„Piąteczka” świętuje 70 lat dziecięcą galą i codzienną pracą
- „W dzieciństwie niewiele zależy od nas, wiele zaś od tych, którzy są z nami”. Słowa Bronisława Rocławskiego często przypominamy sobie dopiero w życiu dorosłym, wspominając wychowawców i nauczycieli... – powiedziała do blisko 300 osób w sali Centrum Kultury Jadwiga Juchniewicz, od 41 lat nauczyciel i 31 lat dyrektor Publicznego Przedszkola nr 5 przy ul. Sikorskiego 216 w Łomży. 70-lecie było okazją do uroczystego spotkania absolwentów „Piąteczki” na żywo i na archiwalnych zdjęciach, w krótkim filmie i długim teatrzyku, pełnym bajek o smerfach, jagódkach, księżniczkach i pszczółkach. Jubileusz 70 lat opromieniła publikacja monografii PP nr 5, a przysłonił pewien cień.
Dariusz Raciborski, 44-letni tata 5-letniej Julki i 3-letniej Olgi, z zaciekawieniem czeka na występy małych przedszkolaczków. Zanim się pokażą, podziwia scenę, na której wyrósł zaczarowany ogród, pełen zieleni, drzew, krzewów i kwiatów. Jest sceptyczny wobec pomysłu władz Łomży budowy na miejscu obecnego przedszkola z rozległym ogrodem budynku mieszkalnego na ponad 60 mieszkań. Przedszkole nr 5 miałoby znaleźć się na parterze bloku i mieć powierzchnię 700 mkw. Obecnie ma 280 kw.... - A gdzie dzieci będą się bawić, biegać na świeżym powietrzu, mieć poczucie przestrzeni, swobody, kontaktu z przyrodą w bezpiecznym otoczeniu... - zastanawia się rodzic, czy nie warto by rozbudować przedszkole, zachowując fajny teren, bez parkingów, betonu i ogrodzeń. Bez ciasnoty...
- Od nas dorosłych zależy, czy damy dzieciom odpowiednie warunki i możliwości wszechstronnego rozwoju – mówi dyrektor PP Jadwiga Juchniewicz, skłaniając do refleksji o przyjaznej i rodzinnej atmosferze, przygotowaniu dziecka do dojrzałości szkolnej i samodzielnego radzenia sobie w roli ucznia, aktywnego uczestnictwa w życiu. - Zawsze staraliśmy się, aby absolwenci wspominali nas dobrze i z sentymentem – zapewnia z młodzieńczą energią szefowa wielopokoleniowej „Piąteczki”.
Z zakonnicami i nauczycielkami w PP nr 5
Agata Domańska w czarnej sukience ze zwiewnymi falbankami, z koleżanką i dwoma kolegami z Klubu Tańca Towarzyskiego Akat porusza się w rytm latynoskiej samby jak zwiewna nimfa. Może nabrała tej swobody jako przedszkolak, ucząc się wierszyków, piosenek i tańców w kółeczku...? Jej rówieśnik Robert Reczek nie ma wątpliwości, że jego śmiałość na scenie ma początki w okresie 3 lat, gdy chodził do „Piąteczki”. - Moją wychowawczynią była pani Marylka Domańska, byłem jej pupilkiem: opiekowała się i pomagała w każdej sprawie, o jaką poprosiłem – wspomina z sympatią wychowanek. - Atmosfera w tym przedszkolu jest wspaniała, świetna dyrektor Juchniewicz i bardzo dobra kadra pedagogiczna – dodaje jego mama Sylwia Reczek, równie zadowolona z troski o córkę, 16-letnią Julię. Ze śmiechem opowiadają o gotowaniu galaretki ze śmietanki i kaszy manny jak w przedszkolu, z sokiem malinowym. Nie dowierzają, że za rok, może dwa zniknie plac zabaw wśród drzew... Ze 120-stronicowej monografii, przebogato ilustrowanej zdjęciami z podpisami, co na nich widać, dowiemy się: dzieje Przedszkola nr 5 sięgają 16. listopada 1947 r., w związku z powołaniem w sierpniu 1945 przez bp. Stanisława Kostkę Łukomskiego Związku Stowarzyszeń Dobroczynnych Diecezji Łomżyńskiej Caritas. Prowadziły je Siostry Służki NMP pod wezwaniem Dzieciątka Jezus. Pierwszą kierowniczką placówki była s. Helena Janisz, zatrudniająca 10 sióstr do 3 grup dla ponad 100 dzieci, przeważnie z rodzin inteligenckich (lata '47 - '60). Od 1960 do '75 kieruje s. Aleksandra Salomończyk, od '75 do '86 Teresa Grudzińska. Czytamy, że Jadwiga Zaczkowska, obecna dyrektor, „doskonale pamięta swój pierwszy dzień pracy. Pani dyrektor Grudzińska przedstawiła wtedy 20-letniej początkującej nauczycielce grupę, w której miała objąć wychowawstwo”: 54 dzieci, 6-latki...
„Wasza praca to nie jest praca, tylko służba”
Przewodnikami po historii i współczesności PP 5 z jasełkami, konkursami, piknikami i festiwalami „Piąteczki” byli: Martyna Napiwodzka i Krzysztof Staniórski. Hasło „Wczoraj jest historią, dziś jest darem, jutro jest tajemnicą” - przypominało podczas występów dzieci i przemówień oficjalnych, że wróżki jak mamusie ze spektaklu baśniowego: Izabela Twarowska i Monika Kamińska będą mogły użyć różdżki, aby tajemniczej przyszłości nie opanowało fatum władczego Gargamela, czyhającego na szczęście naiwnych smerfów, nieśmiałych kopciuszków i bezradnych calineczek wśród kwiatów. Za kadencji Jadwigi Juchniewicz (od '86 do dzisiaj) „Piąteczka” przeszła gruntowną modernizację: rozebrano piece, jest c.o. i ciepła woda, wymieniono dach i stolarkę okienną, ocieplono budynek. W dniu jubileuszu nieaktualne okazuje się zdanie ze str. 37. monografii o „etapie wykonywania przez architekta projektu powiększenia budynku”. Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski podpisał list intencyjny na budowę w tym miejscu 4-piętrowego bloku w kształcie litery L, w ramach programu Mieszkanie Plus, gdzie na parter ma być przeniesiona „Piąteczka”. Dyrektor Juchniewicz składała taką masę podziękowań, że arbitralnie wybierzmy to dla wiceprezydent Agnieszki Muzyk, za dobrą i życzliwą współpracę. Wiceprezydent dziękowała za mrówczą, pracowitą codzienność, która łączy, za solidną robotę, za wspaniałą i rzetelną współpracę. A jak pracowita jest codzienność „Piąteczki”, pokazują setki zdjęć, wycieczek, dni dziecka, mamy i taty, babci i dziadka, spotkań z policjantami, strażakami, przyrodnikami, bibliotekarzami, sportowcami, księżmi, biskupami. - Wasza praca to nie jest praca, tylko służba – dziękował Robert Twarowski i Daniel Plona z kwiatami Rady Rodziców.
Dyrektor: - Mam cel każdego dnia, aby dzieci czuły się szczęśliwe, bo to daje chęć i zapał do pracy.
Mirosław R. Derewońko
