Bp Stefanek: Wielcy ludzie bawią się jeszcze nieodbezpieczonym granatem...
„Świat jeszcze się nie obudził i nie bierze pod uwagę poważnie skutków, jakie może wywołać beztroska ludzi najbogatszych” – powiedział w czwartek 12 marca bp łomżyński Stanisław Stefanek. Wiceprzewodniczący Rady ds Rodziny KEP odniósł się w ten sposób do tematu kryzysu finansowego i gospodarczego na świecie. O jego sygnałach w Polsce rozmawiali biskupi podczas zakończonych 11 marca obrad Konferencji Episkopatu Polski.
Bp Stanisław Stefanek podkreślił, że nie można mówić jeszcze o kryzysie, ale o jego coraz silniejszych sygnałach. Widać je na poziomie miasta a nawet rodziny. Ale – zdaniem hierarchy - ludzie nie zdają sobie jeszcze sprawy z tego, czym może zakończyć się „wygrywanie na biedzie”.
- Klęski humanitarne powodują humanitarne niepokoje – mówił bp Stefanek. Wskazał na podlaskie miasto Łapy, gdzie masowe zwolnienia już przed rokiem dotknęły cukrownię, teraz pod znakiem zapytania stoi los zakładów kolejowych. - Jeżeli łapskie zakłady dotykają masowe zwolnienie to znaczy, że bezrobocie dotknie całe miasto – tłumaczył pasterz łomżyński. Podkreślił, że ważną rolę stanowi tworzenie instytucji uszczelniających, które będą pomagać w sytuacjach trudnych. - Chodzi o tworzenie uszczelnienia miłości społecznej, bo przepisy są dziurawe - mówił bp Stanisław Stefanek i dodawał: „wielu ludzi przy najlepszych przepisach będzie umierało z głodu”. Hierarcha rolę „uszczelniającą” przypisuje Caritas (której liczba klientów już dwukrotnie wzrosła), a także parafiom.
Przewodniczący Rady ds Rodziny KEP przypomniał, że wszystkie zjawiska makorekonomiczne widać dobrze na poziomie rodziny. - Rodzina jest papierkiem lakmusowym – obserwując życie rodzinne wiemy jak funkcjonuje duża ekonomia – mówił bp Stefanek i przyznał, że na tym polu cały czas zawodzi demografia. - Nie uwierzyli Polacy, że trzeba rozegrać, jak przed wojną mówił Pan Walenty Majdański, kołyską walkę o przyszłość narodu - podkreślił dobitnie bp Stanisław Stefanek.
Jak głęboki jest regres nakręcany „zaborczą, drapieżną i nieuczciwą ekonomią oraz medialną nagonką” pokazały – zdaniem bpa Stefanka - bolesne sceny z Winnenden w Niemczech. Wczoraj (11 marca) w tamtejszej szkole 17-latek zastrzelił 15 osób. Policja poszukuje motywów jakie kierowały nastolatkiem, który dokonał masakry.
Przewodniczący Rady ds Rodziny KEP podkreśla, że program wychowawczy jest programem nr 1 w pracy duszpasterskiej. Tak wspólnie ustalili polscy biskupi podczas 347. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski.