Stryjek z siekierką
Mądrość ludowa potrafi wyskoki bezmyślnych osobników sprowadzać do celnego skrótu, jak w uniwersalnym przysłowiu: o stryjku, który„zamienił siekierkę na kijek”. Po zakończeniu II wojny światowej należało być szczególnie ostrożnym - każdy etap wychodzenia z nowych błędów i wypaczeń miał „mądrych stryjków”- długo to trwało. W 1946 roku w sytuacji ogromnych zniszczeń i utraty wielu ludzi wykształconych, próbowano się ratować wypuszczeniem Premiowej Pożyczki Odbudowy Kraju, niestety akcji o charakterze przymusowym. Nie było łatwo - konieczna stała się konwersja obligacji pożyczkowych (konwersja - z łac. odwrócenie) na inną formę, wraz z nowymi warunkami spłaty. Władze PRL przeprowadziły taką operację zaledwie kilka lat później, zmieniono też nazwę na Narodową Pożyczkę Rozwoju Sił Polski (przykład: 100 zł z 1951 r. ze zbiorów Muzeum Północno-Mazowieckiego). Znowu niestety sytuacja nieprzyjemna dla posiadaczy - pożyczkę wymieniano w relacji niekorzystnej (wg Encyklopedii PWN). Ciekawe, że wcześniej była stosowana formuła podobna, co widać na przykładzie innego eksponatu ze zbiorów łomżyńskich (w załączeniu: 20 zł z 1939 roku) a operacja bardziej zachęcająca dla posiadaczy/nabywców: Bon Obrony Przeciwlotniczej, gdzie odsetki i odszkodowanie przewidziano w relacji do czystego złota. Nie do wiary ale przed II wojną w polskich bankach naprawdę istniała wymienialność banknotów na złoto. Bon niestety wydany zaledwie 3 miesiące przed napaścią Niemców na odradzającą się Polskę... W każdym okresie bezcenny był nadludzki wysiłek społeczeństwa, u nas w dodatku - doprowadzonego do nędzy i wychodzącego z niewoli. W kategoriach cudu więc można pojąć scalenie na nowo narodu. Nie możemy zapomnieć: po 123 latach życia w kleszczach trzech zaborów wyniszczających Polskę społecznie i gospodarczo - międzywojnie to zaledwie 2o lat oddechu, a mimo to rząd podczas wielkiego kryzysu 1929 r. podejmował próbę częściowego oddłużenia rolnictwa - na warunkach korzystniejszych. Pocieszające, że otaczające Polskę mocarstwa za krwiożercze apetyty, za okrucieństwo zostały napiętnowane po wsze czasy. Niepojęte, jak bezmyślni władcy reprezentujący różne państwa, choć powiązani rodzinnie - nie zważali na dobre obyczaje oddając się małostkowym kłótniom, niepotrzebnym wojnom, które zamieniły w horror życie poddanych. Nadal złych ludzi nie braknie, dlatego w czasach spokojnego rozwoju najważniejsza staje się atrakcyjna oświata, zmniejszająca rolę nieustępliwych fałszerzy historii. Na pewno bezczynność może ośmielić kolejnego bezmyślnego stryjka z siekierką, chętnego do chorych zmian.