Po weekendzie do konfiskaty audi, bmw i vw
Zaostrzone przepisy, które kierującym pojazdami po alkoholu pozwalają konfiskować samochody, nie odstraszają kolejnych „chętnych”. Tylko w miniony weekend w Łomży w taki sposób może stracić pojazdy trzech kierowców. Rekordzista miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Alkohol obniża koncentrację i refleks, a co gorsza, może się kończyć kłopotami. Wiele wypadków ma miejsce przez alkohol, niektóre kończą sie tragicznie. Wie to młody człowiek, który w Łomży odpowiada za śmierć dwóch osób. Od 14 marca 2024 roku kierowca, który prowadził auto z ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie, może je stracić na rzecz skarbu państwa. Po ostatnim weekendzie ich lista w Łomży może się wydłużyć o kolejne: audi, bmw i vw.
Tylko w niedzielę zatrzymano trzech kierowców z promilami. Pierwszy z nich na ul. Sikorskiego w Łomży spowodował kolizję, w której brały udział 4 samochody. 41-letni kierowca bmw z blisko 2,7 promila alkoholu w organizmie uderzył w poprzedzający go samochód, a ten w kolejny i następny.
Po 18 policjanci z posterunku w Wiźnie zatrzymali do kontroli volkswagena, o którym mieli informacje, że może jechać nim pijany kierowca Potwierdziło się, 49-letni mieszkaniec gminy Przytuły miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Kierowca miał również dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, orzeczony właśnie za jazdę w stanie nietrzeźwości. Teraz grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Z kolei przed 22. dyżurny łomżyńskiej jednostki otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości Ruś na moście są dwa auta osobowe w rowie. Poszkodowani nie chcą wzywać policji - słyszał. Gdy policjanci pojechali na miejsce, samochodów już nie było, co nie przeszkodziło ustalić kto brał udział w zdarzeniu. Jeden pojazd wpadł do rowu, a drugi został wezwany przez sprawcę do pomocy przy wyciąganiu go. Policjanci pojechali pod adres, gdzie powinien znajdować się uszkodzony pojazd i naleźli go ukrytego za stodołą. W domu były trzy nietrzeźwe osoby, które nim jechały, dwóch mężczyzn i kobieta. Początkowo do kierowania przyznał się 31-latek, ale gdy usłyszał, że jego prawo jazdy zostanie zatrzymane, zmienił zdanie. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast za kierowanie pomimo orzeczonego zakazu do 5 lat pozbawienia wolności.
Z kolei w piątek wieczorem w oko policjantów wpadł kierujący audi, który z dużą prędkością wyjeżdżał ze skrzyżowania na ulicy Poznańskiej i nie zastosował się do znaku "STOP" przed przejazdem kolejowym. Okazało się, że 25-letni mieszkaniec powiatu kolneńskiego miał 1,7 promila alkoholu w swoim organizmie. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy, a jego audi zostało zabezpieczone na parkingu strzeżonym. Teraz 25-latek za swoje postępowanie odpowie przed sądem. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna odpowie też za popełnione wykroczenia.
źródło: Policja