Portret
W schematycznych wizerunkach na monetach pierwszych Piastów, dopatrujemy się wyobrażeń polskich władców... W okresie Gotyku - jak pisze Szwagrzyk („Portrety na monetach i banknotach polskich" Ossolineum) - mennictwo polskie nie znało wizerunku panującego, wybijając „wyłącznie imię, tytulaturę w legendzie i wyobrażenie korony”. Dopiero w dobie Odrodzenia portret powraca. W nowym stylu, w duchu antycznym. Docenia się artystów, a ci starają się, aby wiernie skopiować rysy władcy. Pierwsze prawdziwe portrety pojawiły się w czasach Zygmunta I, który władał Polską przez 42 lata i był przedstawiany na monetach w różnych etapach starości. Bywało jednak przy kolejnych władcach, że wizerunek królewski przedstawiano w jednym korzystnym portrecie przez cały okres opanowania, bywało też, że po opublikowaniu wizerunku króla w podeszłym wieku - już następne portrety królewskie retuszowano, odmładzano. Pięknym przykładem miniaturowych dzieł sztuki portretowej są wizerunki króla Zygmunta III , którego artyści rytownicy sportretowali w ogromnej ilości odmian i w różnym wieku. Oto wysokiej klasy artystycznej renesansowy portret powiększony z awersu orta gdańskiego sprzed 400 lat, egzemplarz ze skarbu monet znalezionych pod Łomżą. Zdumiewa precyzja szczegółów na zaledwie 3 cm średnicy: indywidualne cechy, modny strój zakończony koronkowym kołnierzem, order Złotego Runa z ozdobnym łańcuchem i korona wysadzana szlachetnymi kamieniami…