Przejdź do treści Przejdź do menu
piątek, 27 grudnia 2024 napisz DONOS@

„Poczekalnia” przed szpitalem w Łomży

To nie cyrk objazdowy ani lunapark zabawowy rozłożyły się w alei przed Szpitalem Wojewódzkim imienia Kardynała Stefana Wyszyńskiego (1901-1981) w Łomży. To nie jest zwykły namiot, tylko sporej wielkości hala z plandeki na konstrukcji metalowej. Kto ją tam postawił i czemu ma służyć?

Namiot halowy stanął przed wejściem do szpitala z myślą o pacjentach, oczekujących na przyjęcie przez lekarzy. Ma udogadniać ludziom życie, w związku z obostrzeniami sanitarnymi co do liczby osób w pomieszczeniach zamkniętych i dystansem kolejkowym półtora metra. Żołnierz WOT przy wejściu do szpitala kontroluje temperaturę termometrem bezdotykowym i przypomina o obowiązku noszenia maseczki. Obecnie wchodzący pacjenci mają wcześniej umówione telefonicznie wizyty na konkretną godzinę w poradni, natomiast za ciasny hol wejściowy na parterze przestał pełnić funkcję „poczekalni”. Przed pandemią koronawirusa bywał zatłoczony jak na dworcu w stolicy: pacjenci i ich rodziny oraz pracownicy placówki wchodzili i wychodzili wte i wewte; tłoczyli się też ludzie z ubraniami do szatni, klienci w kolejkach do apteki, sklepiku i rejestracji w poradniach. Teraz tego nie ma.

Przydatna przez cały rok
- Hala namiotowa, która pojawiła się przed naszym szpitalem, jest przeznaczona dla pacjentów, oczekujących na wejście do szpitala na wizytę w poradni czy do zakładów diagnostycznych, w celu poprawienia komfortu, w związku ze zmieniającymi się warunkami pogodowymi – wyjaśnia Jolanta Gryc, pełnomocnik dyrektora Jarosława Pokoleńczuka, powody postawienia namiotu o powierzchni 40 mkw. Ma 10 metrów długości, 4 m szerokości i ponad 4 m wysokości. - Pokrycie konstrukcji jest bardzo solidne, wodoszczelne, o wysokiej gramaturze i zapobiegające skraplaniu się wody wewnątrz, podobnie jak i cała konstrukcja, która oparta jest na grubych rurach stalowych. Umożliwia to użytkowanie hali przez cały rok. Hala została zakupiona ze środków łomżyńskiego szpitala po decyzji dyrektora Jarosława Pokoleńczuka i kosztowała 7 tysięcy 416 złotych netto. Doprowadzone będzie jeszcze oświetlenie i ewentualnie ogrzewanie.

Mirosław R. Derewońko

Foto:
Foto:
Foto:

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę