Pamięci pierwszych wywózek
W 85. rocznicę pierwszej wywózki na Sybir w Podgórzu oddano hołd zmarłym na nieludzkiej ziemi i żywym, którzy przeżyli gehennę. „Umierali z głodu i zimna. a ich ciała znaczyły polski trakt" - mówiła Danuta Komorowska, prezes łomżyńskiego oddziału Związku Sybiraków przypominając, że zmarłych wyrzucano z wagonów bez żadnego szacunku i czci.
10 lutego 1949 roku kilkaset osób z Podgórza wywieziono w głąb Rosji. Niewinni ludzi, za to że byli Polakami, musieli stoczyć walkę o życie. Wielu z nich nigdy do Polski nie wróciła. Części z nich ciągle nie znamy personaliów ani miejsc spoczynku.
Krzysztof Sychowicz, profesor Akademii Łomżyńskiej i Naczelnik Badań Historycznych oddziale białostockim IPN przypomina, że deportacje sowieckie lat 1940-41 były konsekwencją agresji sowieckiej z 17 września 1939 roku. Doszło do nich dlatego, że okupant sowiecki dążył do zniszczenia najbardziej patriotycznej i zaangażowanej w walkę o niepodległość państwa polskiego grupy społeczeństwa. Tej, która mogła stanowić bazę do tworzenia ruchu oporu i w jakiejś części w działalność konspiracyjną była zaangażowana. Prof. Sychowicz uważa, że deportacje to jedna z najtragiczniejszych kart w dziejach naszego narodu. Objęły one całe rodziny, w tym kilkumiesięczne dzieci i osoby w bardzo podeszłym wieku. „Dzisiaj musimy pamiętać, że kilkaset tysięcy osób, wg różnych danych, od 350 do 700 tysięcy ludzi, stało się ofiarą antypolskiej polityki prowadzonej przez władze sowieckie. W wykładzie, który po uroczystościach można było wysłuchać w świetlicy Centrum Kultury Gminy Łomża przypominał, że bez pamięci Sybiraków, bez ich zaangażowania ta cała historia nie przetrwa.
Tradycyjnie uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w pobliskim kościele, a następnie u stóp pomnika Pamięci Sybiru przybyłe delegacje odśpiewały hymny: państwowy i Sybiraków, a następnie złożyły kwiaty. Pierwszą delegację stanowili przedstawiciele Związku Sybiraków z nową prezes Danutą Komorowską na czele, która powtarzała, że „musimy o tym pamiętać, musimy tę pamięć przekazywać młodemu pokoleniu, bo oni za nas zginęli, za nas cierpieli”. Delegacji gospodarza, czyli Gminy Łomża przewodził wójt Piotr Kłys. „Dziś pozostaje nam pamięć i pomnik upamiętniający tamte tragiczne wydarzenia” - mówił. „Ta pamięć nadaje sens mojej misji jako wójta. Tę pamięć wpisuję dzisiaj w wizję naszej gminy, nowoczesnej, zadbanej, bogatej, ale także pamiętającej o swoich przodkach i ich trudnych losach”.
Pod pomnikiem Pamięci Sybiru w Podgórzu kwiaty składały delegacje: łomżyńskiego Oddziału Związku Sybiru , Rodzina Kalista, delegacja Gminy Łomża, wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Stefan Krajewski, posłanka Alicja Łepkowska-Gołaś, senator Marek Komorowski, delegacja Powiatu Łomżyńskiego z zastępcą starosty Anną Gawrych na czele, prof. AŁ Krzysztof Sychowicz, służby mundurowe, OSP w Podgórzu, Stowarzyszenie Nasze Miejsce, Stowarzyszenie ZNSZ, Wiesława Kłosińska, delegacja Szkoły w Podgórzu z dyrektorem Pawłem Żukowskim na czele.
Obchodom towarzyszyły poczty sztandarowe wielu instytucji i szkół oraz premiera wystawy przygotowanej przez Muzeum Sybiru w Białymstoku, a która ma trafić do wielu krajów na świcie, w tym tak odległych jak Australia, Argentyna czy Kongo.
Zastępca wójta Gminy Łomża Cezary Zborowski otrzymał Odznakę Honorową Sybiraka, a sekretarz Gminy Łomża Dorota Pazik i senator Marek Komorowski otrzymali Złote Odznaki za zasługi dla Związku Sybiraków.