Rampy do odśnieżania na MOP-ach przy S61
Za właściwe przygotowanie pojazdu do drogi, w tym jego dokładne odśnieżenie, odpowiedzialny jest kierowca. Do zrzucenia śniegu z osobówki zazwyczaj wystarcza dobra szczotka, trudniej oczyścić ciężarówkę czy naczepę. Dlatego przy drogach ekspresowych GDDKiA ustawia specjalne ramy, a jedne z pierwszych stanęły na podłomżyńskim MOP-ie.
W prognozach na najbliższe dni już pojawiają się pierwsze tej jesieni opady śniegu. Zbliża się zima, a więc konieczność odśnieżania pojazdów. Spadające z dachów ciężarówek śnieg i lód mogą powodować uszkodzenia innych pojazdów, a nawet doprowadzić do wypadku – przestrzega Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Dlatego na MOP-ach przy drogach ekspresowych ustawiane są specjalne rampy. Obecnie jest ich 13 , ale będzie więcej. Jedne z pierwszych ramp umożliwiające odśnieżanie TIR-ów pojawiły się na MOP-ie Chomentowo pod Śniadowem.
Podobne mają pojawić się także na MOP-ach przy S61 w Górkach Sypniewo i Niekrasy w województwie warmińsko-mazurskim.
„Wychodząc naprzeciw potrzebom zgłaszanym przez użytkowników dróg oraz firmy przewozowe, wprowadziliśmy do postępowań przetargowych na dzierżawę MOP-ów zapisy w zakresie infrastruktury do odśnieżania ciężarówek i jej obligatoryjnego lub fakultatywnego powstawania na MOP-ach o funkcji komercyjnej. I fakt ten warto podkreślić, ponieważ Polska będzie jednym z nielicznych krajów w Europie, gdzie dostępne będzie kilkadziesiąt tego typu ramp. Występują one w szerszym zakresie w Niemczech, a zaledwie po kilka sztuk w Austrii w rejonach górskich, w Szwajcarii, Estonii czy Słowenii. W Polsce, tak jak i w innych krajach europejskich, będą dominowały rampy ręczne z uwagi na ich mniejszą awaryjność”.
Do końca 2026 roku infrastruktura do odśnieżania pojazdów ciężarowych rozwinie się do ponad 70 urządzeń – podsumowuje GDDKiA.
źródło: GDDKiA