Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 02 maja 2025 napisz DONOS@

Pasja, Jezus i tajemnica odkupienia

Trzy miesiące temu w Łomży gościł odtwórca roli Barabasza 63-letni Pietro Sarubbi, włoski aktor teatralny i filmowy z Mediolanu. Na Wielkanoc w Roku Jubileuszowym 2025 chciałoby się spotkać w mieście nad Narwią i Jezusa z filmu w reżyserii Mela Gibsona „Pasja” z 2004 r. - aktora Jima Caviezela, dziś 56-latka. Kto nie oglądał filmowego, kontrowersyjnego klasyka na ekranie, o którym dyskutował cały świat, może w nocy z niedzieli na poniedziałek w TVP Kultura nadrobić zaległość. Przygotowaniem do przeżywania dzieła o 12 ostatnich godzinach Chrystusa będą rozważania ks. prof. Wojciecha Kaweckiego CSsR z UKSW na kanwie filmu „Pasja” i jego pasjonującej książki „Jezus. Tajemnica odkupienia”, wydanej przez JEDNOŚĆ.

Ksiądz Witold Kawecki także odwiedził przed trzema miesiącami Łomżę, kiedy gościł u nas Pietro Sarubbi, o którego doświadczeniach i świadectwie nawrócenia napisaliśmy w artykule pt. „Grzesznik Barabasz z „Pasji” Mela Gibsona w Łomży” (link poniżej). Zapytaliśmy wtedy Księdza Profesora, czy z okazji Wielkanocy możemy opublikować w pełnej, autorskiej wersji jego rozważania „Czy Jezus jest ci potrzebny do nawrócenia?”. Uzyskawszy łaskawą zgodę, za co raz jeszcze dziękujemy, przekazujemy Państwu owoce przemyśleń profesora kultury i mediów, kierownika Katedry Komunikacji Kulturowej i Artystycznej UKSW w Warszawie. Z naszej strony rekomendujemy fascynującą monografię „Jezus. Tajemnica odkupienia”. Księgę czyta się jak reportaż z podróży ze znakomitym przewodnikiem, znającym postacie i miejsca biblijne, swobodnie opowiadającym o czasach starożytnych i realiach współczesnych.

Ksiądz Ksiądz profesor Witold Kawecki zachęca do oglądnięcia filmu, który pozostawia ślad na całe życie. Opis w TVP Kultura podaje, że niewiele filmów w historii wzbudziło tyle kontrowersji w fazie produkcji, na długo przed wejściem na ekrany. Organizacje żydowskie obawiały się nastrojów antysemickich. Środowiska katolickie zastanawiały się, czy obraz wypacza przekaz Pisma Świętego, koncentrując się na fizycznym cierpieniu Chrystusa. Bibliści powątpiewali co do wierności źródłom – ewangeliom, a historycy wytykali błędy w przedstawieniu realiów epoki. Jednak zwyciężyła uniwersalność opowieści o męce, siła aktorstwa, potęga obrazów. 

„Czy Jezus jest ci potrzebny do nawrócenia?”
Rozważania na kanwie filmu „Pasja” i książki „Jezus. Tajemnica odkupienia”. Niezwykłe doświadczenie obrazu w jednym i drugim przypadku.

1. Pasja jest obrazem filmowym, który nie tylko opowiada historię, ale skłania do myślenia (medytacji), prowokuje do zajęcia stanowiska (wypowiadania się), zmusza do stawiania sobie i innym pytań, a zatem do odkrywania rzeczywistości, czasem do kontestacji swojego dotychczasowego życia czy zastanej i zmurszałej formy kultury. Wpływając na emocje, oddziałuje na wolę człowieka i jego intelekt, w ten sposób prowadząc w przestrzeni wiary do nawrócenia. Ruchomy obraz, jak często określa się film, staje się nowym sposobem myślenia o świecie i jego interpretacją.

