Kto naraził miasto na straty finansowe?
- Przewidujemy, że zasiedlanie budynku będzie można rozpocząć już w drugiej połowie 2017 roku – mówił w grudniu 2016 roku Grzegorz Daniluk z ratusza zaraz po transakcji zakupu przez Miasto dawnego hotelu robotniczego przy ul. Wesołej 117. Minęło ponad 4 lata i radny Dariusz Domasiewicz ponownie pyta o nieruchomość i „Kto naraził miasto na straty finansowe”?
„Pomimo upływu wielu lat od zakupu nieruchomości przy ul. Wesołej do dnia dzisiejszego budynek jest pustostanem, który niszczeje i prawdopodobnie nadaje się już tylko do rozbiórki. Straty finansowe m.in. z tytułu podatku od nieruchomości, który otrzymywałoby miasto Łomża oraz koszty utrzymania pustostanu czynią tę „inwestycję” w mojej ocenie niezwykle niekorzystną dla finansów miasta” – pisze w interpelacji do prezydenta Mariusza Chrzanowskiego radny Dariusz Domasiewicz. Radny pyta m.in. o „koncepcję zagospodarowania budynku”, o koszty ponoszone na utrzymanie i kto personalnie podjął decyzję o zakupie.
Przypomnijmy, Miasto Łomża pod koniec 2016 roku odkupiło, za 1 mln 220 tys. 91% udziałów (we wspólnocie mieszkaniowej), w dawnym hotelu robotniczym przy ul. Wesołej 117 od białostockiej spółki. Wcześniej był tu ośrodek dla uchodźców, a później nieruchomość stała pusta. Do budżetu miasta jednak spływał podatek od nieruchomości. W 2016 roku było to 84 774 zł – podawał wiceprezydent Andrzej Garlicki.
Kupiono, bo budynek miał zostać przeznaczony na cele mieszkaniowe. Do tej pory wygospodarowano za 130 tys. zł tylko pięć mieszkań komunalnych w przybudówce. Niestety budynek główny wymagał i wymaga remontu. Na opracowanie dokumentacji projektowej przebudowy obiektu wydano w 2018 roku 109 tys. zł. Koszt adaptacji budynku wyszedł wówczas 6 mln zł. Skończyło się niczym. Budynek stoi i niszczeje. W części hotelowej wyłączono ogrzewanie. Ciepło jest tylko w piwnicy, ponieważ kotłownia znajduje się w hotelu i trzeba ją ogrzewać, aby rury nie zamarzły.
W 2018 roku władze miasta błyskawiczny zakup nieruchomości pod koniec 2016 roku argumentowały okazyjną ceną i potrzebą zwiększenia zasobu mieszkań komunalnych. Wiceprezydent Garlicki mówił wówczas radnym, że będzie składał wniosek do Banku Gospodarstwa Krajowego na dofinansowanie remontu tego budynku w wymiarze 45%. Ostatecznie miasto wniosku nie złożyło „bo możliwe do uzyskania dofinansowanie w ocenie władz miasta, byłoby zbyt niskie wobec potrzeb” - stwierdziło.
Miasto posiada 91% udziałów we wspólnocie mieszkaniowej. Musi w związku z tym dogadywać się z innymi współwłaścicielami. - Jak kupowaliśmy mieszkanie nie było drzwi, wanny w łazience, a okna były dziurawe. Nam nikt nie dokładał, dlaczego my mamy komuś dokładać – mówiła w 2018 roku kobieta obawiając się, obciążenia częścią kosztów wymyślonej przez władze miasta wielomilionowej modernizacji rozwalającego się hotelu.
W rozmowie z redakcją radny Dariusz Domasiewicz wyjaśnia: - Interesuję się rynkiem nieruchomości i przez 5 lat nie byłem w stanie dowiedzieć się, kto stoi za wątpliwą ekonomicznie transakcją zakupu pustostanu? - mówi.- Za pustostan zapłacono 1,2 mln i podobną kwotę utracono z powodu braku wpływu z podatków, i ciągłych kosztów utrzymania - wyjaśnia i pyta: „Kto naraził miasto na straty finansowe?”
Przypomniał, że poprzedni Zarząd Miasta, prezydenci Mieczysław Czerniawski i Beniamin Dobosz oceniali możliwość zakupu, ale po analizie odstąpili od pomysłu. Instalacje w budynku już wówczas nie były w zadowalającym stanie, a jednym z kluczowych powodów rezygnacji miał być fakt, że cały hotel ogrzewany jest kotłownią gazową, a w pobliżu nie ma miejskiej sieci ciepłowniczej.
I tak sytuacja trwa niezmiennie od 4 lat, tylko koszty rosną. W 2019 roku bilans utrzymania przez MPGKiM ZB budynku przy ul. Wesołej 117 był ujemny i wyniósł -118 670,35 (w tym wpłata na fundusz remontowy 75 961,68 zł). W 2018 roku koszt utrzymania nieruchomości wyniósł 66 979,76 zł.
Trzeba także pamiętać, na co zwraca uwagę radny Domasiewicz, że brak jest także wpływu z podatku od nieruchomości,
Przypomnijmy, w 2017 roku za ponad 6 mln zł wybudowano blok komunalny przy ul. Kamiennej na 56 mieszkań.