Dirhemy
Do zbiorów muzealnych trafiło tylko 29 srebrnych monet arabskich, ze skarbu ukrytego ponad tysiąc lat temu pod Górą Strękową k/ Wizny. Choć kilka przedziurawiono i służyły jako ozdoby, nadal mogły być środkiem płatniczym. Orientacyjnie baran wart był 4 dirhemy, koń 80, a niewolnik 100. Dirhemy przeniknęły do Europy w ogromnych ilościach, dominując na ziemiach polskich między VIII a połową X w. Przybyły nad Narew być może dzięki Skandynawom, którzy prowadzili z Arabami ożywione kontakty handlowe...W powiększeniu awers dirhema Ismaila ibn Ahmada z dynastii Samanidów z roku 897 / 8, z mennicy w Samarkandzie. Wobec zakazu przedstawiania wszelkich wizerunków, dopuszczano jedynie pismo kufickie, używane wyłącznie na pomnikach sztuki arabskiej, na monetach i do przepisywania Koranu. W polu monety wyznanie wiary „Nie ma Boga nad Allaha Jedynego, który nie ma towarzysza”; w otoku wewnętrznym nazwa mennicy i rok wybicia wg kalendarza islamskiego; w zewnętrznym cytat z Koranu. Na rewersie imię kalifa - następcy proroka Mahometa... Mennic w rozległym państwie arabskim było kilkadziesiąt, m.in. w Bagdadzie, Damaszku - miejsc znanych nam raczej z „Baśni tysiąca i jednej nocy”.
Skarb cudem ocalał, zważywszy niezwykłość miejsca: to drugie Westerplatte; cel bombardowań hitlerowskiego lotnictwa i pancernej dywizji Guderiana, gdzie swój bunkier wysadził w powietrze bohaterski kpt. Raginis.
Skarb cudem ocalał, zważywszy niezwykłość miejsca: to drugie Westerplatte; cel bombardowań hitlerowskiego lotnictwa i pancernej dywizji Guderiana, gdzie swój bunkier wysadził w powietrze bohaterski kpt. Raginis.