Kumulacja (nie)szczęścia
Policjanci zatrzymali kierowcę, który miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie posiadał również uprawnień do kierowania, a po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że jest poszukiwany do odbycia kary.
Kumulacja policyjnego szczęścia miała miejsce we worek wieczorem w centrum Łomży. Dyżurny łomżyńskiej komendy kilkanaście minut po godz. 21 otrzymał zgłoszenie o pijanym kierowcy. Mężczyzna oplem wjechał na chodnik, a gdy nie był w stanie jechać dalej, wysiadł z auta i zaczął uciekać.
Skierowany na miejsce patrol łomżyńskiej drogówki znalazł mężczyznę, który szedł w pobliżu wskazanego miejsca. Zapytany czy jechał oplem, odpowiedział, że jest to jego pojazd, jednak nie on był kierowcą. Na miejscu policjanci ustalili świadka zdarzenia, który potwierdził, że ten mężczyzna był kierowcą. Jak się okazało, 44-latek miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto po sprawdzeniu w policyjnych systemat wyszło na jaw, że nie posiada on prawa jazdy i w dodatku jest poszukiwany przez Komendę Powiatową Policji w Zambrowie do odbycia kary 8 miesięcy pozbawienia wolności. Poszukiwany był za uszkodzenie ciała, którego dopuścił się w warunkach recydywy. 44-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie, a pojazd został odholowany na parking strzeżony.
Tego samego dnia po godzinie 16, patrolowcy z posterunku w Piątnicy zatrzymali do kontroli forda. W trakcie kontroli wyczuli od kierowcy alkohol. Mężczyzna przyznał się, że przed południem wypił ćwiartkę wódki. Badanie wykazało, że ma on ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. 44-latek stracił prawo jazdy.
źródło: KMP Łomża