„Rozbił bank” punktów karnych
Motocyklista, który w sobotę uciekał policjantom jednośladem bez numerów rejestracyjnych, wielokrotnie przekroczył on ilość dozwolonych punktów karnych. Materiał filmowy jest jeszcze analizowany, a 25-latkiem ma się zająć sąd.
W sobotnie przedpołudnie mieszkaniec Starych Kupisk zaalarmował policjantów, że po jego miejscowości motocyklista przekracza prędkość i jeździ na jednym kole. Mundurowi, którzy mieli zbadać wspomnianą sytuację motocykl opisem przypominający wskazany w zgłoszeniu dostrzegli na drodze wojewódzkiej 645, w rejonie Mątwicy. Pojazd nie miał tablic rejestracyjnych, a kierowca nie reagował na próbę zatrzymania. Co widać na załączonym materiale filmowym, zaczął przyspieszać i próbował zgubić goniący go na „sygnałach” patrol policji. Popełniał przy tym szereg wykroczeń, tj. wyprzedzaniu na podwójnej ciągłej, na przejściu dla pieszych i na skrzyżowaniu. „Jechał bardzo niebezpiecznie, przekraczając dopuszczalną prędkość oraz jadąc wzdłuż przejścia dla pieszych. W obszarze zabudowanym jeden z pomiarów wskazał nawet 133 kilometry na godzinę stwarzając bezpośrednie zagrożenie w ruchu drogowym”.
Jedną z prób zatrzymania policjanci podjęli na parkingu niedaleko szkoły w Kupiskach. Motocyklista ominął radiowóz trawnikiem i pojechał wyłączonym ze względu na roboty drogowe fragmentem drogi pod wiaduktem w stronę Starych Kupisk. Dalej jadąc w stronę Janowa wjechał do pobliskiego lasu, gdzie policjanci stracili go z oczu.
Jednak bardzo szybko udało się mundurowym ustalić miejsce zamieszkania uciekiniera. Na miejscu zastali jego siostrę, która powiedziała policjantom, że jej brat posiada motocykl zgodny z opisem policjantów i jest on w garażu. Jak czytamy w komunikacie, jednoślad miał bardzo gorącą obudowę silnika, a zdemontowane tablice rejestracyjne leżały w niedaleko.
Po kilku minutach pojawił się także 25-latek, który przyznał się do ucieczki przed mundurowymi. Powiedział policjantom, że zdjął tablice z motocykla, właśnie po to, aby policjanci nie mogli go zidentyfikować.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie, a jego pojazd zabezpieczono. Stracił on również prawo jazdy.
„W chwili obecnej analizowany jest materiał dowodowy i policjanci ustalają zakres odpowiedzialności karnej 25-latka” - głosi komunikat. Ostatecznie to sąd zdecyduje o zakresie odpowiedzialności.
źródło: KMP Łomża