, szczególnie tych ze szkoły podstawowej, ale jak zapowiedział Waldemar Borusiewicz już w maju w Hali Kultury orkiestra zagra koncert pieśni patriotycznych, towarzysząc sopranistce Edycie Piaseckiej i tenorowi Sławomirowi Naborczykowi.

 

Wojciech Chamryk

 


 
Zobacz także
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę