Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 25 grudnia 2024 napisz DONOS@

wtorek 5.09.2006

Gazeta Współczesna - 68 pomysłów na euro Gazeta Współczesna - Piękno sprzed lat Gazeta Współczesna - Policjant puka sześć razy Gazeta Współczesna - Jest basen! Kurier Poranny - Odszedł człowiek niezastąpiony

Gazeta Współczesna - 68 pomysłów na euro
371 mln euro, które przypadają woj. podlaskiemu w ramach programu dla Polski Wschodniej, będzie na co dzielić. Już wiadomo, że na wszystkie z 68 złożonych wniosków pieniędzy nie starczy.
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego opublikowało właśnie listę wniosków, które wschodnie województwa złożyły w ramach specjalnego unijnego programu. Ma on pozwolić polskiej Ścianie Wschodniej nadrobić zapóźnienia w rozwoju. Województwo podlaskie złożyło 68 wniosków - prawie o połowę mniej niż sąsiedzi z lubelskiego. To jednak wystarczy, by wykorzystać przyznane nam pieniądze.
Nasze drogie drogi
- Tylko na nasze wnioski na budowę dróg możemy wykorzystać wszystkie pieniądze, przyznane całemu województwu - podkreślał jeszcze przed opublikowaniem listy Karol Tylenda, członek zarządu województwa.
Urząd Marszałkowski złożył sześć wniosków, wszystkie dotyczą budowy dróg wojewódzkich, m.in. Suwałki - Sejny, Ciechanowiec - Siemiatycze, granica województwa - Nowogród.
więcej: Gazeta Współczesna - 68 pomysłów na euro

Gazeta Współczesna - Piękno sprzed lat
Widok na seminarium i park kościelny, pod oknem trotuar z granitu. Kute balustrady balkonów i stylowe latarnie. O takie warunki zabiegają i firmy, i lokatorzy.
Dnia nie ma, żeby o kamienicę przy ul. Sienkiewicza ktoś nie pytał. Ludzie dzwonią do ratusza, wydziału spraw społecznych i Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. W odnawianym zabytkowym budynku zamieszkałoby z chęcią wiele osób.
Całkiem nowy zabytek
– Modernizacja jest praktycznie na ukończeniu – mówi Jarosław Koszewski z biura prasowego łomżyńskiego ratusza. – Ale tak jak wszystkie budynki objęte programem rewitalizacji Starówki, zostanie oddany do użytku 31 października.
Z 7,5 mln zł, które pochłonął remont ośmiu domów komunalnych w centrum Łomży, na zabytkową kamienicę przy ul. Sienkiewicza poszło 850 tys. zł. Wymieniono wszystko. Z dawnego budynku zostały tylko ściany zewnętrzne.
– Kolorystyka elewacji, balustrady balkonów, wszystko konsultował wojewódzki konserwator zabytków – podkreśla Koszewski.
W budynku powstało osiem przepięknych mieszkań o powierzchni 35-80 mkw. Nowiuteńkie, doskonale zlokalizowane, są łakomym kąskiem i dla oczekujących na mieszkania komunalne i dla firm, które chętnie wynajęłyby lokal przy Sienkiewicza.
Komu mieszkanie?
– To całkiem zwyczajne mieszkania, ale oczywiście są czynniki podwyższające ich standard, np. położenie – wyjaśnia Marek Olbryś, zastępca dyrektora MPGKiM. – Każdy, kto tam chce zamieszkać, musi liczyć się z kosztami. Liczymy, że opłaty wyniosą 400-600 zł z wszystkimi mediami. 
więcej: Gazeta Współczesna - Piękno sprzed lat

Gazeta Współczesna - Policjant puka sześć razy
Obudziło mnie pukanie w okno o szóstej rano. Zerwałem się jak poparzony – opowiada Wojciech Warnajtys z Łomży. Porannymi gośćmi okazali się policjanci, którzy próbowali doprowadzić go do więzienia. Tymczasem Warnajtys odsiedział już trzy dni za kratami, bo nie chciał zapłacić grzywny. – Sześć razy mnie nachodzili w ciągu trzech tygodni – denerwuje się mężczyzna. Dopiero po naszej interwencji łomżyńska policja zrozumiała, że Warnajtys karę już odbył.
Kraty za piwo
Wszystko zaczęło się od mandatu za picie alkoholu w miejscu publicznym. We wrześniu 2003 r. Warnajtys szedł z kolegą na „muszlę” przy dawnym amfiteatrze. I niósł piwo.
– Butelka nie była nawet otwarta – zapewnia pan Wojciech.
Wiary jego zeznaniom nie dał jednak Sąd Rejonowy w Łomży, który ukarał go grzywną w wysokości 200 zł oraz kosztami sądowymi. Dodatkowo – karą porządkową w wysokości kolejnych 200 zł, bo pan Wojciech na rozprawę zjawił się „pod wpływem”.
– Na poczet kary odsiedziałem w sierpniu tego roku trzy dni w Zakładzie Karnym w Czerwonym Borze – wspomina Wojciech Warnajtys, który, czując się niewinny, postanowił nie płacić kar. – Wyszedłem, a mimo tego wciąż nachodzi mnie policja i każdemu z funkcjonariuszy muszę pokazywać papier, że odbyłem już karę. Mam już tego dość! Nigdy wcześniej nie byłem karany. Odsiedziałem swoje, a teraz muszę się wstydzić przed sąsiadami.
więcej: Gazeta Współczesna - Policjant puka sześć razy

Gazeta Współczesna - Jest basen!
Pływalnia ze zjeżdżalnią, jacuzzi, bicze wodne, sauna i łaźnia – to atrakcje, które oferuje Wodnik. W czwartek – otwarcie basenu.
Udało się! Nasze miasto jest najmniejszym w regionie, które ma taki nowoczesny basen – nie ukrywa zadowolenia Jarosław Siekierko, burmistrz Wysokiego Mazowieckiego. – Budowa trwała szesnaście miesięcy.
Inwestycja pochłonęła 6,7 mln zł, z czego ponad 5 mln pochodzi z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, 200 tys. zł z Ministerstwa Sportu, a reszta z kasy miasta.
Wodnik, bo tak „ochrzczony” został basen, to nazwa wymyślona przez ucznia podstawówki w Wysokiem Mazowieckiem, Adama Mirka. Jest on także autorem logo pływalni.
Przystępne ceny
– Basen będzie otwarty dla chętnych już od czwartku, 7 września – zapowiada Siekierko. – Uczniowie podstawówki i gimnazjum będą korzystali z niego dwa razy w tygodniu, w ramach zajęć wychowania fizycznego.
Uczniowie nie zajmą jednak całego basenu. Dla amatorów pływania zostawią dwa tory wolne, dlatego popływać będzie można o każdej porze dnia. Za cenę biletu skorzystamy ze zjeżdżalni, jacuzzi oraz w godz. 17-22 z sauny i łaźni. Rezerwacja łaźni lub sauny w innych godzinach kosztuje 25 zł. Korzystnym rozwiązaniem jest możliwość wzięcia dziesięciominutowej przerwy na suszenie włosów. Wszystko po to, aby zachęcić jak najwięcej osób do spędzania w Wodniku wolnego czasu.
więcej: Gazeta Współczesna - Jest basen! 

Kurier Poranny - Odszedł człowiek niezastąpiony
W wypadku samochodowym zginął wczoraj Henryk Jurkowski, przewodniczący Komisji Zakładowej "Solidarności" w łomżyńskim PKS.
Na samochód, którym jechał rankiem do pracy ze swojego domu w Wygodzie koło Łomży, wpadł volkswagen. Jak wstępnie ustaliła policja, to właśnie kierowca tego wozu doprowadził do czołowego zderzenia. On i dwoje pasażerów trafili do szpitala.
Henryk Jurkowski miał 49 lat. Od wielu lat kierował "Solidarnością" w PKS. Był także w zarządzie łomżyńskiego oddziału "S" i jego reprezentantem na zgromadzeniach Ragionu Mazowsze.
- To prawdziwy szok - Henrykowi Piekarskiemu, szefowi łomżyńskiej "Solidarności" głos łamie się ze wzruszenia. - Był nie tylko moim związkowym kolegą, ale także niezwykłym przyjacielem, sprawdzonym w wielu trudnych sytuacjach. 
więcej: Kurier Poranny - Odszedł człowiek niezastąpiony


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę