wiadomość pochodzi ze strony: www.radio.bialystok.pl
Policjant z Łomży winny spowodowania kolizji drogowej
Policjant z Łomży Piotr K., który spowodował wypadek służbowym samochodem, i uciekł z miejsca wypadku, zapłaci jedynie grzywnę w wysokości 2400 złotych. Sąd Okręgowy w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego, a tym samym odrzucił apelacje zarówno obrony jak i prokuratury. Sprawa łomżyńskiego policjanta rozpatrywana była przez sąd aż 3 razy. Do wypadku doszło 4 lata temu w Białymstoku przy ul. Botanicznej. Według prokuratury, Piotr K. jadąc służbowym samochodem nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu i wjechał z dużą prędkością na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Uderzył w bok samochodu kierowanego przez białostoczankę. Kobieta w wyniku kolizji miała złamany trzon mostka.
Piotr K. uciekł z miejsca zdarzenia. Kilka godzin później sam zgłosił się na policję. Badanie alkomatem wykazało wówczas, że jest trzeźwy. Wyjaśniał, iż nie wie dlaczego oddalił się z miejsca zdarzenia, twierdzi, że był w szoku. Sąd na podstawie opinii biegłych zgodził się, że policjant mógł być w szoku. Za spowodowanie wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia sąd mógł wymierzyć karę nawet do trzech lat więzienia. Skazał jedynie na karę grzywny, a okolicznością która wpłynęła na tę decyzję była między innymi wcześniejsza niekaralność i dobra opinia jaką cieszy się policjant w swoim środowisku. Piotr K. nadal pracuje w policji.
