Lekkoatletyczna Ekstraklasa Prefbetu
Ludowy Łomżyński Klub Sportowy „PREFBET Śniadowo” Łomża mimo trudności finansowych oraz kadrowych - w zawodach z różnych przyczyn nie mogło wystartować siedmioro zawodników z podstawowego składu - stanął do walki w rozgrywkach Lekkoatletycznej Ekstraklasy. Rywalizuje w niej 14 najlepszych ekip z Polski. Ostatnie dwa kluby spadną do I Ligi. Po pierwszej rundzie łomżyński klub znajduje się na 10 miejscu. - Zawodnicy LŁKS-u zwyciężyli w dwóch konkurencjach i trzykrotnie stawali na podium, czworo zawodników osiągnęło rekordy życiowe, 17 wystartowało na swoim poziomie, a tylko czwórka nie uzyskała postawionego przed nimi minimum wynikowego – przekazuje Andrzej Korytkowski, trener i prezes klubu.
- Jakub Nowak (5000m -14:13,40) nadawał tempo prawie przez cały dystans i stoczył imponujący zwycięski pojedynek z zawodnikami Śląska Wrocław Arkadiuszem Gardzielewskim i Błażejem Brzezińskim (uczestnikami Mistrzostw Świata, Mistrzem i Vice mistrzem Polski w przełajach-2013) – relacjonuje Korytkowski. - Drugim zwycięzcą (200m - 20.90) został wypożyczony na zawody Karol Zalewski (na co dzień UWM Olsztyn), czwarty zawodnik ubiegłorocznych Mistrzostw Świata Juniorów, w Białymstoku walczył w bodaj najbardziej prestiżowym pojedynku i pewnie pokonał znakomitego zawodnika gospodarzy (KS Podlasie) olimpijczyka Kamila Kryńskiego.
Drugą lokatę zajęła Olga Ochal (5000m-16:34.63), która pomimo bolesnej kontuzji kolana uzyskała rekord życiowy i poprawiła rekord województwa podlaskiego aż o 37 sekund.
Trzecie miejsca zajęli: wypożyczony Adam Jabłoński (200m-21.80) i wracająca po kontuzji Justyna Korytkowska (1500m-4:29.89), która pokonała min. olimpijkę z Londynu Matyldę Szlężak.
- Jestem szczęśliwy. Przed samymi zawodami nie spodziewałem się tak dobrej lokaty – mówi Andrzej Korytkowski. - Wszyscy w klubie znają sytuację i wiedzą jak nas potraktował prezydent Łomży dlatego walki, serca i ambicji zawodników byłem pewien, ale ubytku 7-miu czołowych zawodników nie da łatwo się zastąpić. Po doliczeniu punktów jakie powinni dołożyć nieobecni dało by nam to ok. 6-7 lokatę. Ale nie ma co narzekać. Przed sezonem nie wiadomo było czy w ogóle wystartujemy. Teraz uczyniliśmy pierwszy milowy krok w kierunku walki w elicie w 2014 roku. Trzeba tylko nie dać plamy w rundzie rewanżowej!. Dziękuję wszystkim zawodnikom i trenerom, którzy mokli, marzli i walczyli o to aby klub nasz osiągnął ten niewątpliwy sukces.
Inne ciekawsze wyniki:
4x100 M-43.01
Jasiński Paweł :400m-49.59
Tarnacki Maciej: Kula -13.83 r. żyć
Paweł Roszkowski: Młot-45.50 r. żyć
Marcin Makowski: Oszczep-45.16 r. żyć
Beata Trzonkowska: Dysk-39.41
Emil Dobrowolski: 5000m-14:37.88