Fatum wisi nad obwodnicą Łomży?
GDDKiA unieważniła czynność wyboru najkorzystniejszej oferty. Taką informację w piątek wysłano do podmiotów biorących udział w przetargu.
W połowie grudnia (15.12.2021) GDDKiA uznała ofertę konsorcjum NDI NDI S.A. – Lider (NDI SOPOT S.A. – Partner, B4 Sp. z o.o. – Partner) na kwotę 660,01 mln zł za najkorzystniejszą w przetargu na nowego wykonawcę obwodnicy Łomży. Teraz, 21 stycznia 2022, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad unieważniła swoją decyzję. Na razie nie są znane przyczyny takiego obrotu sprawy. Być może któryś w konkurentów złożył odwołanie od tej decyzji i została ona uwzględniona. W praktyce oznacza to jednak powtórzenie procedury wyboru najkorzystniejszej oferty.
Przypomnijmy, w tym postępowaniu przetargowym swoje propozycje złożyło 7 podmiotów. GDDKiA wcześniej informowała, że wszystkie złożone w przetargu oferty mieściły się w szacunkach (971,3 mln zł). Podpisanie umowy na realizację planowano na początek roku. W związku z tym może się on przesunąć. Czy zagrożone są plany przejezdności Via Baltica na koniec 2023 roku, trudno orzec.
Chodzi o 13-kilometrowy odcinek S61, od węzła Łomża Zachód do węzła Kolno z budową ponad kilometrowego mostu na Narwi. W ramach zadania powstać ma także nowy fragment jednojezdniowej DK64 na odcinku od węzła Łomża Północ do Elżbiecina o długości 6,96 km.
Przypomnijmy, że to drugi przetarg nabudowę obwodnicy Łomży z mostem na Narwi. Wcześniej GDDKiA odstąpiła od umowy z włoską firmą TOTO. Poprzedni wykonawca wykonał większość prac projektowych i 12 listopada 2020 r. uzyskał decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. Ze względu na niewielki postęp prac w terenie w zakresie przygotowania frontu robót i mimo dwóch kolejnych wezwań do rozpoczęcia konkretnie wskazanych prac – robót nie rozpoczął. W maju br. GDDKiA odstąpiła od umowy z nierzetelnym wykonawcą. 23 lipca br. ogłoszono nowy przetarg, gdzie zainteresowane firmy do 30. września mogły składać swoje oferty.