HiT: niepewna historia i dyskusyjna teraźniejszość
Tak skutecznej reklamy książki dawno nie miał żaden naukowiec w Polsce jak profesor Wojciech Roszkowski (lat 75). Wrzawa medialna wokół podręcznika do przedmiotu historia i teraźniejszość w latach 1945-1979 spowodowała, że bardzo wzrosło zainteresowanie publikacją Wydawnictwa Biały Kruk i książkę dla licealistów i techników zamawiają dorośli. Jednak decyzji o wprowadzeniu „kontrowersyjnego” podręcznika do nauki pierwszoklasistów szkoły średnie w Łomży nie podjęły.
Gdy rozmawiamy z dyrektorami łomżyńskich szkół średnich o HiT, mamy do czynienia z sytuacją pustki merytorycznej. Wszyscy o podręczniku prof. Wojciecha Roszkowskiego i kontrowersjach wokół książki słyszeli, ale podręcznika w oryginale nikt z nas na oczy nie widział, ani tym bardziej nie czytał. Polegamy więc na opublikowanych w Internecie rozmaitych wypowiedziach, w których autorzy wytykają Profesorowi Roszkowskiemu różne błędy w doborze faktów i sformułowaniach, potknięcia stylistyczne i poglądy ideologiczne. W linku poniżej przywołujemy opinie recenzentów.
„Nie jest to podręcznik narzucony przez MEiN”
Dyrektor „Wety” Bogumiła Olbryś informuje, w odpowiedzi na pytanie z 4lomza.pl, że na Radzie Pedagogicznej w poniedziałek nauczyciele omówią kwestię: akceptacji lub nie do wykorzystania w roku szkolnym 2022/ 2023 podręcznika „Historia i teraźniejszość” prof. Wojciecha Roszkowskiego.
Podobnie może zdarzyć się w „Mechaniaku”. Dyrektor Jacek Kocoń ma nadzieję, że nauczyciele na najbliższej Radzie Pedagogicznej we wtorek przedstawią propozycje, z czego zamierzają skorzystać na lekcjach historii i teraźniejszości. W „Ekonomiku” decyzja też zapadnie w następnym tygodniu: w poniedziałek po Radzie Pedagogicznej lub we wtorek na spotkaniu zespołu nauczycieli, uczących przedmiotów humanistycznych, tak jak historia, wos i hit.
- W czasie wakacji nauczyciele, rodzice i uczniowie nie zgłaszali mi w ogóle problemu podręcznika do hit – wyjaśnia doświadczony, ceniony polonista Paweł Drożyner, dyrektor ZSEiO. - Nie jest to podręcznik narzucony przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Nie jest obowiązkowy, lecz do wyboru, być może, z przygotowanym przez WSiP.
Dyrektor Drożyner zastrzega, że podręcznik hit i kontrowersje wokół jego treści i prezentowanych przez prof. Wojciecha Roszkowskiego faktów, poglądów i idei poznał tylko z dyskusji prasowych w mediach o bardzo szerokim spektrum politycznym. Dyskutanci od lewa do prawa zabierają głos w swoistej debacie, w której osią sporu jest nie tylko prawda naukowa, ale i poglądy rządu i opozycji. - Nauczyciele w „Ekonomiku” mają pełną autonomię i wybiorą najlepszy, ich zdaniem, sposób do prezentacji historii, którą pamiętają niektórzy rodzice, a na pewno dziadkowie naszych uczniów, bo sami znają realia polityki, gospodarki i kultury w epoce Gomułki i Gierka – podsumowuje dyrektor.
„Podręcznik do przedmiotu wybiera nauczyciel”
Tzw. hit to nowy przedmiot dla 1. klas w wymiarze 2 godzin tygodniowo w liceach i po godzinie w technikach. Licealiści na razie mają hit decyzją ministra edukacji Przemysława Czarnka w klasie 2. przez godzinę tygodniowo, zaś technicy w klasie 2. oraz 3. po godzinie. Na poziomie podstawowym nowy przedmiot nauczania ma zastąpić lekcje dotychczasowego wiedza o społeczeństwie. Ale ramy tegoż artykułu nie obejmują przebadania, na czym polegają różnice programowe obu przedmiotów.
Dyrektor znakomitego I Liceum Ogólnokształcącego imienia Tadeusza Kościuszki w Łomży Jerzy Łuba wyjaśnia, że „zgodnie z przepisami prawa, podręcznik do przedmiotu wybiera nauczyciel lub zespół nauczycieli”. - Do mnie takie wnioski o wprowadzenie podręcznika prof. Roszkowskiego do tej pory nie wpłynęły, więc raczej chyba u nas go nie będzie – mówi w piątek, 26. sierpnia, dyrektor I LO Jerzy Łuba. Czekają na decyzję MEiN w sprawie dopuszczenia do użytku podręcznika WSiP. Nauczyciela obowiązuje podstawa programowa, a nie podręcznik - można mieć materiały autorskie.
Będzie zgoda MeiN „na kolejny podręcznik” hit…?
- Nauczyciele mają jeszcze urlop – mówi krótko dyrektor II LO Jolanta Kossakowska. Tłumaczy, że kwestia wyboru podręcznika hit będzie rozstrzygnięta przez nauczycieli, uczących tego przedmiotu.
Wicedyrektor III LO Renata Maliszewska-Bagińska informuje, że „nasi nauczyciele historii i wos do końca czerwca nie zgłosili podręcznika, z jakiego chcą korzystać na lekcjach nowego przedmiotu historia i teraźniejszość”. Być może, czekają na aprobatę MEiN dla drugiego podręcznika z WSiP. - Nauczyciele mają dyrekcji uzasadnić wybór podręcznika, a nie brak wyboru – tłumaczy polonistka, dlaczego nie przytacza powodów dystansu pedagogów względem dzieła prof. Roszkowskiego. Być może, budzący tyle wątpliwości podręcznik w ogóle nie będzie potrzebny, a będą materiały własne. Jeśli wierzyć danym z Internetu, podręcznik prof. Roszkowskiego ma w 8 działach ponad 500 stron.
"Historię i teraźniejszość" Wydawnictwa Szkolnego i Pedagogicznego pisali: Izabela Modzelewska-Rysak, Leszek Rysak, Karol Wilczyński i Adam Cisek. Podręcznik WSiP nie dostał zatwierdzenia MEiN, lecz minister edukacji deklarował 23. sierpnia, że będzie „zgoda na kolejny podręcznik” hit.
- Jesteśmy w zawieszeniu. Czekamy na dalszy rozwój sytuacji z podręcznikiem historyka profesora Roszkowskiego – wyjawia profesor oświaty Bożena Śliwowska, dyrektor Katolickiego Liceum w Łomży. - Jeśli okaże się naprawdę aż tak kontrowersyjny, nie będzie polecany pierwszoklasistom. Nie chcę się wypowiadać na temat podręcznika, którego nie czytałam, ani nawet nie przejrzałam.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146