2. Obraz może być przepowiadaniem ewangelicznym w takim sensie, w jakim sztuka potrafi otworzyć się na percepcję dobra, prawdy, miłości, oddziałując na umysł i ducha człowieka. Takim obrazem jest filmowa Pasja. Oglądając ją, ma się wrażenie, że Słowo zlewa się z Obrazem. Najbardziej widoczne jest to wtedy, gdy ewangeliczne słowa mówiące o chlebie, winie, eucharystii przeplatają się z męką Chrystusa. Wieczernik jest zapowiedzią Kalwarii i jednocześnie trwania Chrystusa pośród nas w Kościele. To wszystko jest jednością. Nawet słowo Biblii nie jest w stanie tak realistycznie tego unaocznić, jak to czyni Mel Gibson w swojej Pasji. Jego obrazy filmowe, okraszone niezwykłą muzyką i świetną grą aktorską, wytwarzają nastrój tak niesamowity, że chce się powtórzyć słowa Jana Pawła II, który widząc ten film, skomentował: „tak musiało być na Kalwarii”. 

3. Niektórzy mówią, że jest to film drastyczny, okrutny, ociekający krwią. A ja mówię, że znaleźli się nagle miłośnicy fałszywego pacyfizmu, którym nie przeszkadza otaczająca nas kultura przemocy, medialnego kanibalizmu, szerzącej się powszechnie i propagowanej w kulturze kryminalnej perwersji – znaleźli się nagle miłośnicy łagodności, gorszący się scenami Jezusowej męki. Co za obłuda! Czy nie celowo jeszcze przed premierą rzucono na film Gibsona fałszywe oskarżenia, jak choćby te o epatowanie cierpieniem? Jak inaczej reżyser miał przedstawić historię męki Jezusa, skoro wzorował się na Piśmie Świętym? A że to były obrazy okrutne… Na osiem wieków przed Chrystusem prorok Izajasz w prorockim uniesieniu pisał, co będzie się działo z Synem Człowieczym:

Nie miał On wdzięku ani też blasku,

aby na Niego popatrzeć,

ani wyglądu, by się nam podobał.

Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi,

Mąż boleści, oswojony z cierpieniem,

jak ktoś, przed kim się twarze zakrywa,

wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic.

Lecz On się obarczył naszym cierpieniem,

On dźwigał nasze boleści,

a myśmy Go za skazańca uznali,

chłostanego przez Boga i zdeptanego.

Lecz On był przebity za nasze grzechy,

zdruzgotany za nasze winy.

Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas,

a w Jego ranach jest nasze zdrowie (Iz 53, 2–5).

4. Pasja uważana jest za film życia Mela Gibsona, który sam zapłacił za niego wielką cenę – rozpadu małżeństwa, związania się z inną kobietą, problemów z alkoholem, problemów z prawem, być może nie wytrzymując psychicznie napięcia i wrogości wielu ludzi za to dzieło. Film, nakręcony głównie w języku aramejskim, którym posługiwano się dwa tysiące lat temu w Jerozolimie, i starołacińskim używanym przez żołnierzy rzymskich, odniósł ogromny sukces. 

Gibson wprowadza nas w świat biblijnych wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat z niezwykłym realizmem, a nawet naturalizmem. Jest to obraz tak autentyczny, że aż boimy się w nim przebywać. Nic nie jest przemilczane, stonowane, widz nie jest oszczędzany, nie cenzuruje się cierpienia, a filmowa kamera penetruje z całą ostrością najkrwawsze momenty cierpienia Jezusa, prowadząc widza tą samą drogą, jaką dane było przejść mieszkańcom Jerozolimy w czasie krzyżowej drogi. 

Zbliżenia kamer pozwalają zarejestrować znakomite kreacje filmowe Maryi Matki Jezusa, Marii Magdaleny, Jana, Piotra, Judasza, Barabasza, żony Piłata – którzy grają właściwie bez słów, grają mimiką, grają samymi sobą, dialogi są bowiem bardzo skromne. Obraz filmowy może być postrzegany jako środek wyrazu, taki sam jak inne sztuki, zwłaszcza malarstwo, powieść, poezja, muzyka. 

