Marzenia Chętnika
Muzeum Północno-Mazowieckie przechowuje kolekcję odbitek drzeworytniczych Tadeusza Romana Żurowskiego z Warszawy (1908-1985). Jest wśród nich duża praca (w załączeniu fragment): panorama Skansenu nad Narwią. Wykonał ją po śmierci swojego przyjaciela, doc. dr Adama Chętnika. To uwiecznienie dzieła życia Wielkiego Syna Ziemi Kurpiowskiej, ale także testamentu Chętnika - wystarczy spojrzeć pobieżnie aby przekonać się, czego z zamierzeń założyciela Muzeum jeszcze nie udało się wykonać. Przede wszystkim brak…kościoła. Czas głośno zawstydzającą prawdę powiedzieć: pół wieku minęło od czasu powstania drzeworytu z wizją przyszłości, jak to możliwe że jeden z dwu pierwszych Skansenów w Polsce wciąż niedokończony? Tu na rysunku Żurowski umieścił na skarpie Wzgórza Ziemowita drewniany kościół z dzwonnicą. Pod uwagę brany był zabytek XVIII -wieczny, jeszcze piszący te słowa podróżował aby wykonać dokumentacje fotograficzną - z kontynuatorką testamentu Chętnika jego żoną Jadwigą - do wsi Zawady, skąd planowano przenieść kościół. Ostatecznie kierowniczka Skansenu nie dostała zgody. Czy ktoś z ówczesnych decydentów miałby dziś odwagę uzasadnić odmowę, dlaczego rzucano kłody pod nogi twórcom jednego z najsłynniejszych Skansenów na świecie? Ideologiczna zapyziałość ówczesnej Łomży wygląda groteskowo dziś - w kontekście kościoła, który niedawno przeniesiono do Muzeum Rolnictwa w Ciechanowcu. Tam udało się uratować świadectwo nie tylko ciekawej architektury, więcej - kościół żyje, odprawia się w nim msze święte, nawet zawierane są związki małżeńskie - kolejne młode pary przysięgają sobie wierność w nastrojowym zabytkowym wnętrzu. Czy spełnione zostaną marzenia założyciela Muzeum? Przecież nie sposób pokazać w pełni tradycyjnego obrazu wsi kurpiowskiej, przesiąkniętej wiarą - bez czuwającej nad chatami świątyni.