„Gesty” Anny Tymińskiej
Wystawę malarstwa Anny Tymińskiej otwarto w Galerii Pod Arkadami. Łomżynianka i absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. Wojciecha Kossaka, obecnie studentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, prezentuje swe bardzo oryginalne prace w galerii na Starym Rynku w ramach cyklu „Debiuty”. - Artystka w swoich pracach, zawierających elementy osobistej symboliki, bazuje na gestach jako formie łącznika między człowiekiem a światem przyrody. Gest pełni w jej obrazach rolę źródła informacji, gdzie istotne jest doświadczanie i dotykanie żywiołu - mówi kierowniczka galerii i kuratorka wystawy Kaja Kozon.
Od wiosny 2022 Galeria Pod Arkadami Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych umożliwia młodym artystom, przede wszystkim tym związanym z Łomżą i z regionem, prezentację ich twórczości na wystawach indywidualnych, odbywających się w ramach cyklu „Debiuty”.
W piątkowy wieczór do tego bardzo obiecującego grona dołączyła kolejna utalentowana osoba. Anna Tymińska jest studentką czwartego roku na wydziale malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowni prof. Stanisława Baja. Niedawno wraz z trojgiem innych studentów tej uczelni prezentowała swe prace podczas wystawy zbiorowej „Układ” w Galerii Młodych Hali Kultury, podczas której zapowiedziała już niejako to, co pokazuje obecnie w Galerii Pod Arkadami.
Mamy tu „Gesty” już w znacznie pełniejszej formie, bo z większą ilością, bardzo różnorodnych, ale jednocześnie doskonale ze sobą współgrających, prac, powstałych na przestrzeni dwóch ostatnich lat. Od symboliki gestu uwidocznionych na obrazach postaci, przez nieoczywistość metaforycznych skojarzeń, aż do zwiewnych, okolicznych pejzaży - wszystko jest tu spójne; nie tylko dzięki sprecyzowanej wizji autorki, ale też z racji umiejętnego używania przez nią, nierzadko kontrastujących ze sobą, barw, od rozświetlonych i na wyraz żywych do bardzo mrocznych.
- Prace opierają się na korelacji między człowiekiem a przestrzenią niestałą i to ta przestrzeń staje się główną inspiracją, której źródeł szuka w miejscach, w których ma możliwość doświadczania kontaktu z naturą - objaśnia Kaja Kozon. - Czasem w przestrzeni tej pojawia się człowiek, ale nie konkretny, lecz będący ulotnym bytem. Zwiewna materia, w której zatapiane są postacie, z jednej strony determinuje ich położenie, z drugiej zaś ulega deformacji poprzez czynione gesty. Przedstawione sylwetki znajdują się w centrum substancji, która tak, jak nieposkromione żywioły swoim prądem, przynosi zmiany i burzy dotychczasowy stan. Kolorystka prac nie jest zatem użyta przypadkowo. Budując w kontrastowy sposób nastrój, artystka kreuje przestrzeń kojarzącą się z czymś mrocznym, otchłanią, w której odnajdujemy odniesienie do jaskini Platona. Nośnik wiedzy przesącza się między tym światem a tamtym, między czasem a praczasem. Między spojrzeniem, dotykiem i słyszeniem. Symbole przeniesione do sfery duchowej na temat świadomości ludzkości oddają pragnienie zawładnięcia żywiołami lub oddania się im - dla podtrzymania życia.
Do tego w piwnicznym pomieszczeniu galerii poza obrazami można też oglądać miniaturowe, ołówkowe szkice, które znalazły się na wystawie z inicjatywy Kai Kozon. Autorka nie przywiązywała do nich większej wagi, traktując je jako materiały czysto robocze, ale wyeksponowane w umiejętny sposób nabrały zupełnie innego wymiaru, niejako zmuszając odbiorców do jeszcze uważniejszego wniknięcia do twórczego świata Anny Tymińskiej.
- W swoich pracach, zawierających elementy osobistej symboliki, bazuję na gestach jako formie łącznika między człowiekiem a światem przyrody - podsumowuje Anna Tymińska. - Gest pełni w obrazach rolę źródła informacji, gdzie istotne jest doświadczanie i dotykanie żywiołu. Ważnym obszarem doświadczeń jest także temat ludzkiej percepcji, która ulega zmianie w zależności od dźwięków toczącego się życia czy pola widzenia. Ma ona również wpływ na odbiór wrażeń słuchowych, czuciowych i wzrokowych. Prace opierają się na korelacji między człowiekiem a przestrzenią niestałą i to ta przestrzeń staje się główną inspiracją, której źródeł szukam w miejscach oswojonych, miejscach które lubię, w których mam możliwość doświadczania kontaktu z naturą. Czasem w przestrzeni tej pojawia się człowiek, ale nie konkretny, lecz będący ulotnym bytem. Zwiewna materia, w której zatapiane są postacie, z jednej strony determinuje ich położenie, z drugiej zaś ulega deformacji poprzez czynione gesty. Przedstawione sylwetki znajdują się w centrum substancji, która tak jak nieposkromione żywioły swoim prądem przynosi zmiany i burzy dotychczasowy stan.
Wystawę „Gesty” Anny Tymińskiej można oglądać w Galerii Pod Arkadami do 1 grudnia.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Jerzy Chaberek/MDK-DŚT