6. rocznica katastrofy smoleńskiej w Łomży
Kilkadziesiąt osób zebrało się w niedzielny poranek w Dolinie Pamięci przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego Łomży. Gdy o 8.41 nad całym miastem rozległ się dźwięk syren alarmowych tu wszyscy stanęli w bezruchu. W ten sposób rozpoczęły się miejskie uroczystości związane z 6. rocznicą katastrofy smoleńskiej. 10. kwietnia 2010 roku, w okolicach lotniska pod Smoleńskiem rozbił się samolot z delegacją najwyższych władz państwowych udających się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej. Zginęło 96 osób w tym prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką i inni najwyżsi rangą urzędnicy państwowi.
W Dolinie Pamięci przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego jeszcze jesienią 2010 roku odsłonięto „pomnik smoleński”. Kamienny obelisk z wbitym, rozerwanym fragmentem skrzydła samolotu z polską „szachownicą”, wkomponowuje się w znajdujący się obok Pomnik Zesłańców Sybiru.
Podczas miejskich uroczystości rocznicowych odczytano nazwiska wszystkich ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu oraz katyński Apel Pamięci. Delegacje władz miasta z prezydentem Mariuszem Chrzanowskim i przewodniczącym Rady Miasta Wiesławem Grzymałą na czele, ale także wojska, policji, straży pożarnej, służby celnej, harcerze i kilku organizacji złożyły kwiaty, po czym przeszły do pobliskiego Sanktuarium Miłosierdzia Bożego na uroczystą mszę świętą.
Gdy przed pomnikiem smoleńskim trwały jeszcze uroczystości w kościele pod wezwaniem Krzyża Świętego rozpoczynała się msza święta w intencji Ojczyzny. Modlitwom przewodniczył biskup pomocniczy Tadeusz Bronakowski. Po mszy jej uczestnicy zatrzymali się przed parafialnym Miejscem Pamięci „Zło dobrem zwyciężaj”, przy budynku centrum katolickiego, gdzie także kilka delegacji złożyło kwiaty.
Kolejnym elementem łomżyńskich rocznicowych uroczystości miał być Marsz Katyński, który po godz. 16:30 wyruszył z kościoła Św. Andrzeja Boboli. Szło w nim około 70-80 osób. Na czele młodzi z transparentami i zielonymi flagami ONR, nieco dalej szli starsi niosąc biało-czerwone flagi. „Idzie ONR”, „Katyń, Charków pamiętamy, komunistom żyć nie damy” - to niektóre z haseł wykrzykiwanych przez młodych idących w czele marszu, który przeszedł ul. Księżnej Anny, Rycerską, Księcia Janusza i Zawadzką przed Pomnik Sybiraków w Dolinie Pamięci przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Gdy marsz dotarł na miejsce głos zabrali organizatorzy: Filip Łukaszewski z ONR i Jerzy Kondrat z „Krucjaty Różańcowej za Ojczyznę”.
