Przejdź do treści Przejdź do menu
niedziela, 05 stycznia 2025 napisz DONOS@

86. rocznica śmierci "sternika ruchu narodowego i polityki polskiej"

- 86 lat temu w tym dworze rodziny Lutosławskich zmarł Roman Dmowski. Nie był tutaj przypadkowo – przypomniała Ewa Sznejder, dyrektor Muzeum Przyrody – Dwór Lutosławskich w Drozdowie. - Z rodziną Lutosławskich wiązała go wieloletnia działalność polityczna i przyjaźń. Maria z domu Niklewiczowa i jej mąż Mieczysław stworzyli mu przybraną rodzinę...

Mszą świętą w drozdowskim kościele rozpoczęły się dziś, 2 stycznia, obchody 86. rocznicy śmierci Romana Dmowskiego, jednego z twórców II Rzeczpospolitej, który obok Ignacego Jana Paderewskiego 28 czerwca 1919 roku podpisał w Wersalu traktat ustalający granice międzypaństwowe w Europie. W uroczystościach uczestniczyły delegacje i poczty sztandarowe: starostwa powiatowego, okolicznych OSP, szkół i NSZ.

„Roman Dmowski …  swój intelekt, siłę ducha i niezłomną postawę poświęcił wielkiej idei – wolnej, suwerennej Polsce – zaczął Lech Szabłowski, starosta łomżyński. - Drozdowo, a w szczególności ten majątek przez lata tętniło patriotyzmem, intelektualnym fermentem i twórczą myślą. Rodzina Lutosławskich była głęboko zaangażowana w sprawy społeczne i narodowe czyniąc z tego miejsca ośrodek myśli niepodległościowej”. Zdaniem starosty, który jest organem prowadzącym Muzeum Przyrody – Dwór Lutosławskich  w Drozdowie i jednym z organizatorów uroczystości, słowa Romana Dmowskiego o obowiązkach polskich są wezwaniem do odpowiedzialności. Dbałość o tradycję, kulturę i pamięć historyczną to nie tylko gest wobec przeszłości, ale jest inwestycją w przyszłość.

W imieniu Narodowych Sił Zbrojnych, także współorganizatora, dłuższe wystąpienie miał historyk Leszek Żebrowski. By dbać o historię na kolejne wieki zachęcał, by o historię dbać, uczyć się, pracować i się organizować.

Tłumaczył, że „Jestem Polakiem” to nie tylko dlatego, że mówię po polsku, że inni mówiący tym samym językiem są mi duchowo bliscy i bardziej zrozumiali, ale także dlatego że znam zbiorowe życie narodu, którego jestem cząstką. Że obok swoich spraw, interesów osobistych znam sprawy narodowe, interesy najwyższe, dla których należy poświęcić to czego dla osobistych spraw poświęcić nie wolno.

- Roman Dmowski nie był nacjonalistą - stwierdził Żebrowski, a współtwórcą i wyznawcą idei narodowej. Tłumaczył, że każdy nacjonalizm ma w sobie to izm, pewien schemat - doktrynę, która człowieka ogranicza. „Jesteśmy narodowcami dlatego, że przynależymy do narodu, że go tworzymy”. Mówił, że w Wersalu spełniło się marzenie Dmowskiego, by Polska wróciła na mapę Europy. „Nie tylko dyplomacja i nie tylko Wersal są Jego zasługą. To jest inny sposób patrzenia na Polskę, na sprawy polskie”. Opowiadał, że pokolenie Dmowskiego miało zrusyfikowane umysły, co polegało m.in. na kulcie przemocy kosztem czyjeś krzywdy. „On był przeciwnikiem takiego podejścia” - podkreślał Żebrowski. „On był za tym, aby to sobie wywalczyć, ale w sposób dyplomatyczny, kulturalny, wyrażony wieloma językami ...” i przypomniał pięciogodzinne wystąpienie, które miało być popisem erudycji i wiedzy Dmowskiego, a wygłoszone po angielsku i francusku na konferencji wersalskiej. 