5. Pasja tak naprawdę jest sfilmowaniem drogi krzyżowej Jezusa. Jeszcze nikt w historii kina, o ile mi wiadomo, nie zbudował narracji filmowej tylko w oparciu o ten element pobożności ludowej. Gibson zaryzykował, opierając na misterium drogi krzyżowej całą narrację filmu o męce i śmierci Jezusa który zbawia. Zrobił film dla widzów, którzy wyrośli na określonych oczekiwaniach i zapotrzebowaniach religijnych. Zrobił film wierny Biblii i niezwykle realistyczny, a przy okazji emocjonalny. Ale przecież nasze chrześcijaństwo jest i realistyczne, i emocjonalne, i to nas często wyróżnia od innych religii. To jest naszą siłą. W chrześcijaństwie odnajdujemy prawdziwą boskość i prawdziwe człowieczeństwo – jak w osobie Chrystusa – prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka. Niech nas nie dziwi ogrom cierpienia, który przetacza się przez monumentalne dzieło Mela Gibsona. Bóg sam wybrał owo cierpienie, w taki, a nie inny sposób zbawił człowieka. Nie musiał, ale tego chciał. I choć estetyka współczesnej kultury twierdzi, że emanacja cierpienia fizycznego to kicz, dla nas jest ono drogą zbawienia. 

6. Film Mela Gibsona naruszył pewne tabu kulturowe traktowania krucyfiksu jako przeżytku i tendencji do tego, by – jeśli już pokazywać krzyż (choć lepiej nie) – to bez wizerunku Chrystusa. I za to przełamanie kulturowych konwenansów reżyser zapłacił cenę odrzucenia przez „świat filmowy”. Ale chyba warto było. Nigdy dotąd film o tematyce religijnej nie wzbudził tylu emocjonalnych dyskusji i reakcji co Pasja. Choćby dlatego było warto.

7. Genialność filmu Gibsona zawiera się między innymi w tym, że nakręcił 12 ostatnich godzin życia Jezusa widzianych oczyma Jego Matki. To oczy Maryi są jak kamera i patrzą, jak dokonuje się to, o czym mówiły Pisma i do czego ona sama dorastała przez całe życie. Gdy zaczyna się maltretowanie Jezusa w Ogrójcu, otwierają się gwałtownie oczy przebudzonej ze snu kobiety. Jej wzrok będzie przenikał wszystko, nawet grube mury – jak to widać w scenie przywarcia do kamiennej posadzki świątyni, pod którą skuto łańcuchem jej syna. Wszystkie sceny epizody w tym filmie, nasycone fizycznym i psychicznym cierpieniem Jezusa, są poprzedzone lub wieńczą zwieńczone obrazem szeroko otwarte oczy Matki Bożej. One są wszędzie i czuje się je nawet wtedy, gdy pozornie nic się z obrazem nie dzieje. Te oczy patrzą, nie wypowiadają słów, a jest w nich wszystko, cała narracja filmowa, dlatego chwała dla geniuszu aktorstwa Mai Morgenstern, która potrafiła to tak świetnie zagrać. W cierpieniu Maryi jest cierpienie każdego z nas i całego świata. Maryja jest wrośnięta w rzeczywistość, w której przemawia do niej Bóg. Symbolem tej rzeczywistości są wszechobecne kamienie – po których stąpa, których dotyka, na których się podpiera, które całuje, wyciera ze z krwi, na które wylewa łzy, na które patrzy, które ją uwierają, ale i przytulają. Wszędzie kamienie, jak to w kamiennym mieście.

8. Kręcenie Pasji otaczała wyjątkowa atmosfera. Każdego dnia w studio była celebrowana msza święta po łacinie, na którą zapraszani byli wszyscy aktorzy. W ogóle wiele wydarzeń związanych z powstawaniem tego filmu miało charakter przedziwny, a może nawet nadprzyrodzony -– tak przynajmniej twierdzą naoczni świadkowie. Między innymi, w czasie kręcenia sceny nauczania na Górze Błogosławieństw piorun uderzył w odtwórcę roli Chrystusa… i nic mu się nie stało. Samo ukrzyżowanie było filmowane w bardzo niesprzyjających temperaturach (listopad i następne miesiące to we Włoszech zima) i odtwórca roli głównej – Jim Caviezel, przypłacił to hipotermią i oraz zapaleniem płuc przebywając wiele godzin na wietrze i zimnie, bez odpowiedniego ubrania. Wydawało się też, że umrze – gdyż serce odmówiło mu posłuszeństwa, i, jak sam mówił później w wywiadach, liczył się z tym, że na planie filmowym może dojść do najgorszego. Do jednej z wielu opowieści dotyczących kręcenia filmu należy też niespodziewane załamanie pogody podczas scen ukrzyżowania – „nagle zerwał się bardzo silny wiatr, a na niebie pojawiły się ciemne chmury”. W ten sposób natura zdawała się wspierać filmowców, dodając dramatyzmu kręconym scenom. Potwierdzeniem tej niesamowitej atmosfery na planie filmu są także ciąże dwóch aktorek -– Monica Bellucci grająca Marię Magdalenę i Maia Morgenstern grająca Matkę Jezusa właśnie na planie Pasji odkryły, że spodziewają się dziecka. Podobno doświadczenia związane z kręceniem filmu spowodowały nawrócenie u wielu członków ekipy -– jednym z nich był aktor Luca Lionello - ateista grający Judasza. O innym nawróceniu innego z aktorów wspomina jedyny polski aktor grający w tym filmie Romuald Kłos. To on nadużywał alkoholu, stoczył się na dno, stał się bezdomnym na ulicach Rzymu. Trzy słowa wypowiedziane przez przypadkową osobę, Polkę, która spotykała go na ulicach Rzymu, odmieniły jego życie. „Bóg Cię kocha” – usłyszał od niej. Po nawróceniu zagrał w Pasji Mela Gibsona.

9. Pasja daje nam niezwykłe doświadczenie obrazu, które nie jest analizą abstrakcyjnych znaków i pojęć, nie odsyła do suchej doktryny, ale prowadzi do uczuć i wyobraźni, do osobistego doświadczenia wiary. Przeżycie wiary, doświadczenie miłości i wolności,  wprowadzają nas do doktryny Słowa. W ten sposób spełniają się wskazania Jana apostoła: „To wam oznajmiamy (…) cośmy usłyszeli o Słowie życia, co ujrzeliśmy własnymi oczami, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce” (1 J 1, 1). Nikt nie może bowiem przejść obojętnie będąc pod wrażeniem dobrze skonstruowanego obrazu filmowego, niosącego niebagatelne przesłanie, w którym rozpoznajemy nasze życiowe problemy i zmagania. Pasja prowadzi nad do nawrócenia, ale ona sama nas nie nawraca, bo źródłem nawrócenia jest Jezus. 

10. Postawmy sobie na koniec fundamentalne pytania: czy film może odzwierciedlać stany duszy ludzkiej, prowadzić do wiary, nawrócenia, przemiany, przebaczenia, wyzwalać miłosierdzie, czy może on w sposób skuteczny przyczyniać się do ewangelizacji? Czy we współczesnych obrazach filmowych obecne jest sacrum? Czy film jest „miejscem teologicznym”, czy znajdziemy w nim argumenty do teologicznego rozumowania (potrzebne zresztą nie tylko dla teologów), kryteria prawdy, nadprzyrodzony zmysł wiary, „znaki czasów”? Czy Boga da się sfilmować, skoro Święty Jan mówi, że „Boga nikt nigdy nie widział” (J 1, 18)? Boga można oglądać w miłości i wewnętrznym doświadczeniu, i tak go też musi przedstawiać narracja filmowa. I potrafi to robić, o czym świadczy choćby film Mela Gibsona Pasja. 

 

Ks. prof. Witold Kawecki CSsR

 

Wstępem rozważania poprzedził:
Mirosław R. Derewońko
tel. red.  696 145 146

 

Ogłoszenia płatne 4lomza.pl

nieruchomości
Szukasz idealnego, cichego siedliska blisko Łomży? Dom i budynki gospodarcze na 51 arach w Kownatach to strzał w 10: Dzwoń i szybko zamieszkaj, cena 420 000 zł.
tel. 509094086
usługi
Hydraulik z doświadczeniem podejmie się wszelkich awarii po godzinie 17 , także w godzinach nocnych 7 dni w tygodniu oraz święta.
tel. 517039499
praca
Zatrudnimy do pracy pomocnika przy pracach ogólnobudowlanych i instalacyjnych.
tel. 664233004

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę