Likwidacja przez włączenie
Zastępca prezydenta Krzysztof Choiński chce zamknąć Publiczne Gimnazjum nr 4 im. Królowej Jadwigi. O swoich zamiarach Krzysztof Choiński na początku grudnia poinformował najpierw nauczycieli, a kilka dni później także i rodziców uczniów. Co prawda pogłoski o zamiarach związanych z likwidacją tej szkoły pojawiały się od kilku miesięcy, ale do tej pory były traktowane jako plotki, którym nie warto wierzyć... teraz potwierdziło się stare porzekadło, że w każdej plotce jest ziarno prawdy.
Prezydent Choiński unika słowa likwidacja. Woli używać określenia “włączenie” i podkreśla, że odbędzie się to poprzez przeniesienie wszystkich uczniów, nauczycieli i innych pracowników szkoły do gimnazjum nr 3 przy ul. M Skłodowckiej-Curie.
Wszystko ma być niemal tak samo jak w starym gimnazjum. Nauczyciele pracowaliby z tymi samymi klasami co dziś, realizowany byłby normalny program edukacyjny tyle tylko, że w innym budynku. Podstawowym argumentem za “włączeniem” PG nr 4 do PG nr 3 są koszty. Władze ratusza szacują, że dzięki tej przeprowadzce zaoszczędzą około 100 tys. zł rocznie – mniej więcej tyle bowiem kosztuje utrzymanie tego budynku.
Kolejnym argumentem jest niż demograficzny. Ogólnie brakuje uczniów których można by w miejskich gimnazjach nauczać. “Już dziś w każdym z gimnazjów można by utworzyć nowe oddziały, ale nie ma dla kogo” - dodaje Choiński.
Po połączeniu obu gimnazjów w trójce będzie ponad 650 uczniów, nauczać by ich miało ponad 60 nauczycieli, a niemal 30 osób powinna liczyć kadra administracyjna. Przy tak prostym sumowaniu wydaje się, ze obawy nauczycieli i pozostałych pracowników “włączanego” gimnazjum o nowe miejsce pracy wydają się uzasadnione. Tymczasem prezydenta zapewnia, że nie są one słuszne. Zwłaszcza nauczyciele młodzi i wykształcenie powinni spać spokojnie, bo prezydent rozmawiał już z dyrektorami szkół i sugerował, aby ci, gdy do wyboru mają zatrudnienie nauczyciela młodego lub takiego, który może iść na emeryturę aby zatrudniali tego pierwszego, a tego drugiego zachęcali do skorzystania z możliwości przejścia na garnuszek ZUS.
Z wyliczeń prezydenta tylko w najbliższym czasie z takiej opcji może skorzystać nawet od 20 do 30 nauczycieli. Znacznie więcej doświadczonych nauczycieli z pracy zrezygnować ma w 2006 roku, co zdaniem prezydenta Choińskiego na długo rozwiąże problem nadmiernej liczby belfrów w Łomży.
Zabytkowy – wybudowany na początku XX wieku budynek czwartego gimnazjum po wyjściu z niej szkoły nie będzie stał pusty. Wstępnie mówi się o możliwości przeniesienia tam wydziałów ratusza, które dziś są poza budynkiem przy Starym Rynku. Choiński stanowczo zaprzecza jakoby były miano go komuś sprzedać. To jak dodaje - “bezpodstawna plotka...”