„Dwójka” o krok od finału
Na drugim miejscu zakończyły juniorki młodsze GUKS-u Dwójki Łomża rozgrywany w Kwidzynie turniej ćwierćfinałowy Mistrzostw Polski w piłce ręcznej. Tym samym zespół prowadzony przez trenera Stanisława Niedbałę awansował po półfinału, który w dniach 3-5 maja odbędzie się w Gnieźnie.
- Uważam, że drużyna jest dobrze przygotowana do gry w 1/4 finału i jest w stanie zająć jedno z dwóch pierwszych miejsc - mówił przed wyjazdem do Kwidzyna opiekun Dwójki. Już pierwszy mecz pokazał, że słowa trenera były prawdziwe. W starciu z MKS-em Piotrcovia Piotrków Trybunalski łomżanki rozpoczęły od mocnego uderzenia, narzucając rywalkom swój styl gry i po pierwszej połowie prowadziły 21 do 9. Po zmianie stron nasz zespół nie forsował już tak bardzo tempa, spokojnie kontrolując wydarzenia na boisku i ostatecznie wygrał 33:21.
Bardzo podobny przebieg miało drugie spotkanie łomżanek, w którym przeciwnikiem była ekipa UKS-u Drwęca Nowar Lubicz. Także i w tym meczu pierwsze 30 minut upłynęło pod dyktando Dwójki, która wypracowała sobie aż 11 bramek przewagi (22:11). W drugiej połowie rywalki nieco zmniejszyły dystans, ale zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone - Tak sobie założyliśmy, że zagramy mocno pierwsze połowy i plan wykonaliśmy w stu procentach. W drugich połowach nasze liderki - Amanda Szymborska i Dagmara Nocuń mogły odpoczywać na ławce rezerwowych, a ich koleżanki utrzymywały bezpieczną przewagę do końca. W ten sposób oszczędziliśmy trochę sił i już przed ostatnim meczem byliśmy pewni awansu do półfinału Mistrzostw Polski.
Po dwóch dniach rywalizacji gospodynie imprezy, MTS również zgromadził na koncie dwie wygrane i także zapewnił sobie awans. Starcie z Dwójką miało decydować "tylko" o tym, która z ekip zajmie pierwsze miejsce i będzie wyżej rozstawiona w kolejnej fazie rozgrywek. Od początku ton rywalizacji w ostatnim meczu nadawały zawodniczki z Kwidzyna. Jednak mimo bardzo wąskiej kadry łomżanki długo nie pozwalały rywalkom na odskoczenie na więcej niż 4 bramki - Dopiero w ostatnich kilku minutach, kiedy dziewczynom zwyczajnie zabrakło sił, dysponujący bardzo długą ławką MTS "odjechał" nam i do końca meczu nie mogliśmy nic zrobić – relacjonuje opiekun Dwójki. Ostatecznie gospodynie wygrały 29:22 i to one zajęły pierwsze miejsce w turnieju ćwierćfinałowym - Mimo porażki jestem zadowolony z tego spotkania. Dziewczyny pokazały, że nie są bez szans z najlepszymi drużynami w Polsce, a do takich niewątpliwie zalicza się MTS - ocenia Niedbała - Przez ostatnie dwa lata zrobiliśmy olbrzymi postęp, gdyż wtedy przegraliśmy z Kwidzynem 7:36, a teraz strata była już nieduża. Dziewczyny uwierzyły w swoje umiejętności i na pewno nie jesteśmy bez szans w półfinale - dodaje.
Turniej kolejnej fazy Mistrzostw Polski odbędzie się już za niecałe dwa tygodnie w Gnieźnie, a rywalami Dwójki będą zespoły miejscowego MKS-u, Truso Elbląg i SPR Łukovii Łuków - Ten ostatni zespół mamy rozpracowany i powinniśmy sobie z nim poradzić. Dwóch pozostałych ekip nie znam za dobrze, ale wydaje się, że prezentują nieco niższy poziom do MTS-u Kwidzyn - zakończył Niedbała.
is