Kampania społeczna „Jaka jest przyczyna bólu głowy?”, czyli jak chronić zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży
Kampania # Jaka jest przyczyna bólu głowy? ma na celu budowanie świadomości i edukowanie społeczeństwa w zakresie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży w Łomży -mówi Tomasz Wróblewski, prezes Stowarzyszenia Sapere Aude. Artykuły w mediach lokalnych to element kampanii społecznej do której zaprosiliśmy psychologów, pedagogów, rodziców oraz młodzież. W ramach projektu również udzielamy wsparcia psychologicznego dla rodziców – podkreśla Tomasz Wróblewski.
Problem pogarszającego się stanu zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży narasta i jest coraz bardziej dostrzegalny, wymagając zdecydowanych działań. Tę potrzebę dostrzegają rodzice, nauczyciele i specjaliści.
- To zagadnienie wieloczynnikowe - mówi Kamil Kamiński, psycholog pracujący z dziećmi i młodzieżą oraz społecznik.- Po pierwsze zwiększyła się świadomość rodziców i dzieci odnośnie zdrowia psychicznego. O wielu sprawach, które wcześniej były tematami tabu, mówi się teraz otwarcie, a na pewno pomaga to, że o wiele więcej teraz dostrzegamy. Druga kwestia to skomplikowaność świata, gdzie dochodzą jeszcze media społecznościowe, również wpływające na młodych ludzi. Oczywiście również w sposób pozytywny, bo przybliżają do wiedzy i będąc w Łomży można posłuchać wykładu z Wielkiej Brytanii, ale niosą też wiele niebezpieczeństw, jak dostęp do zagrażających treści, cyberprzemoc, manipulacje, itd. Kolejnym aspektem jest bardzo napięta sytuacja międzynarodowa, co też generuje dużo lęku, związanego choćby z wojną w Ukrainie. Izolacja związana z covidem też wpłynęła negatywnie na wszystkich, nie tylko na dzieci, ale też osoby dorosłe. No i katastrofa klimatyczna, kolejny bardzo ważny i niepokojący młodych ludzi problem. Te wszystkie czynniki sprawiają, że stan psychofizyczny dzieci ulega zmianie.
Pandemia to wszystko uwypukliła, a nauczanie zdalne nie tylko sprawiło, że dzieci młodzież zaczęły spędzać jeszcze więcej czasu przed komputerami, ale też zaczęły się jeszcze bardziej izolować, unikać kontaktu z rówieśnikami, a naturalne więzi społeczne między kolegami i koleżankami z klasy czy szkoły zaczęły zanikać.
- Nie fetyszyzowałbym tak komputerów - podkreśla Kamil Kamiński. - Pandemia oczywiście uwypukliła pewne rzeczy, bo dzieci były cały czas w domu, rodzice również. I pewne konflikty, które w sposób naturalny się rozchodziły, bo dziecko było w szkole, albo na dodatkowych zajęciach, a rodzic był w pracy i często wracał późno, więc tego kontaktu było mniej, w sytuacji pandemii narastały. Tak więc internet miał wpływ, pozytywny i negatywny, ale to tylko narzędzie.
Przymusowa izolacja sprawiła, że wiele rodzin musiało zmierzyć się z sytuacjami konfliktowymi i przyjrzeć się relacjom między członkami i członkiniami rodziny. A kiedy się skończyła, to jednak te konflikty w rodzinie pozostały, mimo odejścia czynnika lękowego.
Na szczęście wielu rodziców jest w stanie dostrzec, że z ich dzieckiem dzieje się coś niepokojącego i próbują reagować, szukają pomocy, ale innych trzeba edukować, a do tego rodzice muszą mieć wiedzę gdzie pomocy szukać. Dlatego tak ważne jest, aby programy wsparcia dzieci i młodzieży w kontekście zdrowia psychicznego, takie jak postulowane w ramach łomżyńskiej kampanii społecznej „Jaka jest przyczyna bólu głowy?” Stowarzyszenia Sapere Aude, były ogólnodostępne, żeby możliwość działania mieli nie tylko psychologowie, ale też nauczyciele i szkolni pedagogowie.
- To jest konieczność - zauważa Kamil Kamiński. - Jedną z podstawowych rzeczy jest psychoedukacja, bo niektórzy rodzice mają wiedzę, ale innym często jej brakuje. Bywa i tak, że spotykam się z niechęcią rodziców, jeżeli chodzi o sięgnięcie po pomoc psychologiczną, bo bardzo często kojarzy się ona, niejako z automatu, z zaburzeniami psychicznymi, a tak nie jest.
Psychoedukacja jest więc bardzo ważna, a do tego rola szkoły: nauczyciele, psycholog szkolny również powinni być takimi osobami, do których dziecko może, w taki naturalny sposób, zgłosić trudności, które przeżywa i uzyskać odpowiednią pomoc. Dotykamy tu jeszcze jednego tematu, czyli farmakoterapii. Kojarzy się ona z jakimś otępieniem, a nowoczesne leki wspomagają proces zdrowienia dziecka. Edukacja gdzie szukać pomocy jest więc bardzo ważna, to niezwykle istotny czynnik, kształtujący zdrowie psychiczne. Do tego profilaktyka jest zawsze tańsza niż późniejsze leczenie, nawet jeśli wstępnie wydaje się, że są to jakieś pieniądze, które mogłyby być inaczej wykorzystane, bo kiedy dzieci trafiają do placówek szpitalnych, to koszty są już większe. Poza tym nie jest żadną tajemnicą, że jest kryzys psychiatryczny, nawet prywatnie w Warszawie czeka się na psychiatrę od trzech do czterech miesięcy, a za to też płaci się duże pieniądze.
Trzeba więc przeciwdziałać, żeby nie dochodziło do sytuacji tragicznych jak próby samobójcze, które podejmują, czasem niestety z powodzeniem, coraz młodsze osoby.
- Przez dłuższy czas pracowałem w Telefonie zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111 - mówi Kamil Kamiński. - Najmłodsza osoba, która dzwoniła z zamiarem popełnienia samobójstwa miała 10 lat, ale tą największą grupą mającą myśli samobójcze są osoby w wieku 13-16 lat.
W ich życiu mogą pojawiać się problemy, choćby takie, że dziewczynę rzucił chłopak, a ona nie wyobraża sobie bez niego życia, mogą pojawić się myśli rezygnacyjne, ale to nie oznacza od razu, że taka osoba ma zamiary samobójcze. Musi jednak wiedzieć gdzie szukać pomocy i jak ona wygląda. Niezwykle ważne jest też osłabienie wstydu przy szukaniu pomocy psychologicznej i psychiatrycznej, bo młodzi ludzie często słyszą: „weź się w garść”, „bądź twardy”, „ja w twoim wieku robiłem to i to”, albo „jak podrośniesz, to dopiero będziesz mieć problemy”. Tymczasem dla tych młodych ludzi te problemy są bardzo ważne i często jest tak, że nie mogą sobie z nimi samodzielnie poradzić.
Konieczność takich działań jest jednak dostrzegana, również w Łomży, a im szybciej zaczną one być realizowane, tym lepiej dla młodych, wkraczających w dorosłość, ludzi.
- Bardzo bym chciał, żeby w Łomży wyglądało to jak należy, bo wiem, że takie potrzeby są - podsumowuje Kamil Kamiński. - Ważne jest również to, że pomoc psychiatryczno-psychologiczna jest droga, jeśli mówi się o rynku prywatnym. Dlatego wszelkie działania, które są finansowane z podatków czy skutkiem pracy różnych fundacji i stowarzyszeń, są nieocenione, bo potrzeb jest bardzo dużo, a w systemie NFZ w niektórych miejscach czeka się na psychoterapię nawet 8-9 miesięcy. Byłoby też wspaniale, gdyby nauczyciele, mający bardzo dużo innych obowiązków, dotyczących edukacji i sprawozdawczości, mieli też taką łatwą ścieżkę do psychologa szkolnego, ten z kolei do psychiatry czy psychoterapeuty, bo wtedy wszystko byłoby idealnie zgrane.
Marzy mi się też, żeby dzieci od 15 roku życia mogły samodzielnie korzystać z pomocy psychologicznej, bo często ich świadomość jest znacznie większa niż rodziców, zwłaszcza jeśli mówimy o rodzinach dysfunkcyjnych.
Projekt pn. Inicjatywa uchwałodawcza na rzecz programu wsparcia dzieci i młodzieży w mieście Łomża! został dofinansowany ze środków pochodzących z Programu Funduszu Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2023.
tekst płatny