Profesor Straszewicz ma salę w I LO - ::4lomza.pl:: Regionalny Portal

Pierwszy rektor Politechniki Warszawskiej szkołę w Łomży ukończył w 1880 roku, by potem podjąć studia na wydziale matematyczno – fizycznym w Warszawie. Doświadczenia w zakresie studiów mechanicznych zdobywał w Szwajcarii, a w zakresie budowy sieci elektrycznych w Niemczech i Włoszech.  Jak wielu Polaków dotknęły go represje ze strony zaborcy – był dwukrotnie zesłany za działalność społeczną i oświatową. Zygmunt Straszewski był przede wszystkim nauczycielem. Dla swoich studentów przygotowywał podręczniki, skrypty, zbiory zadań. 

Wybuch pierwszej wojny światowej i zajęcie Królestwa Polskiego przez wojska niemieckie latem 1915 roku przyspieszyły prace nad założeniem w Warszawie wyższej szkoły politechnicznej prowadzone przez Towarzystwo Kursów Naukowych. Zygmunt Straszewicz w dowód uznania swoich działań na rzecz tej inicjatywy 15 listopada 1915 roku został mianowany pierwszym rektorem Politechniki Warszawskiej. Straszewicz wykazał się odwagą i niezależnością charakteru wobec niemieckich władz okupacyjnych. 

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Zygmunt Straszewicz kontynuował karierę naukową i dydaktyczną na Politechnice Warszawskiej, gdzie otrzymał 19 maja 1919 roku tytuł profesora zwyczajnego. W tym okresie często wypowiadał się na łamach prasy jak i w osobnych publikacjach na temat zagadnień społecznych, kwestii bogacenia się państwa i społeczeństwa, a także kierunków rozwoju polskiej oświaty. W 1926 roku, w uznaniu zasług dla Politechniki Warszawskiej  został mianowany jej profesorem honorowym.

Profesor Zygmunt Straszewicz posiadał gruntowną i wszechstronną wiedzę zarówno z dziedziny nauk ścisłych, matematycznych, przyrodniczych i technicznych, jak i z dziedziny nauk humanistycznych i ekonomicznych. Był autorem wielu rozpraw naukowych, artykułów publicystycznych i publikacji popularnonaukowych (m.in. : „Światło elektryczne”, „Środek ciężkości”, „Zbiór zadań z matematyki”).

Był w swoim czasie jedynym w Polsce reprezentantem matematycznej szkoły ekonomii politycznej. Owocem jego studiów ekonomicznych stał się m.in. podręcznik ekonomiczny „Zarys ekonomii politycznej”, czy analityczna publikacja „Od czego zależy bogactwo narodów”.

W opinii współczesnych profesor Zygmunt Straszewicz uchodził za niezrówanego pedagoga, wyróżniającego się prostotą, ścisłością i zwięzłością wykładu, szeroką skalą zainteresowań i rozległą kulturą umysłu. 

Zmarł 15.VIII.1927r. w Warszawie i został pochowany na cmentarzu Powązkowskim. 

"Musimy wciąż stać na straży niepodległości, musimy być gotowi do zbrojnego odparcia najazdu, a z historii wiadomo, że wojnę wygrywa zwykle naród pracowitszy, produkcyjniejszy. O tym wiedzieli dobrze już w starożytności Rzymianie, lecz nigdy ta prawda nie była tak oczywista, jak dziś. 

Chcąc zachować niepodległość, musimy w wielkim stopniu powiększyć materialne zasoby kraju usprawnić go pod względem technicznym, a do tego trzeba przede wszystkim rozwinąć przemysł. Bez wielkiego przemysłu utrzymanie niepodległości jest wielce problematyczne, i okoliczność tę trzeba brać w rachubę we wszystkich poczynaniach naszych.

Tego wszystkiego nie widzą politycy, którzy mają jedynie na myśli doraźne sukcesy partyjne, albo osobiste."

W auli I Liceum zgromadzili się uczniowie klas matematyczno – fizycznych. Wysłuchali wykładu p. profesor Barbary Roszkowskiej – Lech  / Politechnika Warszawska/ - „Po co nam matematyka?”, a następnie doktora Bogusława Kosel  / Uniwersytet w Białymstoku/ - „Zygmunt Straszewicz – życie pod napięciem”.

Medalem została uhonorowana pani profesor Irena Suchocka-Frąckiewicz  - emerytowana nauczycielka I Liceum i wieloletnia opiekunka pracowni matematycznej, która dziś otrzymała za patrona Zygmunta Straszewicza. 

Ciężar organizacji wzięły na siebie: Pani Wicedyrektor Katarzyna Lipska – pomysłodawczyni i Dobry Duch uroczystości związanych z nadawaniem imienia tej i poprzednich pracowni w I LO oraz nauczycielka matematyki – pani profesor Agnieszka Szałkowska, wraz ze swoimi wychowankami, uczniami klasy IId. Ogromne słowa uznania zbierali organizatorzy od zgromadzonych gości. I tak kolejna pracownia w I LO w Łomży otrzymała swojego patrona.   

Text: I LO