Pracownicy szpitala za strajkiem
Z nieoficjalnych informacji dotyczących wyników szpitalnego referendum wynika, że zwolennicy przystąpienia łomżyńskiego szpitala do strajku zdobyli „miażdżącą przewagę”. Oficjalnie wyniki trzydniowego referendum będą znane dopiero w poniedziałek, po przekazaniu protokołu komisji, która podlicza wyniki głosowania pracowników szpitala dyrekcji zakładu. Strajk ma być ostateczna formą nacisku załogi na dyrekcję w sprawie spełnienia żądań płacowych. Tak jak w całym kraju także zatrudnieni w łomżyńskim szpitalu żądają 30% podwyżek.
Szpitalne referendum rozpoczęło się we wtorek. Przez trzy dni mogło w nim wziąć udział ponad 1200 pracowników szpitala. Aby wynik głosowania był ważny musiała w nim wziąć udział ponad połowa załogi. Żeby strajk mógł się odbyć legalnie musiało go poprzeć więcej niż 50 % głosujących. Z nieoficjalnych jeszcze informacji wynika, że oba te warunki zostały spełnione, a zwolennicy strajku zdobyli „miażdżąca przewagę” nad przeciwnikami odejścia od łóżek chorych.
Kiedy ewentualny strajk mógłby się odbyć na razie nie wiadomo.
Przypomnijmy zgodnie z informacją dyrektora szpitala Mariana Jaszewskiego spełnienie żądań płacowych pracowników kosztowałaby szpital grubo ponad 8 mln zł.
Kiedy ewentualny strajk mógłby się odbyć na razie nie wiadomo.
Przypomnijmy zgodnie z informacją dyrektora szpitala Mariana Jaszewskiego spełnienie żądań płacowych pracowników kosztowałaby szpital grubo ponad 8 mln zł.
