„Dookoła Mazowsza” po raz pierwszy przez Łomżę
W przyszły czwartek, 25 lipca, kolarze z najlepszych zespołów z Polski, ale także z kilku innych państw będą ścigać się ulicami Łomży. W mieście zostanie zorganizowana meta jednego z etapów 56. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego „MAZOVIA Tour”. - To drugi po Tour de Pologne, który ma ponad 60-letnią historię. Pierwszy wyścig zorganizowano w 1951 roku – mówił Marcin Wasiołek dyrektor wyścigu „Dookoła Mazowsza”. - W tym roku zgłosiło się 18 zespołów, w tym 7 zagranicznych, w których łącznie wystartuje ponad 130 zawodników.
W dotychczasowej historii wyścigi zatrzymały tylko stan wojenny, transformacja ustrojowa z przełomu lat 80 i 90 ubiegłego wieku, oraz pierwsze lata „wolności”. Niemal zawsze, za wyjątkiem 2010 roku, wygrywali go kolarze z Polski, choć startują w nim także obcokrajowcy.
- Wyścig zawsze cieszył się dużym powodzeniem z uwagi na walory trasy – podkreślał Marcin Wasiołek. - Sami kolarze nazywają go „wyścigiem na sekundy”, bo często zdarzało się, że wy
grywał go kolarz mający sekundową przewagę nad kolejnym zawodnikiem.
W tym roku w ramach „MAZOVIA Tour”, który wystartuje 22 lipca rozegrany będzie prolog na Służewcu i sześć etapów. W sumie kolarze będą musieli pokonać około 800 km. Po raz pierwszy w historii wjadą też na teren województwa podlaskiego. W środę 24 lipca dotrą do Wysokiego Mazowieckiego, a w czwartek 25 lipca ścigać się będą od Wysokiego do Łomży pokonując tego dnia 160 km.
- Kolarze do Łomży wjadą około godziny 15.00 – 15.30 od strony Nowogrodu. Pojadą ulicami Nowogrodzką, Wojska Polskiego, Spokojną, Piłsudskiego, Zawadzką, Sikorskiego, Szosą Zambrowską, Giełczyńską, Senatorską, Zdrojową i Kierzkową – mówił Piotr Pietrzak, naczelnik wydziału ruchu drogowego KMP w Łomży przestrzegając kierowców przed utrudnieniami w ruchu na jakie powinni się przygotować.
- Chcemy aby wyścig był widowiskowy dla widzów, dlatego każdy etap kończą trzy pętle i dopiero czwarty przejazd przez metę na ulicy Giełczyńskiej w Łomży będzie finiszem - dodawał Wasiołek. - To będzie bardzo trudny odcinek, bo jest dużo rond, ale mam nadzieję, że kolarze sobie poradzą.
Wyścig „Dookoła Mazowsza” dotrze do Łomży i Wysokiego Mazowieckiego dzięki wsparciu jakie organizator Mazovia Team otrzymał od samorządu województwa podlaskiego i lokalnych samorządowców. Jako „ambasador” wyścigu przedstawiany był Marek Komorowski, radny sejmiku wojewódzkiego z Zambrowa.
- Dwa lata temu po raz pierwszy oo tym rozmawialiśmy, ale rok temu zaczęliśmy pracę i cieszę się, że wyścig „Dookoła Mazowsza” dotrze także na tereny wschodnie historycznego Mazowsza – mówił Marek Komorowski.
Jacek Piorunek, członek zarządu województwa, wskazując na coraz większą popularność kolarstwa zwłaszcza amatorskiego w regionie i rozbudowę ścieżek rowerowych, mówił, że samorząd województwa organizację wyścigu wsparł kwotą 25 tys zł, ale obiecał, że jeśli będzie zainteresowanie wyścigiem mieszkańców, w kolejnych latach pieniędzy może być więcej.
W podobnym tonie wypowiadał się także wiceprezydent Łomży Beniamin Dobosz (miasto przeznaczyło na wyścig 30 tys zł), który wyrażał nadzieję, że w Łomża może na stałe będzie gościła etap tego wyścigu.
- Chcemy promować ten sport i przez niego promować miasto w kraju - podkreślał Dobosz.