Kometa Tsuchinshan-ATLAS na wieczornym niebie
Od kilku dni po zachodzie słońca nad horyzontem ukazuje się niezwykły widok. Przybyła z głębokości wszechświata i podświetlana przez naszą gwiazdę, błyszczy kometa C/2023 A3. Korzystajmy, bo korzystając z grawitacji słonecznej zostanie wystrzelona z Układu Słonecznego na zawsze.
Kometa Tsuchinshan-ATLAS została odkryta, niezależnie od siebie, 09 stycznia 2023 roku w dwóch miejscach (RPA i Chiny). Z Ziemi gołym okiem z była widoczna krótko przed nastaniem dnia po 20 września, ale na półkuli południowej. 27- września znalazła się najbliżej słońca, a 12 października najbliżej Ziemi. Obecnie jakąś godzinę po zachodzie słońca możemy obserwować ją na półkuli północnej, w tym w Polsce.
W środę 16 października o godzinie 18:52 z pozycji 53.37280466069607, 22.146146647947337 nasz redakcyjny kolega Lech stojąc na wiadukcie trasy S61 w Stawiskach wykonał prezentowane zdjęcie komety.
Jeszcze przez kilka dni czeka nas bezchmurne niebo, więc warunki atmosferyczne nie będą przeszkodą obserwacji niezwykłego obiektu kosmicznego. Wykonanie zdjęcia smartfonem tylko poprawi obserwację.
Choć ciągle jest widoczna, to oddala się już od nas. Serwis astronomiczny Urania pisze, że „obliczenia orbity wskazują, że kometa Tsuchinshan-ATLAS leciała do nas z obłoku Oorta przez miliony lat, a po przejściu peryhelium siłą grawitacji Słońca najpewniej zostanie wystrzelona z Układu Słonecznego na zawsze”.