W ocenie Leszka Żebrowskiego piśmiennictwo polityczne Dmowskiego jest rugowane, ponieważ nie ma go w szkołach i nie ma w głównym nurcie ośrodków telewizyjnych. Uważa jednak, że bez jego dzieł polityka polska wyglądałaby dziś inaczej. 

„Polityka polska i odbudowanie państwa” powinno być podręcznikiem myślenia politycznego, dyplomatycznego, jak osiągnąć to, co wydaje się nie do osiągnięcia. Z kolei wyznaniem wiary politycznej i narodowej nazwał broszurę pt. „Myśli nowoczesnego Polaka”. To w jego ocenie powinno być „elementarzem” w szkołach. Żebrowski wychwalał „przenikliwy” i „jasny” umysł, że ponad wiek temu zajmował się sprawami, które zaistniały później. Chodziło m.in. o kwestię żydowską w Europie i na świecie z tworzeniem Palestyny. „Bo myślał, bo analizował, bo gromadził wiedzę”. Wg definicji Żebrowskiego „umysł przenikliwy to jest taki, który nie patrzy tylko na to co jest naokoło niego, to co jest tu i teraz, ale czerpiąc siły z tego co było przedtem patrzy na to co w przyszłości może się z nami stać”. Opowiadał zgromadzonym, że Roman Dmowski pytany „uczył nie tego co mają robić, ale przede wszystkim tego czego mają nie robić”. 

Zarzut, że był moskalofilem tłumaczył, że był w carskiej dumie rozmawiał z politykami rosyjskimi, ale od polskości nigdy nie odszedł. 

Nazwał Dmowskiego sternikiem ruchu narodowego i polityki polskiej. „Miał wytyczony cel, wiedział jak do niego dojść, wiedział jak zorganizować wokół tego odpowiednich ludzi i ten cel osiągnął”.

Senator Marek Komorowski, który jest członkiem Rady Muzeum w Drozdowie przypomniał, że znajduje się w nim gabinet Romana Dmowskiego. „Tu powinniśmy przychodzić i oddawać, nie tylko my, ale i inni politycy, oddawać hołd i cześć Romanowi Dmowskiemu”. Z kolei słowa o obowiązkach polskich „powinny być mottem działania każdego Polaka, a szczególnie polityków”. 

Poseł Jarosław Zieliński zauważył, że postawa Dmowskiego, ale i innych polityków tamtego czasu pokazuje „ile znaczy współpraca mimo różnic poglądów, mimo różnic politycznych, ile dobrego daje dla kraju, narodu, dla Polski kiedy można się zjednoczyć wokół jednego celu”.

Mimo tak dużego znaczenia dla polskiej prawicy Romana Dmowskiego, na uroczystościach nie było zadeklarowanych kandydatów na prezydenta RP, tj. ani Sławomira Mentzena z Konfederacji, ani Karola Nawrockiego z PiS. 

"Idee Romana Dmowskiego i obozu Narodowej Demokracji pozostają żywe w organizacjach narodowych" – napisał w liście wicemarszałek sejmu Krzysztof Bosak. Zaliczył do nich Ruch Narodowy, Młodzież Wszechpolską, NSZ i stowarzyszenie Marsz Niepodległości. Zaznaczył, że „wciąż rozwijane tak, by stanowiły właściwą odpowiedź na wyzwania współczesności”. 

Kwiaty pod tablicą z wizerunkiem Romana Bmowskiego składali m.in.: starosta łomżyński Lech Szabłowski z zastępcą Anną Gawrych i radną powiatu Marią Dziekońską, wójt gminy Piątnica Krzysztof Kozicki, przewodniczący Rady Miejskiej Łomży Wiesława Grzymała, radni Łomży dr hab. Krzysztof Sychowicz i Marcin Mieczkowski, przedstawiciele wojska, Młodzieży Wszechpolskiej i innych instytucji i organizacji społecznych.

 

Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę