Boże drzewko i zioła możesz posadzić w ogródku
- Popularne i pożyteczne zioła, jak lebiodka, drapacz lekarski, arnika górska i bylica boże drzewko, były w XIX wieku uprawiane powszechnie w ogrodach na Mazowszu i na ziemiach polskich pod zaborami – objaśnia specjalistka Teresa Grużewska z Muzeum Przyrody w Drozdowie. W pięknym parku obok Dworu Lutosławskich posadziła 10 ziół leczniczych, aby udowodnić niedowiarkom, że cenne leczniczo zioła można uprawiać samemu przy domu i na działce. Rozdaje nasiona i sadzonki.
Aby mieć nasiona i sadzonki z własnej uprawy do rozdania, doświadczony botanik najpierw sama w ubiegłym roku posadziła nasionka w doniczkach - jako inspektach i do gruntu. Kiedy okazało się, że zioła lecznicze i zdobnicze pięknie obrodziły nasionami, postanowiła sprezentować dary natury gościom Muzeum Przyrody. Co jakiś czas ceniona placówka z 40-letnią historią organizuje wykłady specjalistów i spotkania praktyczne w Drozdowie, podczas których zielarze i amatorzy zielarstwa dowiadują się coraz to więcej na temat uprawy, wymagań, właściwości roślin leczniczych. Zależnie od potrzeb i możliwości, zainteresowań i doświadczenia, wymieniają się spostrzeżeniami o ziołach i materiałem do uprawy. Dla miłośników zielarstwa i zdrowego stylu życia to wymarzona rekreacja.
Lebiodka dobra na skołatane nerwy
Teresa Grużewska z przekonaniem poleca do lektury i przemyśleń publikacje na temat świata roślin autorstwa przyrodników i biologów, jak choćby: Jakuba Wagi, Józefa Gelarda Wyżyckiego, doktora Henryka Stanisława Różańskiego – fitochemika, specjalizującego się w badaniach nad substancjami czynnymi. Pod kierunkiem doktora H. St. Różańskiego pasjonaci kształcą się w zawodzie zielarza. W oparciu o ustalenia naukowe, opracowała teksty informacyjne na temat 10 ziół, uprawianych w ogródkach przydomowych i ogrodach w XIX w. Swoimi praktycznymi odkryciami podzieliła się na tablicach, które ustawiono w parku dworskim. Jednocześnie na rabatkach w pobliżu zaczęła sadzić opisane roślinki, na widomy dowód, że zielarska tradycja XIX-wieczna może zostać wskrzeszona w miejscowościach Doliny Narwi, w Łomży i na Ziemi Łomżyńskiej. Ulubionym ziołem Pani Teresy jest lebiodka, rosnąca niegdyś na obrzeżu Doliny Narwi od strony południowej. Lebiodka to nasze słowiańskie oregano, roślina mająca właściwości lecznicze, smakowe i przyprawowe. Pomoże nam w uspokojeniu i da odpoczynek skołatanym nerwom. Działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie.
Wrotycz lekarski przeciwko jadom
100 czy 200 lat temu powszechnie zbierano lub wykopywano cenne rośliny lecznicze, które dzisiaj większość mieszkańców miast zna głównie z nazwy na opakowaniach z torebkami albo suszem do zaparzania, kupowanymi w sklepach. Pochodzący z południowej Europy wrotycz lekarski wraca do łask, ponieważ wszelkim jadom się sprzeciwia, walcząc z niejedną groźną chorobą, pustoszącą nasz kontynent tak jak dżuma. Czarna śmierć w połowie XIV w. pochłonęła około 100 milionów istnień, tzn. co trzeciego mieszkańca Europy. Natomiast z bukwicy lekarskiej najlepsze, najskuteczniejsze bakteriobójczo są preparaty ze świeżego ziela – zrozumiale więc, że mogłyby rosnąć za oknem lub w doniczce na balkonie bądź parapecie. Do odważnych świat należy, więc warto eksperymentować ze sposobami uprawy, pamiętając, że zioła lepiej wyrosną w żyznej, torfowej, nawodnionej glebie.
Odświeżacze powietrza wywołują alergię
Bylica boże drzewko nazywana jest potocznie w powiecie łomżyńskim kola, bo pachnie podobnie jak popularny napój, pomimo że odradzany przez lekarzy, bowiem przyczyniający się do próchnicy, cukrzycy, otyłości. Boże drzewko skuteczne jest na pasożyty i na szereg dolegliwości, wiążących się ze zbyt mało wystarczającym wydzielaniem żółci i soku żołądkowego oraz z niestrawnościami i przypadłościami wątroby. Mało kto pamięta, że „oczyszczalnia” organizmu ulega otłuszczeniu nie tylko z powodu nadmiaru alkoholu, ale także z objadania się cukierkami i drożdżówkami oraz picia kolorowych i słodzonych napojów. Arnika górska jeszcze do początków XX w. rosła między Łomżą a Ostrołęką, chociaż nie ma w nazwie niziny mazowieckiej. Współcześnie znane jest w okolicach 1 stanowisko arniki (48 roślin), pomocnej przy udarze, niedowładzie, paraliżu, siniaku, stłuczeniu. Do odświeżania powietrza w toalecie – ostrzega wzorowa studentka dr Henryka Różańskiego – nie są wskazane popularne i dosyć tanie w sklepach aerozole ani chemiczne kostki zapachowe. Substancje chemiczne wywołują uczulenia, alergie, kaszle i działają rakotwórczo. Zamiast szybkiego psik, psik z pojemnika za kilka czy kilkanaście zł, o wiele zdrowiej stosować rozmaryn, szałwię albo lawendę.
Mirosław R. Derewońko
tel. red. 696 145 146