Łomżanie oddali ostatni pokłon papieżowi
Biskup łomżyński Stanisław Stefanek w imieniu mieszkańców diecezji łomżyńskiej żegna Ojca Świętego. To co zauważa, to gorąca, wielogodzinna modlitwa na Placu Św. Piotra - „przede wszystkim modlitwa różańcowa.” „Widoczne jest też wzajemne wsparcie ludzi, którzy żegnają Ojca Świętego.” - mówi biskup Stanisław Stefanek.
Plac Św. Piotra w Rzymie gromadzi już kilka milionów pielgrzymów z całego świata – powiedział bp Stanisław: “Jest też bardzo serdeczna obecność łomżyńska. Pan prezydent razem z delegacją parafii św. Andrzeja Boboli i wielu innych pielgrzymów spotkałem, którzy cierpliwie czekają, gdy dochodzą do miejsca, gdzie wystawiony jest Jan Paweł II, by oddać mu cześć. Jest wielu pielgrzymów, niekiedy bardzo spontanicznych, którzy wsiedli w pociąg lub w samolot i przyjechali bez żadnego przygotowania.(...) Ku mojemu zdziwieniu nawet ten wyrachowany zachodni świat, który nie ruszy się z domu, póki nie ma wszystkich biletów, teraz reaguje spontanicznie. Oczywiście świat również niechrześcijański: muzułmański i innych religii wschodu... jest jakaś potężna siła Jana Pawła II, która przyciąga”.
Wczoraj uczestnicy łomżyńskiej pielgrzymki wzięli udział we Mszy św. w kościele polskim w Rzymie, dzisiaj mieli spotkać się w domu, w którym pracowała na rzecz Polaków św. Urszula Ledóchowska – a jutro cały dzień modlitwy na Placu św. Piotra. “Wszystko z powodu człowieka, który mówił proste słowa – wszyscy powinniśmy doznać przemiany i to przemiany po opieką Matki Najświętszej: Totus Tuus – cały Twój. I ostanie słowa, które przekazał nam w Wielkanoc – potrzebujemy Ciebie Chryste Zmartwychwstały – te słowa będą nam towarzyszyć podczas pobytu w Watykanie” - zapewnił w rozmowie z Radiem Nadzieja Bp Stanisław Stefanek. Jednocześnie podkreślił, że rzymska wspólnota z Łomży czuwa przy Ojcu Świętym łącząc się w modlitwie z Łomżą– zwłaszcza z Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, gdzie dzisiaj wieczorem ma czuwać młodzież.