Zakochani z ulicy Rządowej
Wyjątkowe znalezisko z terenu Łomży, gdzie tyle wojen i prac budowlanych przeorało miasto. Skarb z najnowszych wykopalisk A.D. 2013, odkryty w pozostałościach kamienicy z ul. Rządowej, przy narożniku Woziwodzkiej - Radzieckiej. Urokliwa rzadkość: łubek - wstęga ze srebra, długości ok. 23 cm. Wewnętrzna strona ma wyryte westchnienie zalotnika: „ŁUPKU WOKROGŁOŚCI SWOJEY ZJEDNAY MI ŁASKE U NAMILSZEY MOJEY”. W zbiorach Muzeum Północno-Mazowieckiego to najstarszy ślad prywatnego piśmiennictwa polskiego, być może z XVI wieku. Polszczyzny tym cenniejszej, że zwykłych mieszkańców a nie królewskiej, kościelnej czy miejskiej administracji. Czuły fragment życia staropolskiego, wiele mówiący o przyjaźni, przywiązaniu, niewinności i skromności ówczesnych łomżan. Jak rozszyfrować tajemniczy przedmiot? Warto przeszukać teki artystów tej miary co Matejko, Norblin. Mniej znany rysownik z II poł. XIX wieku a bardzo pracowity, Kajetan Kielasiński, również docenił ozdobę skroni - jako coraz rzadszy relikt, wypierany przez produkcję fabryczną. Kielasińskiego wspomina A. Jacher -Tyszkowa w artykule o „Grafice polskiej XIX w jako źródle do badań nad strojem ludowym” i podkreśla staranność akwarel, opisanych, sygnowanych - rysowanych z natury ludowych obrzędów, obyczajów i porównawczo: strojów z dzieł innych autorów, nawet z pieczęci i dawnych Kodeksów. Niezawodny Gloger w „Encyklopedii staropolskiej” objaśniał: -„był to rodzaj korony i wieńca zarazem, strój głowy dziewcząt polskich” zachowany na wsi pod nazwą „czółka” i uzupełniał, że dawniej: „pod łubek ślubny wkładała matka córce - kęs chleba, grudkę soli i pieniądz”. Gloger odkrył też, że tajemniczy „łubek” uwiecznił w wierszu mistrz Jan Kochanowski: -„Kwiatki na łubce obszytej /usadzę w nadobne koło /i wsadzę na twoje czoło. Z kolei Mistrz Jan Matejko rysując „Ubiory w Polsce” (wyd. 1875 r), w grupie mieszczan z lat 1588-1632 uwiecznił dziewczę w łubku (przy białej koszuli kreza, na głowie łubek z wiankiem), a wzór wziął z fresku na krużgankach Dominikanów w Krakowie. Jak wygląda nasz mazowiecki oryginał, można zobaczyć na wystawie „Archeologiczne zagadki Łomży”, w Muzeum przy ul Dwornej.