Wiceminister od funduszy i polityki regionalnej w Łomży

„Jeżeli w tej uchwale czy stanowisku, bo ja go nie znam, jest cokolwiek związane z nierównością, z ksenofobia, jest to przeszkodą” - mówił w Łomży wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jacek Karnowski w sprawie dostępu do środków unijnych samorządów opowiadających się przeciw Centrum Integracji Cudzoziemców.
Z inicjatywy posłanki Alicji Łepkowskiej-Gołaś, przy współpracy z Miastem Łomża, w Hali Kultury odbyło się w czwartek (17 kwietnia) spotkanie sekretarza stanu w ministerstwie funduszy i polityki regionalnej Jacka Karnowskiego z samorządowcami subregionu łomżyńskiego. „Mając świadomość, że jesteśmy miastem o znaczeniu subregionalnym staramy się tym doświadczeniem dzielić i budować mosty z sąsiednimi samorządami” - mówił konsyliacyjnie Piotr Serdyński, zastępca prezydenta Łomży. Przypominał, że miasto z funduszy europejskich korzysta i dzięki nim się zmienia.
„Bardzo dobre spotkanie” - oceniał spotkanie z samorządowcami Jacek Karnowski, były wieloletni prezydent Sopotu, a obecnie wiceminister funduszy i polityki regionalnej. W rozmowie z dziennikarzami podkreślał wartość samorządności i samorządowe myślenie w państwie. Stwierdził nawet, że „Polska obroniła demokrację dzięki samorządowi i dzięki NGO-som”.
Podobnie dobrze ocenia to Grzegorz Palka, burmistrz Nowogrodu, który czeka teraz na jakieś konkretne działania. Chwali przyjętą formę warsztatową oraz otwartość i zrozumienie samorządu przez wiceministra. W swoich pytaniach przybliżał gościowi problemy małych społeczności, bo jak mówił, większych pewnie zna, ponieważ przez 25 lat był prezydentem Sopotu. Zainteresowanie gościa z Warszawy wzbudziła podnoszona przez burmistrza Palkę kwestia komunikacji publicznej. Pytano także o szpitale, o edukację i jej finansowanie, czy o fundusze europejskie.
Za „zaopiekowanie” wschodniej części naszego kraju Aleksandrze Gajewskiej, innej wiceminister funduszy i polityki regionalnej, dziękowała posłanka Alicja Łepkowska-Gołaś.
Marszałek województwa podlaskiego przestrzegał m.in. łomżyński samorząd, że przyjęte stanowisko sprzeciwiające się powstawaniu w mieście Centrum Integracji Cudzoziemców, może uniemożliwić pozyskanie dofinansowania z funduszy spójności. Korzystając z obecności wiceministra, zapytaliśmy Pana Jacka Karnowskiego jak ministerstwo patrzy na tę sprawę.
„Jeżeli w tej uchwale czy stanowisku, bo ja go nie znam, jest cokolwiek związane z nierównością, z ksenofobią, jest to przeszkodą” - wyjaśniał.
Odpowiedź jest o tyle ciekawa, że moim zdaniem poszerza pole do interpretacji. Jak sądzę marszałek przyjął, że cel i sama idea takiego stanowiska jest dyskryminująca dla cudzoziemców. Jeśli stanowiskiem ministerstwa miałyby być konkretne sformułowania, to ciekawe czy zdanie „stanowczy sprzeciw wobec działań zmierzających do utworzenia w naszym mieście Centrum Integracji Cudzoziemców” wypełnia takie rozumienie?
Podczas konferencji na Starym Rynku wiceminister Jacek Karnowski oznajmił, że łomżyński projekt na ponad 80 mln zł z tzw. Funduszy Szwajcarskich przeszedł już formalną ocenę i trafił w ręce ekspertów.