Skąd woda w łomżyńskim kranie
Za nami suche lato, a utrzymujący się niski stan Narwi najlepiej to pokazuje. We środę 9.10.2024 r. nasza rzeka w puncie pomiarowym Łomża – Piątnica notowała 76 cm, o 19 cm powyżej najniższego zanotowanego w tym roku stanu. Do stanów średnich brakuje jeszcze ponad pół metra. Mieszkańcy Warszawy wodę do potrzeb bytowych po przefiltrowaniu mają z Wisły, a Łomża?
„Nasza woda jest bezbarwna, bezwonna i bezsmakowa” - opisuje wodę z kranów na swojej stronie Miejskie przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji Sp. z o.o. w Łomży, dostarczające w mieście wodę do kranów. Spółka wodna eksploatuje zmodernizowane i rozbudowane w 2006r. ujęcia wody podziemnej „Podgórze” i „ Rybaki”. Na ujęcie Rybaki składa się 8 czynnych studni, a ujęcie Podgórze 9. Studnie mają głębokość od 70 do 125 m i czerpią wodę z czwartorzędowych poziomów wodonośnych (II i III warstwy).
„Czerpane wody charakteryzują się dobrymi wskaźnikami jakości. Natomiast jak w przypadku większości wód podziemnych zawierają ponadnormatywne ilości żelaza i manganu, posiadają podwyższoną mętność - stąd wymogi ich uzdatniania” - podkreślają specjaliści z MPWiK-u. Zanim woda trafi do łomżyńskich kranów przechodzi różne procesy uzdatniające.
W ujęciu Rybaki „pobrana woda surowa najpierw zostaje poddana procesowi napowietrzenia w dwóch wieżach aeracji o średnicy Dn3000 i objętości czynnej Vuz=83,07 m3, gdzie następuje proces bardzo intensywnego napowietrzania, a co za tym idzie utleniania związków żelaza Fe2+ i Mn2+”. Następnie kierowana jest na filtry pionowe ciśnieniowe i trafia do zbiorników retencyjnych” skąd tłoczona jest do sieci wodociągowej.
Z kolei w ujęciu Podgórze zastosowana technologia uzdatniania wody dla usunięcia ponadnormatywnych zawartości żelaza i manganu polega na napowietrzaniu wody w aeratorach otwartych połączonych ze zbiornikami reakcji i filtracji na filtrach o ciągłym płukaniu podczas filtracji. Woda pobrana ze studni głębinowych dopływa do dwóch aeratorów i poprzez zbiorniki kontaktowe trafia na filtry „Dynasand” o ciągłej filtracji i płukaniu. Woda po filtrach kierowana jest do zbiorników magazynowych wody uzdatnionej, a następnie pompami II podawana do sieci wodociągowej”.
Wydajność poszczególnych studni na ujęciu „Rybaki” waha się w granicach od 40 do 120m3/h, a na ujęciu „Podgórze” od 50 do 129 m3/h. Z kolei średnie dobowe zużycie wody w mieście w miesiącu lipcu wyniosło 8107 m3/d w około 60% zaspokajane przez ujęcie Podgórze.
Spółka wodna zapewnia, że studnie „posiadają duże i zasobne obszary spływu wód zasilających ujęcia”, co na dziś oznacza brak problemów dostępnością z wody. Tu ważna uwaga, podziemne żyły to nasiąknięta wodą jak gąbka ziemia, a nie strumienie. Te mogą występować w obszarach krasowych np. w Tatrach Zachodnich, na Wyżynie Śląskiej czy Wyżynie Lubelskiej.
Woda badana jest na bieżąco i jak czytamy na stronie MPWiK-u, ma parametry zbliżone a nawet lepsze od tych butelkowanych. Spółka zachęca do jej spożywania, podkreślając znacznie niższą cenę za litr niż tej w butelkach. Tak czy inaczej na razie wody z tych źródeł nie powinno nam zabraknąć.
Należy jednak chronić wody podziemne ponieważ jakość naszego życia na ziemi w dużej mierze zależy od ich zasobów i stanu – przypominają Wody Polskie.