Uczniowski „Aktywator” wspiera potrzebujących
Społeczność I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki od 7 lat, w ramach Tygodnia kultury uczniowskiej, organizuje koncerty charytatywne. Tegoroczny „Aktywator” na Bernatowicza zgromadził uczniów także innych łomżyńskich szkół wykonujących utwory od soulu do rocka. W jego trakcie zbierano pieniądze na dalsze leczenie zmagających się z nowotworami 4-letniej Samiry oraz Anny Bronowicz, dawnej absolwentki szkoły. – Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo frekwencja naprawdę dopisała – mówi współorganizatorka imprezy Wiktoria Perzanowska. – Nie wiem jeszcze ile udało nam się zebrać, ale sprawdzałam zawartość i puszka jest prawie pełna, tak więc nasz najważniejszy cel został osiągnięty!
Czwartkowy koncert zorganizowała grupa aktywistów z Alicją Kopczewską i Wiktorią Perzanowską na czele.
– Od początku trwania „Aktywatora” mieliśmy gości specjalnych oraz zespoły grające na żywo, ale w tym roku jeszcze bardziej poszerzyliśmy program i wystąpili z nami uczniowie II oraz III LO, Szkół Katolickich i Liceum Plastycznego, dlatego był to koncert praktycznie całej społeczności łomżyńskich liceów – mówi Wiktoria Perzanowska.
Jeśli ktoś spodziewał się amatorskiego występu, typowego dla większości szkolnych imprez, mógł być zaskoczony, bowiem – poza nielicznymi wyjątkami – na scenie królowały profesjonalizm i wysokie umiejętności. Większość występujących ćwiczy na co dzień w MDK-DŚT, Regionalnym Ośrodku Kultury czy w Korzennym Kolektywie, a i reperetuar był dobrany nadzwyczaj starannie. Wśród perełek muzyki lat 50. 60. i 70. warto wyróżnić dynamiczny „Hit The Road Jack” (Ray Charles) i refleksyjny „At Last” (Etta James) Wiktorii Perzanowskiej, ten drugi ze skrzypcowym akompaniamentem Eweliny Targońskiej i Alicji Kopczewskiej. Alicja pięknie też zaśpiewała swingujący „Fly Me To The Moon” z repertuaru chocby Franka Sinatry, Ewelina nie pozostała w tyle z „If I Ain't Got You”.
Z kolei Aleksandra Suproń sięgnęła po „(You Make Me Feel Like) A Natural Woman” Arethy Franklin, a Ula Sulkowska przypomniała „Earth Song” Michaela Jacksona, przyjętą równie gorąco jak podczas plenerowych imprez przed dwoma laty. Honoru męskiej części populacji bronili z powodzeniem Damian Śliwiński („Wielka dama tańczy sama” Anny Jantar), Mateusz Niksa (słynna „Bracka” Grzegorza Turnaua) oraz Franek Przybylski świetną wersją „Roxanne” The Police. Zaprezentowały się też dwa zespoły: The Spoilers w coverach Myslovitz i Klausa Mitffocha oraz Lamprey, grajacy nie tylko utwory Judas Priest czy Metalliki, ale też autorskie kompozycje. Publiczność bawiła się więc wyśmienicie, nie szczędząc przy tym datków na Samirę Khamsurkaevą, chorą na neuroblastomę IV stopnia, mającą za sobą już osiem cykli chemioterapii, gdzie zbiórka prowadzona jest na bardzo kosztowną immunoterapię oraz Annę Bronowicz, zbierającą środki na terapię nierefundowanym lekiem Kadcyla.
– Wspieramy w tym roku dwie osoby, bo pani Anna Bronowicz jest absolwentką naszej szkoły i jako społeczność I LO chcieliśmy jej pomóc – wyjaśnia Wiktoria Perzanowska. – Wspieramy też małą Samirę, która jest bardzo chora i brakuje jej jeszcze sporo pieniędzy na leczenie, ale zbiórka jeszcze nie jest zakończona i jest możliwość wpłacenia kolejnych datków.
Wcześniej społeczność I LO zebrała już ponad 1400 zł na leczenie małej Samiry, ale potrzebna jest ogromna kwota 800 tysięcy złotych – zbiórka trwa na https://www.siepomaga.pl/zycie-samiry
– Zawsze jestem dumna z naszych uczniów, ale w takich momentach szczególnie! – podkreśla wicedyrektor Jolanta Szabuńko dodając, że akcje charytatywne są prowadzone w szkole od lat.
– Takimi imprezami pokazujemy drugą stronę uczniowskiego życia, że szkoła, poza wynikami w nauce, posiada swoje drugie oblicze, jest uspołeczniona i otwarta, bo przecież w dzisiejszym wydarzeniu brała też udział młodzież z innych szkół, a do tego wsparli nas bardzo rodzice, np. pan Dariusz Niksa poprzez nagłośnienie – ocenia dyrektor Jerzy Łuba. – Uczniowie prezentują nie tylko swoje osiągnięcia, ale też zainteresowania czy muzyczne pasje, a przy okazji prowadzone są akcje charytatywne, dzięki którym jesteśmy w stanie pomóc – mam tu na myśli Szlachetną Paczkę, Górę Grosza czy dzisiejszą zbiorkę.
Wojciech Chamryk
