Aktor z Łomży w "Weselu 2" Wojtka Smarzowskiego
Przemysław Przestrzelski to zdolny 25-letni łomżyniak, absolwent Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie i aktor Narodowego Starego Teatru, który zagrał Pana Młodego, Janka Szczuczyńskiego, w najnowszym filmie "Wesele 2” Wojciecha Smarzowskiego. Nasz Przemek występuje z artystami wysokiej klasy: Panną Młodą jest Michalina Łabacz, teściową - Agata Kulesza, a teściem - Robert Więckiewicz. Reżyser i scenarzysta filmu „Wesele 2” Wojtek Smarzowski, twórca „Drogówki”, „Wołynia” i „Kleru”, wybrał Przemka z Łomży do mocnego filmu, który może "wstrząśnie Polską".
"Wesele 2" Smarzowskiego pojawi się na ekranach kin od 8. października br. Młody aktor wyjawia nam, że odczuwa dumę z udziału w filmie uznanego artysty. - Osiągnąłem to dzięki swojej własnej pracy, talentowi i uporowi - mówi Przemek Przestrzelski, absolwent SP 10, PG 8 i II LO w Łomży.
Zakochany piłkarz
Przemek Przestrzelski wysłał na casting własne nagranie - tzw. self tape - w marcu 2019. W grudniu 2019 zadzwoniła do niego Magda Szwarcbard, reżyserka castingu, proponująca wybrane osoby do ról Wojtkowi Smarzowskiemu. Ówczesny student 4. roku AST pojechał do Warszawy na spotkanie, podczas którego zagrał dwie sceny z Michaliną Łabacz: kłótnię młodych małżonków i rozmowę o historii. - Nowy rok 2020 pięknie się dla mnie zaczął, bo dostałem cały scenariusz do akceptacji - wspomina piękne chwile aktor. - Zadzwonił do mnie w marcu 2020 Wojciech Smarzowski, że chce umówić się ze mną na kawę i porozmawiać o wizji filmu i postaci Pana Młodego. W lipcu zaczęły się zdjęcia, trwające do końca listopada. Dla mnie oznaczało to 35 dni i nierzadko nocy na planie.
Kim jest Pan Młody? Piłkarzem, zakochanym w córce właściciela fabryki mięsa w małym mieście na prowincji. Przemek umie grać w futbol, na ekranie żongluje piłką, a nam uchyla rąbka tajemnicy, że Smarzowski w "Weselu 2" sięga po fuzję gatunków filmowych: wątki obyczajowe, kryminalne, psychologiczne i historyczne od II wojny światowej 1939-45 do czasu pandemii 2020. Nagrania zrealizowano w wielu miejscowościach, m.in. w kościele w Bydgoszczy i pałacu w Ostromecku.
Smarzowski
Jaki jest Wojtek Smarzowski na planie i w bezpośrednim kontakcie? - Uważnie słucha propozycji aktorów, niewiele nam narzuca, subtelnie modyfikuje zachowania artystów podczas kręcenia ujęć – opisuje Przemek Przestrzelski. - Wojtek lubi stosować tzw. master shoty, nieprzerywane ujęcia, z których wybiera właściwe, najlepsze do koncepcji sceny. Wojtek jest bardzo empatyczny, niezwykle inteligentny, oczytany i żartobliwy. Gdy po raz pierwszy się spotkaliśmy, podał mi rękę i przywitał się: "Cześć, Wojtek". Od razu byliśmy na ty. "Cześć, Przemek" - odpowiedziałem. Mimo wyraźnej różnicy pokoleniowej, uważam, że to świetny gość, sympatyczny koleś. Smarzowski zdaje sobie sprawę ze swojej wielkości jako artysta, osobowość, twórca, ale nie kreuje się na takiego w pracy na planie i codziennych relacjach. Po którymś z ciężkich dni zdjęciowych, zapytałem go, dlaczego wybrał mnie do roli Pana Młodego. Wojtek wyjaśnił, że byłem najbardziej bezpośredni, naturalny, że nie przestraszyłem się ani jego, ani Michaliny Łabacz, która jest bardzo utalentowaną aktorką. Początkowo był między nami dystans, ale zmniejszał się z czasem, ponieważ na planie pojawiło się dużo młodych osób, jako świadkowie i i przyjaciele Młodej Pary. Podczas przygotowań do filmu zaproponowałem Wojtkowi, by w roli przyjaciela panny młodej z Wysp Brytyjskich obsadził Alana Al - Murtathę. To zdolny aktor, też z Łomży, mój kolega z II LO oraz Akademii Sztuk Teatralnych.
Mama menedżer
Przemek Przestrzelski od kilkunastu lat był znanym, rozpoznawalnym, lubianym i nagradzanym na konkursach i przeglądach recytatorem, wokalistą, gawędziarzem kurpiowskim. Znają go widzowie w Łomży, Nowogrodzie, Zbójnej, a od kilku lat - również w Krakowie, gdzie w kilku teatrach grał około 10 ról. Ciekawostką w biografii aktora jest fakt, że jego dziadek, Ludwik Sztachański, to także muzyk, grający na harmonii pedałowej. Przemek za największego menedżera uważa mamę Dorotę Przestrzelską, która od dziecka ukierunkował jego zainteresowania sceną i teatrem. Z rówieśników z Łomży warto przypomnieć aktorki: Aleksandrę Przesław i Katarzynę Górską, m.in. z którymi w 2014 r. grał w "Mąż zmarł, ale już mu lepiej" Teatru Tadam! Po latach w Łomży Przemek debiutuje na dużym ekranie w całej Polsce, wcześniej mając szansę uczyć się sztuki aktorskiej od sław sceny i ekranu, jak Agata Kulesza i Robert Więckiewicz.
- Mam nadzieję, że spotkanie z tak wspaniałymi artystami jeszcze mnie w życiu czeka - uśmiecha się na myśl o przyszłości sympatyczny i skromny artysta. A może niebawem usłyszymy, jak śpiewa, bo ma dyplom aktora ze specjalnością wokalną.
Mirosław R. Derewońko