Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 27 grudnia 2024 napisz DONOS@

Google nie widzi Via Baltiki?

Główne zdjęcie
Zdjęcie Google Maps

Już tydzień mija od oficjalnego otwarcia pierwszego łomżyńskiego odcinka Via Baltica. Możemy jeździć między węzłem Łomża południe, a węzłem Śniadowo. Sporo jednak pojazdów kierując się nawigacją omija ten fragment bardzo dobrej drogi, ponieważ do dziś nie wszystkie mapy kierują na tę drogę. Sprawdziliśmy.

Najpopularniejszą w kraju aplikacją do nawigacji jest Google Maps. To dzięki niej wielu podróżnych wytycza sobie drogę dojazdu do celu i nią podąża. Niestety do dziś aplikacja, czy to w wersji mobilnej czy na komputerze, nie pokieruje nas na nowo otwartą drogę. Wczoraj, podczas pierwszych przygotowań do tekstu, aplikacja jeszcze nie widziała drogi, choć wieczorem pojawiła się na mapie wyrysowana droga. Niestety algorytm nie uwzględnia jej jeszcze przy wyznaczaniu trasy. Okazuje się, że to nic nowego. Wiele nowych dróg w kraju Google Maps dostrzegło po kilkunastu dniach. Po jednym z artykułów prasowych, o braku aktualizacji po otwarciu obwodnicy wschodniego odcinka Krakowa, wraz z łączącym oba brzegi Wisły mostem, do redakcji spidersweb.pl napisał Piotr Zalewski z biura prasowego Google, przybliżając że:

- Informacje na Mapach Google pochodzą z wielu źródeł danych, w tym od użytkowników i nie są aktualizowane w czasie rzeczywistym. Wprowadzenie takich zmian jak nowa droga może zająć kilkanaście dni. Zachęcamy użytkowników do wprowadzania aktualizacji. 

Jeszcze mała uwaga. Jako domyślną Google Maps pokazuje najszybszą drogę. Wiosną jednak firma zapowiedziała poświęcenie większej uwagi ekonomii. Jakość nawierzchni, liczba zakrętów czy wzniesienia przekładają się na hamowanie, a co za tym idzie zużycie paliwa. M.in. te dane zostaną uwzględnione, aby wybierać trasy najbardziej ekonomiczne, które mają stać się domyślne.

Aplikacja Waze, którą Google kupiło przed laty za miliard dolarów, widzi „naszą„ drogę i widziało ją już podczas budowy. Zaraz po otwarciu zniknęła charakterystyczna biało-czerwona szachownica, która informowała o wyłączeniu z ruchu. Waze to nawigacja i antyradar w jednym. Każdy użytkownik zgłasza zdarzenia drogowe, utrudnienia czy kontrole policji. Dzięki temu użytkownicy wzajemnie informują się o zagrożeniach i niebezpieczeństwach. To coś jak Yanosik, tylko na skalę światową.
Ale wracając jak można dowiedzieć się z wielu publikacji, to z bazy Waze pochodzą dane o natężeniu ruchu, z których korzysta Google Maps. Waze zapewnia nam nawigację, informację o korkach, o fotoradarach, wypadkach, limitach prędkości czy kontrolach. Każdy z kierujących, umieszczając informację w bazie, staje się źródłem danych, może ja także edytować i wprowadzić poprawki. Można nią sterować głosem.

Waze kieruje już na nowy odcinek Via Baltica. Widzi także inne drogi, które są w przygotowaniu. Warto korzystać, aby wspólnie informować się o zdarzeniach i niebezpieczeństwach na drodze. 

Może mniej popularne, ale często wykorzystywane przy różnych aplikacjach są OpenStreetMapy. Ze względu na ograniczenia komercyje map "firmowych", powstał pojekt społeczności internetowej, która stworzyła swobodnie dostępną mapę. Zaczęło się to w 2004 roku, od Brytyjczyka Steva Coasta.  Po wpisaniu trasy Łomża – Warszawa, aplikacja prowadzi nas przez Via Balticę, tak też podpisując drogę S61. Mapy Garmin, używane przez kierowców ciężarówek, także kierują na nową S61. 

 

Czekamy na kolejne odcinki trasy Via Baltica, aby ruch pojazdów poruszał się szybko i bezpiecznie.

 

Foto: Zdjęcie Google Maps
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę