Grube miliony wydają łomżanie na alkohol - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Większość miejskich radnych pozytywnie przyjęła informację z realizacji Łomżyńskiego Programu Profilaktyki Problemów Alkoholowych oraz innych Uzależnień za 2024 rok. Dowiemy się z niego o paśmie niemal niekończących się sukcesów różnych projektów, które z przekazem o szkodliwości uzależnień czy picia alkoholu docierają do „wszystkich mieszkańców Łomży”  - jak napisało Łomżyńskie Stowarzyszenie „Zdrowie i Trzeźwość” w sprawozdaniu o swoich działaniach  dofinansowanych z tego programu kwotą 19 tys. zł w wybranych mediach. Podobnych kwiatków jest więcej, ale chętnych odsyłam do raportu. 

- Chciałbym zapytać ile tych problemów alkoholowych rozwiązano w 2024 roku – zapytał podczas dyskusji nad projektem radny Piotr Chmielewski. Być może nieusatysfakcjonowany raportem dopytywał, także o tendencję czy jest rosnąca czy malejąca.

- Trudno odpowiedzieć ilu tak naprawdę naszych mieszkańców boryka się z problemem alkoholowym - odpowiadał zastępca prezydenta Andrzej Stypułkowski. Miotał się, tłumaczył o podejmowanych działaniach, wreszcie odesłał do statystyk Wojewódzkiego Ośrodka Profilaktyki i Terapii Uzależnień. „Ale czy ta tendencja jest rosnąca czy malejąca” - dopytywał radny. Wiceprezydent konsekwentnie odsyłał do WOPiTU, którego co ciekawe zdanie pominięto podczas przygotowywania uchwały zwiększającej ilość punktów sprzedaży alkoholu w mieście, ostatecznie częściowo uchylonej. - To jak przyjęto realizację, skoro nie wiemy co leczymy i kogo?” - skwitował radny.

Proste, naturalne zdawałoby się pytanie podczas debaty o alkoholiźmie i programie zapobiegania jemu w mieście wywołało sporo zamieszania, a co gorsza, pozostało bez głębszej odpowiedzi. Zgodnie z raportem w 2024 roku na realizację programu zaplanowano 1.269.884 zł. Samo wynagrodzenie członków komisji, do której powołuje prezydent Łomży, wyniosło ponad 254 tys. zł. 

Z danych Ratusza uzyskanych poza wspomnianym raportem wynika, że w 2024 roku w mieście Łomża sprzedano różnych alkoholi na kwotę 89.233.925,36 zł. W ciągu ostatnich 5 lat wydatki na ten cel łomżyniaków wzrosły o ponad 40%. Co ciekawe w 2020 roku statystyczny mieszkaniec miasta wydawał na alkohol 1046,13 zł, a w 2024 roku suma ta wzrosła o prawie 50% do 1563,78 zł. 

Najwięcej (ponad 38,2 mln zł) wydali mieszkańcy Łomży na alkohol do 4,5% (w tym piwo) kupiony w sklepach. Nieco mniej – 36,8 mln zł łomżyniacy wydali na najmocniejsze trunki (powyżej 18%). Wydatki na wino (alkohol od 4,5 do 18%) wyniosły w 2024 roku 7,6 mln zł.  

Jeśli chodzi o dynamikę, to w ciągu ostatnich 5 lat najwięcej wartościowo wzrosła sprzedaż win (66,51%), alkoholi mocnych (49,18%), a najmniej piw (24,88%). 

W łomżyńskich lokalach piwa (alkoholu do 4,5%) sprzedano za prawie 3 mln zł. Niewiele mniej - 2,87 mln zł kosztowała konsumpcja alkoholi mocnych (pow. 18% ), a za alkohole od 4,5 do 18% mieszkańcy i goście zapłacili 617 z tys. zł. 

Miasto Łomża na piciu tj. na sprzedaży alkoholi całkiem nieźle zarabia. W 2020 roku było to 1,35 mln zł, a w 2024 już 1,83 mln zł. Wzrost wyniósł 35%, przy prawie 5% spadku ludności.

Tendencje
W ostatnich 5 latach wartość sprzedaży alkoholu rosła dynamicznie, ale w ostatnim czasie zwolniła. W 2022 w porównaniu do 2021 wartość sprzedaży piwa w sklepach wzrosła o 11,3%. W kolejnym roku wartość w tej grupie alkoholi wzrosła o 5,76%, a z 2023 na 2024 już tylko 2,06%. 

Gorzej jest przy umownie nazwijmy winach. Z 2020 na 2021 wzrost wartości sprzedaży wyniósł prawie 36%. Rok później było 14,63%, a z 2022 do 2023 „tylko” 7,22%. W 2024 roku sprzedaż tych alkoholi była o 0,31% niższa niż rok wcześniej. Mniejszy przyrost zanotowały także alkohole mocne. W 2021 było to bez mała 27%, w 2022 prawie 12%, w 2023 już tylko 3,05%, a w 2024 1,85%. Mowa o wartości, nie ilości. Przy drożejącej wódce klienci mogą przerzucić się na tańsze marki lub w szarą strefę. 

Jeśli chodzi o sprzedaż w barach i restauracjach to wyniki są mało miarodajne. Od marca 2020 roku do maja 2022 w Polsce ogłoszony był stan pandemii COVID-19. W tym czasie było sporo ograniczeń co do funkcjonowania gastronomii. Z tego też powodu trudno mówić o tendencjach. Z danych wynika, że w 2022 roku przyrost sprzedaży sięgał od 50 do 125% w stosunku do 2021 roku. Po odreagowaniu pandemii w 2023 sprzedaż piw wzrosła o ponad 30% do prawie 3 mln zł i alkoholi mocnych o 15,6% do 3,3 mln zł. Sprzedaż win (alkohole 4,5-18%) spadła o 13,75% do 505 tys. zł. W 2024 roku sprzedaż piw w lokalach wzrosła o zaledwie 1,54%, win o 22%, a alkoholi mocnych spadła o 12,46%. 

Częściowo wzrost cen jest pochodną wzrostu akcyzy. W 2022 roku akcyza na alkohol wzrosła o 10%. W kolejnych latach, do 2026 roku, rocznie akcyza przyrasta o 5%. Oczywiście akcyza, to tylko część ceny. Dziś w półlitrowej butelce wysokoprocentowego alkoholu wynosi ona około 16 zł.