Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 napisz DONOS@

Dziwny pomysł wicemarszałek połączenia łomżyńskiego pogotowia z białostockimi szpitalami

Główne zdjęcie
Wiecemarszałek Wiesława Burnos

Stacje Pogotowia Ratunkowego, w tym nasza łomżyńska, Białostockie Centrum Onkologii, szpital w Choroszczy i szpital wojewódzki w Białymstoku miałyby zostać połączone. „Głównym celem jest uratowanie szpitala wojewódzkiego, "Śniadecji", która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji” - tłumaczyła w TVP Białystok wicemarszałek Wiesława Burnos. W Łomży o pomyśle nikt nie wie.

„W Łomży to pomysł nieznany i niedyskutowany”– słyszymy w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, która działa na terenie Łomży i ościennych powiatów (łomżyńskiego, kolneńskiego, grajewskiego, zambrowskiego i wysokomazowieckiego). Jednostka zatrudnia 135 osób na umowę o pracę, a kolejnych ponad 120 związanych jest umowami cywilnymi. Organem założycielskim jest województwo podlaskie. 

We wtorkowym „Obiektywie” TVP Białystok do pomysłu połączenia wspomnianych jednostek odnosiła się wicemarszałek województwa podlaskiego Wiesława Burnos, odpowiedzialna w zarządzie za sprawy zdrowia.

„Zaczynamy od szpitali, które są tu, w Białymstoku dlatego, że głównym celem jest uratowanie szpitala wojewódzkiego, "Śniadecji", która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji i jej sytuacja pogarsza się z każdym rokiem”. Połączenie, konsolidacja zdaniem wicemarszałek „miałaby polegać na połączeniu tych placówek. Byłoby wtedy jedna placówka zarządzana w formie SPZOZ przez jedną dyrekcję. Słabsze podmioty otrzymałyby wsparcie z tych podmiotów, które być może mają lepiej opłacane świadczenia”.

Rzecznik Prasowy Marszałka Małgorzata Półtorak proszona o szczegóły stwierdziła jedynie, że jest to bardzo wstępny etap pomysłu i na razie nie ma konkretnych decyzji. 

Słowa wicemarszałek Burnos u wielu osób zasiały ziarno niepokoju. „Chcą nas oskubać?” - głośno pyta osoba pracująca w pogotowiu. „Mamy dobry sprzęt. Czy chcą abyśmy cofnęli się do stanu sprzed 20 lat?” – pyta inny. 

W materiale TVP Białystok Bogdan Kalicki, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Białymstoku ocenia to jako plotka. Być może. Nie sposób jednak wykluczyć próby sondowania opinii publicznej i jej akceptacji dla takiej zmiany. 

„Śniadecja” ma mieć 250 mln zł długu za co zdaniem wicemarszałek od zdrowia odpowiadają niskie wypłaty NFZ za pacjentów SOR i zbyt wysokie zarobki kadry medycznej. „Lekarz za jedną dobę, za 24 godziny otrzymuje wynagrodzenie wynoszące ponad 5100 złotych, pielęgniarka pracująca na kontrakcie 1700 złotych”. 

Ewentualne zmiany miałyby nastąpić w przyszłym roku. 

link do TVP Białystok

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę