Przejdź do treści Przejdź do menu
wtorek, 19 listopada 2024 napisz DONOS@

Ptasia grypa

Miasto Łomża razem z Piątnicą Włościańską i Poduchowną znalazły się w Strefie Objętej Zakażeniem wysoce zjadliwej ptasiej grypy. Choroba nie zagraża ludziom, ale służby weterynaryjne zalecają ostrożność. Stanowi natomiast zagrożenie dla ptaków hodowlanych i dziko żyjących.

Podczas badania ornitologicznego kolonii rybitwy na łąkach przy moście Hubala, od strony Kalinowa, 10 maja 2023 roku znaleziono pięć padłych mew śmieszek. Ptaki były w różnym stanie rozkładu. Po przebadaniu w laboratorium,  potwierdzono występowanie u nich wysoce zjadliwej ptasiej grypy. To pierwszy w tym roku przypadek tej choroby w województwie podlaskim, a zdaniem dyrektora Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi Mariusza Sachmacińskiego, pierwszy w bliskim sąsiedztwie Łomży od ponad 30 lat.

Ptasia grypa a człowiek
Zdaniem służb weterynaryjnych wirus ludziom nie zagraża, dlatego nie ma podstaw do wprowadzania ponadstandardowych środków prewencyjnych w stosunku do ludzi. Jednak z uwagi na możliwości ewolucyjne wirusów, wskazana jest pewna ostrożność. Warto pamiętać, że niszczy go obróbka termiczna, np. smażenie lub gotowanie. Jednak należy unikać kontaktu z ptactwem, ich odchodami, a znalezione martwe osobniki, niezależnie od gatunku, niezwłocznie zgłaszać do Powiatowego Lekarza Weterynarii w Łomży (694 460 511). Łąki wokół mostu Hubala, na których znaleziono padłe ptaki, zostają objęte zakazem wchodzenia.

Ptasia grypa niebezpieczna dla ptactwa
Wirus wysoce zjadliwej grypy ptasiej jest groźny dla drobiu i ptactwa domowego oraz dziko żyjącego. Łomża i Piątnica (Poduchowna i Włościańska) znalazły się w Strefie Objętej Zakażeniem. Na wszystkich drogach dojazdowych zostaną ustawione specjalnie informujące o tym tablice. W bezpośrednim sąsiedztwie kolonii, gdzie znaleziono martwe mewy, ustawione będą znaki z zakazem wstępu. Dla hodowców oznacza to spore obostrzenia. W rejonie Kalinowa i dalej umiejscowionych jest kilka dużych ferm drobiu. Właściciele z pewnością mają świadomość kompletnego odizolowania ich od dzikiego ptactwa, a obsługa musi stosować środki zabezpieczające w postaci mat dezynfekcyjnych, czy środków ochrony osobistej. Wirus bowiem może być przenoszony przez ludzi na obuwiu czy stroju.

Powiatowy Lekarz Weterynarii zaleca wszystkim, także małych hodowcom kur, odizolowanie ich od możliwości kontaktu z jakimkolwiek ptactwem dzikim czy zwierzętami. Podobnie należy zabezpieczyć dla nich paszę i wodę. Ograniczenia obejmują również wprowadzanie i wyprowadzanie zwierząt w gospodarstwach, wprowadzanie dzikich ptaków na łowiska i organizowanie polowań. Ograniczenia nie dotyczą hodowców gołębi, ponieważ uważa się, że wirus ten nie jest dla gołębi groźny. Przez 30 dni od daty znalezienia, bo przez ten czas będą obowiązywały ograniczenia, wprowadza się zakaz handlu ptactwem na rynkach na tym obszarze. 

Dla kur, indyków, perliczek, przepiórek, bażantów i kuropatw zarażenie się w niemal 100 % oznacza śmierć. W ogóle drób wodny uważa się z potencjalny rezerwuar i źródło wirusa dla drobiu. Zakażone ptaki wirusa wydalają z kałem, wydzieliną z oczu czy dróg oddechowych a nawet w wydychają w powietrzu. Paki drapieżne mają większą odporność, ale mogą wirusa przenosić, podobnie jak inne zwierzęta, które miały kontakt z kałem czy wydzieliną. Z informacji Głównego Inspektoratu Weterynarii wynika, ze wirus może zachowywać aktywność w środowisku kurnika przez 5 tygodni. Przy podejrzeniu lub stwierdzeniu choroby, istotne jest oczyszczanie i odkażanie. Dlatego warto skupić się na zabezpieczeniach. Wirusy grypy są wrażliwe na powszechnie stosowane środki dezynfekcyjne i detergenty. Niszczy je także obróbka termiczna.

Monitoring
Dyrektor Sachmaciński zwraca uwagę, że miejsce kolonii jest ważnym punktem na trasach migracji zwierząt, ponieważ znajduje się tam zbiornik wodny, w którym nawet w okresach suszy jest woda. Przychodzące do wodopoju sarny czy łosie mogą więc przyczyniać się do roznoszenia wirusa.  

W rejonie mostu Hubala, w dwóch sąsiadujących koloniach, żyje około 150 osobników mew śmieszek. Obszar ten oraz kilkaset metrów wokół, co drugi dzień monitorują pracownicy Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. By nie chodzić po potencjalnie zakażonym terenie, z drona, ale bez płoszenia ptactwa, sprawdzają czy są tam kolejne martwe osobniki. Od czasu zabrania zakażonych, nie stwierdzono w tym miejscu nowych martwych ptaków. 

 

O ile nie znajdą się kolejne padłe osobniki zakażone tym wirusem, ograniczenia mają potrwać do 10 czerwca 2023 roku.

 


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę