Ważne dla Rolników
Jakże często słyszę o wszechobecnej biedzie nękającej polską wieś i jej mieszkańców. Słyszę o nieopłacalności produkcji rolnej i niedostatecznej pomocy, a nawet wyzysku ze strony Państwa oraz o zupełnym braku perspektyw dla ludzi młodych. Gdy powyższe opinie dotyczą indywidualnych przypadków – trudno z nimi polemizować. O faktach się nie dyskutuje. Jeżeli jednak na podstawie osobistych odczuć, jednostkowych zdarzeń, czy sytuacji w jakich znajduje się najbliższe otoczenie, dokonuje się tak daleko idących uogólnień, to ja się z takimi ocenami n i e z g a d z a m. Nie ma bowiem typowej polskiej wsi, nie ma standardowego gospodarstwa rolnego czy też przeciętnego polskiego rolnika. Są natomiast bogaci gospodarze i zamożne gospodarstwa, są (w większości) osoby radzące tak sobie i są też niestety na wsi ludzie bardzo biedni. Kto odpowiada za taki stan, za to że radzimy sobie tak różnie? Wbrew pozorom odpowiedź na to pytanie nie jest trudna. Młyńskie koła historii przetoczyły się już dawno przez nasz kraj i w coraz większym stopniu każdy z nas staje się kowalem swojego losu. Czy nam się to podoba czy nie, to jak wiedzie się ludziom w Polsce zależy teraz głównie od nas samych. Istotną cechą naszych czasów, jest tempo zachodzących dookoła zmian. Do niedawna życie na wsi toczyło się zgodnie z utartymi przez wieki schematami. Sposób gospodarzenia przechodził z ojca na syna z niewielkimi zmianami, a różnice w poziomie życia między pokoleniami były wręcz niedostrzegalne. Tymczasem w ciągu ostatnich 20-30 lat, polski rolnik przeszedł drogę, której przebycie zabrało w zachodniej Europie czy Stanach Zjednoczonych cały wiek. W jego domu, gdzie do niedawna nie zawsze była elektryczność, standardem stał się wodociąg i telefon, szybko postępuje rozbudowa kanalizacji i linii gazowniczych. Nie dziwi nowoczesny sprzęt rolniczy w obejściu, a także samochód, komputer, telewizja satelitarna. Oczywiście ten postęp nie dotyczy wszystkich i należy pamiętać o rosnącym, także na wsi rozwarstwieniu społeczeństwa. W naszym regionie setki gospodarstw uzyskuje przychody powyżej 100 tys. zł rocznie, ale są też takie, które praktycznie nie sprzedają nic i utrzymują się dzięki samozaopatrzeniu oraz pomocy socjalnej. Dlaczego tak się dzieje? Z moich obserwacji wynika, że o sukcesie w dzisiejszym świecie decydują: wiedza, zaradność (nie mylić z cwaniactwem), życiowa mądrość pozwalająca podejmować życiowe decyzje, skłonność do racjonalnego ryzyka i dopiero wtedy pracowitość czy wreszcie poziom startu. Dodatkowe możliwości dla naszej wsi otworzyły się po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Blisko rok po akcesji, widać że mimo ogromnych obaw jakie mieliśmy, naprawdę otrzymaliśmy n i e p o w t a r z a l n ą s z a n s ę, którą jest pełne otwarcie rynku europejskiego oraz możliwość czerpania z licznych unijnych funduszy pomocowych. Jednak rolnicy, i szerzej-mieszkańcy wsi, muszą zdać sobie sprawę, że nikt za nich pewnych rzeczy nie zrobi. Tu znowu będą decydować wymienione wyżej warunki sukcesu, takie jak wiedza, zaradność, przedsiębiorczość. Dzisiaj, każdy powinien wybrać swoje cele, następnie po przekalkulowaniu wszystkich za i przeciw, podjąć odpowiednie decyzje i co chyba najtrudniejsze w końcu swoje „wychodzić”. Pamiętajmy też, że czas ucieka i trzeba się spieszyć. W perspektywie najbliższych tygodni i miesięcy, każde opóźnienie w podjęciu decyzji o wyborze drogi życiowej to strata konkretnych kwot pieniężnych i uciekających szans. W dłuższym okresie czasu należy pamiętać, że obecny system wsparcia terenów wiejskich nie będzie wieczny. Po uchwaleniu nowego budżetu Unii Europejskiej pod koniec obecnej dekady i przyjęciu do UE kolejnych państw, dopłaty zostaną ograniczone, a za lat kilkanaście być może – zlikwidowane. Dlatego nigdy dosyć mówienia i przypominania o tym, że niemal każdy mieszkaniec wsi może uzyskać jedną z licznych form wsparcia, że nie można zwlekać ze składaniem wniosków o pomoc, dopłaty, kredyty, że w Powiatowych Biurach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (w Łomży w budynku byłego Urzędu Wojewódzkiego), ODR-ach i bankach są pracownicy, którzy powinni informować i pomagać oraz że taką pomoc najczęściej można w tych instytucjach uzyskać. Dopłaty bezpośrednie do produkcji rolnej są masowo wykorzystywane i właśnie trwa pierwsza wypłata środków dla rolników, a już niedługo, od 15 marca br. rozpocznie się przyjmowanie wniosków o dopłaty w 2005 roku. Mieszkańcy wsi mają także możliwości uzyskania pomocy w ramach programu SAPARD, który współfinansuje modernizację polskiego rolnictwa i rozwój obszarów wiejskich. Szansa dla pozostałych 1 lutego 2005r. ruszyły dwa nowe programy pomocowe dla rolników: Wspieranie gospodarstw niskotowarowych oraz Dostosowanie gospodarstw rolnych do standardów UE, z których w całym kraju może skorzystać ponad 100 tys. gospodarstw. Pierwszy z nich oferuje pomoc dla gospodarstw o niewielkim potencjale, prowadzących w głównej mierze produkcję na samozaopatrzenie, w celu ułatwienia restrukturyzacji tej grupy gospodarstw. Będą mogli z niej skorzystać producenci rolni, którzy są właścicielami gospodarstw niskotowarowych i prowadzą przez okres co najmniej trzech lat przed dniem złożenia wniosku produkcję zwierząt lub roślinną. Pomoc ta, w wysokości ok. 5,8 tys. zł na rok na gospodarstwo może być wypłacana przez pięć lat, m.in.na: - przestawienie gospodarstwa na produkcję metodami ekologicznymi, - zakup zwierząt gospodarskich, - zakup maszyn rolniczych, - zakup lub dzierżawa gruntu rolnego, - rozpoczęcie prowadzenia produkcji w działach specjalnych produkcji rolnej, - rozpoczęcie prowadzenia pozarolniczej działalności gospodarczej. Dostosowanie do standardów UE dotyczy wyposażenia gospodarstwa w urządzenia do składowania nawozów naturalnych, dostosowania warunków udoju mleka (w gospodarstwach produkujących mleko) do standardów higienicznych UE. Wsparciem mogą być objęte m.in.: budowa płyt gnojowych oraz zbiorników na gnojowicę i gnojówkę, nowe pokrycie podłóg i ścian w pomieszczeniach, gdzie przechowywane jest surowe mleko, lub w którym prowadzony jest udój, zakup dojarki i schładzalnika do mleka od 800 l, zakup umywalki z podgrzewaczem wody, budowa ujęcia wody. W ramach tego działania dofinansować można jedno lub kilka przedsięwzięć o łącznej wartości nie więcej niż równowartość 25 tys. euro na gospodarstwo. Szansą dla rolników w wieku przedemerytalnym, których dochody są niewielkie mogą być renty strukturalne, przeznaczone są dla rolników powyżej 55 roku życia, którzy nie osiągnęli wieku emerytalnego. Osoby zainteresowane muszą przekazać gospodarstwo oraz zaniechać działalności rolniczej. Najlepiej też jeśli mają następców spełniających kryteria młodego rolnika. Wówczas rodzice uzyskują rentę strukturalną, a młody rolnik grant unijny w wysokości do 50 tys. zł. Podstawa wysokości tego świadczenia to 1200zł brutto miesięcznie. Brutto gdyż trzeba opłacić z tych środków składkę KRUS i podatek dochodowy. Rentę można otrzymać na okres do 10 lat. Rolnicy posiadający słabe grunty i uzyskujący niskie dochody z działalności rolniczej powinni rozważyć możliwość zalesienia części areału. Zarówno na samo zalesienie jak i na późniejsze zabiegi pielęgnacyjne można uzyskać pomoc finansową, która wraz z innymi przychodami (z działalności rolnej lub pozarolniczej), powinna znacznie podnieść poziom dochodów rodziny. Wymienione tutaj zagadnienia nie tworzą pełnej listy programów wspierania rolnictwa i terenów wiejskich, a jedynie sygnalizują pewne tematy, przypominając, że najważniejsze jest wzięcie swoich spraw we własne ręce. Pamiętajmy o tym, że naszego losu nie poprawi bierność i narzekanie, lecz aktywność, praca i działanie.
Tomasz Głasek
Tomasz Głasek