Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 30 grudnia 2024 napisz DONOS@

Zmarł Nauczyciel i Trener Mieczysław Gołębiewski (+ 83)

Główne zdjęcie
Mieczysław Gołębiewski (+ 83)

- Mietek był uwielbiany przez młodzież, bo fachowo prowadził lekcje wychowania fizycznego i był doskonałym trenerem koszykówki, który doprowadził drużynę "Wety" do czołówki województwa i w Polsce - wspomina Mieczysława Gołębiewskiego (+ 83) Albina Galik-Chojak, znana polonistka i dyrektor Zespołu Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących w Łomży (2002-2016). - Mietek był spokojny, opanowany, w trudnych sytuacjach nie tracił głowy. Bardziej zżyliśmy się 31 lat temu na miesięcznym obozie z młodzieżą w Gdyni. Lojalny przyjaciel i życzliwy młodzieży nauczyciel. Otrzymał Laur Sportowy w 2014 r. za dokonania, a nazwano Go Ojcem Łomżyńskiej Koszykówki.

Na wakacyjny obóz w lipcu 1980 r. pojechało do Gdyni 50-oro uczniów "Wety" pod opieką, m.in., Marii Szarowskiej i Mieczysława Gołębiewskiego. - W kronikach Szkoły i w albumach prywatnych widzimy, jak stoi w biało-niebieskiej koszulce marynarskiej i krótkich spodenkach - opowiada Pani Albina. - Mietek był super fachowcem od zajęć sportowych, doskonałym trenerem. Chłopcy Mietka uwielbiali, ponieważ dobrze uczył techniki koszykarskiej i zasad gry. Pokazywał, jak poruszać się z piłką po boisku, jak ustawić się do rzutu, jak wykonać zwody. Spokojnie tłumaczył taktykę i dobrze prowadził drużynę Szkoły, i sam dobrze grał. Przy ogniskach wieczorami chętnie i pięknie z nami śpiewał. Później śpiew w chórze kościelnym stał się dla Niego odskocznią od rutyny i codziennych, życiowych obowiązków. Lubił uprawiać warzywa na niedużej działce, która znajdowała się przy "Wecie"... Zaprzyjaźniliśmy się bardzo na tamtym obozie w Gdyni. Cały dzień spędzaliśmy razem i z młodzieżą, która jeden dzień w tygodniu pracowała dla miasta. Jednak rodowici gdynianie radzili nam zabierać dzieci i jak najszybciej wyjeżdżać. Dzień po naszym wyjeździe wybuchły strajki "S". Ostatni raz widzieliśmy się około 5 lat temu, kiedy kończyło się moje dyrektorowanie w "Wecie", a On przyszedł popracować na działeczce. Z ogromną sympatią i serdecznością będę wspominać Jego miły wyraz twarzy i ciepły tembr głosu... I z żalem: był Człowiek i nagle nie ma. Ale to kolej życia.

Wychowawca mistrzów koszykówki
W rodzinnych wspomnieniach przetrwało kilka okruchów z biografii Mieczysława Gołębiewskiego, jak podstawowy fakt, że urodził się 4. czerwca 1938 r. w Dobrzyjałowie. Jego dzieciństwo to czasy niepewności i okrucieństwa II wojny światowej, której, jakby na przekór - przeciwstawił się później życiowym optymizmem, spokojem, samodyscypliną, umiejętnością słuchania, kulturą osobistą. Nie szukał zaszczytów i stanowisk. Mając ok. 23 lat ukończył Wyższą Szkołę Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Zaczął pracę jako nauczyciel wychowania fizycznego w Technikum Weterynaryjnym w Łomży, gdzie zajmował się sportem ok. 30 lat. Przez trzy dziesiątki lat łomżyniacy widzieli Pana Mieczysława Gołębiewskiego, jak z zapałem pomagał żonie Teresie w Stowarzyszeniu Diabetyków.

- Mieczysław Gołębiewski był moim wychowawcą w Technikum Weterynaryjnym w latach 1976-1981 - powraca myślami do Trenera, zmarłego 17. czerwca 2021 w Łomży, technik i lekarz Adam Ołdziejewski. - To był nauczyciel pracowity i z pasją. Wszyscy wtedy byliśmy dumni, gdy drużyna "Wety" z Andrzejem Rasiem zdobyła w koszykówce medal mistrzostw Polski szkół rolniczych. 

- Bardzo zacny człowiek i bardzo dobry nauczyciel wychowania fizycznego, który doprowadził do sukcesów naszą szkolną drużynę koszykówki - wspomina Bogumiła Olbryś, dyrektor "Wety", która 18 lat temu poznała o wiele starszego kolegę z Rady Pedagogicznej. Zapamięta ŚP. Mieczysława Gołębiewskiego (1938-2021) jako miłego i skromnego uczestnika szkolnych uroczystości, kiedy przeszedł na emeryturę. - W kontaktach bezpośrednich był bardzo sympatyczny, ciepły i życzliwy...

 

Wystawienie ciała ŚP. Mieczysława Stefana Gołębiewskiego: w piątek, 18. czerwca, od godz. 16. i w sobotę od 12. w Domu Pogrzebowym Marczyk przy ul. Mikołaja Kopernika w Łomży. Po mszy św. o godz. 14.30 w kaplicy na starym cmentarzu nastąpi złożenie Nauczyciela i Trenera do grobu. 

Mirosław R. Derewońko  

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę