Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 26 grudnia 2024 napisz DONOS@

Karateczki ...na pięć

Główne zdjęcie
Ola Zajkowska (w tle po lewej), Anna Kaczyńska (w środku)

Anna Kaczyńska i Aleksandra Zajkowska powróciły do Łomży po występach na Mistrzostwach Świata Kobiet w Karate Kyokushin. Międzynarodowe Mistrzostwa Seniorów, Juniorów oraz Kata z udziałem około 1800 zawodników odbyły się w japońskim mieście Chiba. Obie łomżanki wywalczyły piąte miejsca w swoich kategoriach, a do osiągnięciem jeszcze większych sukcesów „zabrakło trochę szczęścia” - mówi Dariusz Syrnicki opiekun Łomżyńskiego Klubu Karate.

Dariusz Syrnicki i zadowolona Ola Zajkowska na specjalnie zwołanej konferencji prasowej
Dariusz Syrnicki i zadowolona Ola Zajkowska na specjalnie zwołanej konferencji prasowej
Ola Zajkowska
Ola Zajkowska
Anna Kaczyńska (pochodząca z Łomży, ale dziś ze względu na studia trenująca w barwach Białostockiego Klubu Karate Kyokushin „Kanku”) w walce o wejście do strefy finałowej walczyła z mistrzynią świata - Rosjanką Aldatową. Ania nie przestraszyła się utytułowanej zawodniczki i ostro ruszyła do walki zyskując początkowo przewagę. Niestety przy dwóch wskazaniach na Anię i dwóch remisach, sędzia maty wskazał na remis i dogrywkę. W dogrywce więcej sił pozostało Rosjance i to ona została ogłoszona zwyciężczynią.
Podobnie trochę zabrakło także młodszej - uczennica klasy pierwszej II LO w Łomży  - Oli Zajkowskiej. W tym wypadku jak podkreśla Dariusz Syrnicki zabrakło szczęścia, ale także doświadczenia.
-  Ola w pierwszej walce zdecydowanie wygrał z zawodniczką z Iranu, a w drugiej trafiła na Japonkę, która jak się później okazało wygrała te zawody – mówił podczas konferencji prasowej podsumowującej występy łomżanek w Japonii  Syrnicki.
- Taktyka nam troszkę uciekła. Ola jest wysoką zawodniczką, a Japonka była niska i Ola nie powinna pozwolić jej podchodzić zbyt blisko – tłumaczył Syrnicki.
Jego zdaniem w tym wypadku przeważyły emocje i nerwy. To był pierwszy dla Oli występ na tego typu imprezie. Poza tym zawodniczka z Łomży tuż przed zawodami musiała „zrzucić” blisko 7 kg wagi, bo w Japonii w kategoria wagowa została ustalona na poziomie 50 kg, podczas gdy w Polsce i Europie zawodniczki walczą w wadze do 55 kg, a do tego tydzień przez zawodami rozchorowała się i do samolotu wsiadała będąc na antybiotykach.
- Brakuje nam troszeczkę szczęścia, ale mam nadzieję, że ten limit pecha został już wyczerpany – podsumował Dariusz Syrnicki zapowiadają udział łomżyńskich karateczek na kolejnych międzynarodowych imprezach.    

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę