W okolicach Szczuczyna inwestor chce wybudować ubojnię drobiu i zakład produkujący żywność - są protesty
Czy w okolicach Szczuczyna powstanie ubojnia drobiu i zakład produkujący żywność? Sprzeciwiają się temu mieszkańcy miejscowości Lipnik. Uważają, że decyzje już zostały podjęte za ich plecami.
Burmistrz Szczuczyna Artur Kuczyński wyjaśnia, że inwestor dopiero zadał pytanie o możliwość stworzenia takiego zakładu. Ale to pierwszy etap potencjalnej inwestycji, a nie decyzja. Żeby to wytłumaczyć zorganizował spotkanie z mieszkańcami.
Ci zarzucali władzom miasta, że ściągnęli inwestora, który wybuduje niedaleko ich domów bardzo duży zakład produkcyjny i hotel dla 1000 pracowników z innych krajów. Uważają, że to obniży wartość ich nieruchomości i spowoduje, że warunki życia bardzo się pogorszą.
Burmistrz Szczuczyna Artur Kuczyński przekonywał mieszkańców, że nie zapadły jeszcze decyzje. Nikt też nie ściągał inwestora, a firma zwróciła się do samorządu z rutynowym pytaniem o możliwość zrealizowania inwestycji. Przysłała tylko podstawowe dane i urząd - z automatu - musi zająć się sprawą. Przekazał już pytanie do Sanepidu, Wód Polskich i Inspektoratu Środowiska. Dwie z tych instytucji odpowiedziały, że konieczne będzie sporządzenie raportu oddziaływania na środowisko.
Artur Kuczyński mówił mieszkańcom, że nie może już teraz zadeklarować, czy samorząd zgodzi się na realizację inwestycji, bo musi zachować zasadę bezstronności oceny. Ale uważa, że ich protest jest bardzo wyraźnym sygnałem dla inwestora i z pewnością będzie to miało wpływ na to, czy zakład powstanie. Podkreślał również, jak ważne jest dla niego zdanie mieszkańców przy podejmowaniu decyzji.
Mieszkańcy mimo trwającego kilka godzin spotkania z burmistrzem zapowiadają, że będą dalej protestowali przeciwko potencjalnej inwestycji.
https://www.radio.bialystok.pl/wiadomosci/index/id/234555