Medalowe żniwa Tigera
Bardzo dobrze zaprezentowali się przed własną publicznością czterej młodzi zawodnicy Bokserskiego Klubu Sportowego Tiger Łomża. Podczas rozegranego w hali im. Olimpijczyków Polskich Pucharu Polski Kadetów wywalczyli cztery medale, w tym jeden z najcenniejszego kruszcu.
Do Łomży przyjechało łącznie 80 zawodników, którzy wystartowali w 13 kategoriach wiekowych - Spodziewałem się większej ilości uczestników, ale niestety potwierdziło się, że kluby nie mają pieniędzy, żeby przysłać często na drugi koniec Polski liczniejszą reprezentację. Plusem jest jednak to, że przyjechali do nas sami najmocniejsi, kandydaci do medali - powiedział trener i prezes Tigera, Zbigniew Maleszewski.
W tym doborowym gronie najlepiej odnalazł się Marcin Kapelewski (kategoria do 57kg) - Jestem z niego bardzo zadowolony. W każdej kolejnej walce pokazywał się z coraz lepszej strony, jednak to co zrobił w finale było niesamowite. Można śmiało powiedzieć, że pojedynek z Kordianem Wyciszkiewiczem z Kleofasa Katowice, wicemistrzem Polski Młodzików był ozdobą ostatniego dnia zmagań - podkreślił Maleszewski.
Decydujące o złocie starcia przegrali dwaj kolejni zawodnicy Tigera. W kategorii 66 kg Mateusz Gawęcki uległ 0:3 Marcinowi Rakowi (RUSHH Kielce), a w kategorii do 80kg Mikołaja Tchórzewskiego z walki o wygraną wyeliminowała kontuzja, która dopadła go w drugim starciu. Według relacji Maleszewskiego, do tego momentu młody łomżanin prowadził. Ostatni z reprezentantów łomżyńskiego klubu, Eryk Pawczyński został sklasyfikowany trzecim miejscu - W przypadku Eryka trzeba zaznaczyć, że urodził się w 22 grudnia 1999 roku, a zatem jest praktycznie 2 lata młodszy od większości zawodników. Myślę, że w przyszłym roku powinien już walczyć o czołowe lokaty - dodał prezes BKS-u.
Niestety na starcie zabrakło Daniela Maleszewskiego - Na jednym z treningów syn zasłabł. Od razu zrobiliśmy wszystkie badania i okazało się, że ma jakieś delikatne szmery w sercu. Nie chcieliśmy ryzykować i wspólnie z kardiologiem podjęliśmy decyzję o niestartowaniu - tłumaczy Maleszewski senior - To na pewno wielka tragedia dla zawodnika i ja go rozumiem, ale nie można ryzykować jego zdrowia i bezpieczeństwa.
Mimo braku czołowego pięściarza Tigera, łomżyński klub i tak zwyciężył w klasyfikacji punktowej wyprzedzając Paco Lublin Sokół Sokółka. Dobre wyniki dwóch podlaskich klubów przyczyniły się do zajęcia przez nasze województwo pierwszego miejsca w Polsce w klasyfikacji okręgów.
is