URE przyciął podwyżkę cen ciepła w Łomży
Nowa taryfa ciepła w Łomży będzie nieco niższa niż chciało Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej. Urząd Regulacji Energetyki uznał, że zapisana we wniosku łomżyńskiej ciepłowni planowana na ten rok podwyżka jest za wysoka w stosunku do wzrostu kosztów firmy. Ostatecznie, po składanych przez MPEC wyjaśnieniach, uzupełnieniach i „skorygowaniu” wniosku – co oznaczało zmniejszenie wysokości planowanej podwyżki - prezes URE zatwierdził nowy cennik ciepła. Podwyżka – jak wyjaśnia Agnieszka Głośniewska, rzecznik prasowy Urząd Regulacji Energetyki, wyniesie średnio 3,76%. MPEC będzie mógł ją wprowadzić w życie od sierpnia albo od września.
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Łomży z wnioskiem o zatwierdzenie wyższej taryfy wystąpiło do URE w połowie maja. Jak informował wówczas Ryszard Fiedorowicz, wiceprezes MPEC, złożony przez miejską spółkę wniosek zakładał wzrost „średniorocznej ceny ciepła poniżej 4% i jest wynikiem wzrostu kosztów rodzajowych”. Okazało się jednak, że przedstawione do wyliczenia koszty wzbudziły podejrzenia w dbającym nie tylko o interesy dostawców ciepła, ale i odbiorców, Urzędzie Regulacji Energetyki.
- W sytuacji, gdy przeprowadzona weryfikacja kosztów wykaże, że przedsiębiorstwo ustaliło taryfę na poziomie wyższym niż wynikałoby to z kosztów uzasadnionych wraz z uzasadnionym zwrotem z kapitału zaangażowanego w jego działalność, wówczas Prezes URE ma prawo odmówić zatwierdzenia taryfy i z prawa tego w uzasadnionych przypadkach korzysta, kierując się zasadą równoważenia interesów przedsiębiorstw energetycznych i odbiorców – tłumaczyła Agnieszka Głośniewska przedłużającą się procedurę zatwierdzania nowej taryf cieplnej łomżyńskiego MPEC.
W trakcie postępowania administracyjnego prezes URE trzykrotnie wzywał miejska spółkę do złożenia wyjaśnień i uzupełnienia wniosku. Ostatecznie po wyjaśnieniach, uzupełnieniach, a nawet skorygowaniu wniosku, we wtorek 16. lipca prezes URE zatwierdził nową taryfę dla ciepła
Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Łomży, która ma obowiązywać do końca lipca przyszłego roku.
- Średnia podwyżka ciepła, uwzględniając wszystkie jej składniki, w Łomży będzie wynosiła 3,76% - podaje Agnieszka Głośniewska zaznaczając, że to trochę mniej niż zakładał pierwotny wniosek spółki, która chciała podnieść średnio ceny o 3,9%. - Wzrost taryfy związany jest generalnie ze wzrostem kosztów firmy. W przypadku łomżyńskiego MPEC największy wpływ na podwyżkę miały koszty związane z przesyłem ciepła, co spowodowane jest prowadzonymi przez firmę remontami i modernizacjami sieci i węzłów – podkreśla rzeczniczka URE.
Przypomnijmy, że zatwierdzony na początku roku przez prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego plan rzeczowo - finansowy spółki na 2013 zakładał wzrost kosztów rodzajowych spółki o 2,24%. Zapisane w nim były m.in. środki na „nakłady na inwestycje, modernizacje i zakupy” z których kupiono także limuzynę dla zarządu - Volkswagena Passata - za niemal równe 100 000 zł, oraz podwyżka płac załogi choć do tej pory zarząd MPEC-u nie chce ujawnić jej wysokości.
- Dla przeciętnej rodziny (...) wzrost kosztów z tytułu zakupu samochodu wyniesie ok. 42 grosze plus VAT rocznie na rodzinę – komentował nasz marcowy artykuł, w którym ujawniliśmy zakup limuzyny, wiceprezes Fiedorowicz.
W maju tego roku prezydent Czerniawski, który jednoosobowo pełni funkcję zgromadzenia wspólników, czyli właściciela miejskiej spółki, przyznał wszystkim trzem członkom zarządu MPEC nagrody roczne wynoszące półtorakrotną miesięczną pensję oraz dodatkowo o 5% podwyższył im pobory. Te średnio w ubiegłym roku wyniosły niemal 11 tys. zł miesięcznie.
W ciągu ostatnich pięciu lat wydatki na wynagrodzenia w MPEC wzrosły o blisko 20%. W 2012 roku na wynagrodzenia, ZUS i świadczenia na rzecz pracowników spółka wydała o 430 tysięcy więcej niż w 2011 roku. To wzrost o 4,6% mimo że w ubiegłym roku formalnie nie było żadnej podwyżki.
Dodajmy, że w ubiegłym roku ceny ciepła z łomżyńskiej ciepłowni podnoszono dwa razy, a miejska spółka zakończyła 2012 rok zyskiem netto wynoszącym blisko 820 000 złotych. Zgodnie z decyzją prezydenta Mieczysława Czerniawskiego został on podzielony na cztery cele, przy czym niemal równe pół miliona złotych przeznaczono na nagrody dla załogi. 200 tys. zł z ubiegłorocznego zysku MPEC trafiło, jako dywidenda, do budżetu miasta, 100 tys. zł przeznaczono na podwyższenie kapitału zapasowego spółki, a nieco ponad 20 tys. zł na zwiększenie środków funduszu socjalnego.
