Urzędnicy wyjaśniają, dlaczego w Łomży zawyły syreny alarmowe
Nie ma żadnego zagrożenia bezpieczeństwa - uspokajają mieszkańców Łomży służby Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego.
W mieście, tuż po 10:00 w czwartek (22.09), zawyły syreny alarmowe, zapowiadające nalot bombowy. Wzbudziło to zaniepokojenie mieszkańców, a w łomżyńskim oddziale Radia Białystok rozdzwoniły się telefony.
Jak tłumaczy rzecznik wojewody podlaskiego Anna Dzierszko, syreny nie były związane z sytuacją kryzysową, nie ma też żadnego zagrożenia. Anna Dzierszko dodaje, że obecnie w ramach zawartej umowy na modernizację i rozbudowę systemu alarmowania trwają prace związane z wymianą przestarzałego sprzętu. Urzędnicy wyjaśniają z producentem systemu, jak mogło dojść do uruchomienia się syren.