Przejdź do treści Przejdź do menu
poniedziałek, 27 stycznia 2025 napisz DONOS@

"Nasza Pani" Pieńkowska poświęciła życie dzieciom

Główne zdjęcie
Daniela Pieńkowska, 93-letnia emerytowana nauczycielka szkolnictwa specjalnego

- Dzieci po wojnie nienawidziły siebie nawzajem: każde mówiło po polsku, ale z innym akcentem - opowiada Daniela Pieńkowska, 93-letnia emerytowana nauczycielka szkolnictwa specjalnego. Trwa wspomnienie domu dziecka w Bartoszycach, gdzie trafiły dzieci autochtonów z Mazur, ze zsyłek na Syberię i Powstania Warszawskiego. Od 1967 do 1984 uczyła w szkole dla dzieci z upośledzeniami w Łomży. Powołanie zaczęło się przed wojną 1939. Przyszła studentka prof. Marii Grzegorzewskiej jako dziewczynka lubiła bawić się w szkołę i grała przedstawienia z dziećmi sąsiadów w rodzinnym Aleksandrowie Kujawskim. Niebawem została na 5 lat opiekunką małych Niemców, Petera i Ingrid.

Daniela Pieńkowska urodziła się 29. listopada 1927 r. i zdążyła przed wojną ukończyć 5 klas szkoły podstawowej w Aleksandrowie Kujawskim. Jej mistrzami stało się małżeństwo nauczycieli: Wanda i Leon Koniczyńscy. Nie krzyczeli na uczniów, życzliwi i opiekuńczy... Zawsze odwiedzała grób na aleksandrowskim cmentarzu, apelowała o zadbanie do dyrekcji podstawówki. Karierę pedagogiczną zaczęła od podstaw jako pomoc wychowawczyni w przedszkolu Sióstr Służebniczek im. Edmunda Bojanowskiego. - Trzeba było pracować, aby móc uczyć się zaocznie i kończyć 7 klas podstawówki - tłumaczy realia edukacji po 1945 r. W Warszawie na kursie Robotniczego Towarzystwa Przyjaciół Dzieci dla przedszkolanek w 1946 r. została - w wyniku zmian organizacyjnych - wychowawczynią domu dziecka. Wyjechała do Bartoszyc - dr Aleksander Lewin, współpracownik Janusza Korczaka, tworzył placówkę dla polskich sierot z Syberii, wkrótce Mazur i Warszawy. - Jako wychowawczyni miałam tam wychowanki starsze od siebie - uśmiecha się Pani Daniela. W Bartoszycach ukończyła 4-letnie Liceum Pedagogiczne. 2 lata pracowała w Płocku w zakładzie wychowawczym dla dzieci upośledzonych umysłowo. 

Mistrzyni z IPS
W latach 1953-1954 studiuje w Instytucie Pedagogiki Specjalnej przy ul. Spiskiej w Warszawie. - Miałam bardzo bliski kontakt z dr. Marią Grzegorzewską, twórczynią szkolnictwa specjalnego w Polsce - wspomina Mistrzynię młodości: taktowną, opanowaną, w białej bluzce, czarnej sukience, włosy w kok i ze srebrną broszką w kształcie okrętu pod sercem. Studenci mówili o Doktor "Mama", lecz nie do niej, a Daniela przepisywała na maszynie rękopisy wykładów - "nie było podręczników, tylko skrypty, które pisałam na maszynie, na matrycy". W czasie okupacji podglądała sekretarki z firmy Schindlera, zajmującej się hydrauliką i elektrotechniką, bawiła kinder i nauczyła się niemieckiego. Z Instytutu zapamięta metodyka Kazimierza Kirejczyka, organizatora praktyk w zakładach wychowawczych w kraju; dr. Witolda Doroszewskiego i żonę autora Słownika Języka Polskiego dr. Janinę Doroszewską, prekursorkę pedagogiki specjalnej w Polsce. Po studiach dostaje nakaz pracy, w 1954 r. ma 27 lat, zostaje kierownikiem szkoły w Kostowcu koło Nadarzyna. - Siostrom zakonnym zabrano z domu dziecka dzieci normalne, a dano upośledzone, chyba koło stu  - opowiada kierująca placówką i gronem 7 nauczycieli do 1967 r. Dzieci były zaniedbane, niektóre z padaczką, nie nadążały z programem. Ważną rolę odgrywają prace ręczne, zajęcia z gospodarstwa domowego, wycieczki. Z kierownika dostała pod koniec awans na dyrektora szkoły, ale - śmieje się Pani Daniela - "to awans nazwy, bez awansu w portfelu". Z końca lat 50. pamięta uroczyste obiady na Dzień Nauczyciela, na które pedagodzy byli zapraszani z proboszczem przez siostrę przełożoną.

W służbie dzieciom
W 1961 r. poślubiła Kazimierza, brata koleżanki z placówki w okolicach Warszawy, pochodzącego z okolic Łomży. Między innymi, dlatego w 1967 r. postanowiła przenieść się i została nauczycielką w szkole specjalnej w Łomży. Przy Nowogrodzkiej dyrektorem była Maria Giedrojć, a potem Alina Cichocka. - Dzieci do mnie garnęły się, chociaż czasem krzyknęłam - wraca do dawnych lat, kiedy z dyrektorką malowały lamperie na korytarzach. Na emeryturę przeszła w 1984, ale jeszcze później uczyła indywidualnie. - Michał ma 39 lat, Ewunia 49, a mówią do mnie "Moja pani", gdy dzwonią, gdy się spotkamy. Mam satysfakcję, że przekazałam młodszym trochę własnej wiedzy, umiejętności i doświadczeń. Satysfakcję, że czegoś wartościowego w życiu uczyłam, a pracowałam w trudnych warunkach. Dzieci po wojnie były świadkami strasznych scen, z lasu i bunkrów wnosiły do domu w Bartoszycach amunicję, pistolety i karabiny. To wybuchało, strzelało, raniło je w twarz czy kolano...

W archiwum rodziny zachowały się zdjęcia, artykuły z gazet, dokumenty. Wzruszają, jak odbudowa Warszawy na Żoliborzu, co poświadczył działacz RTPD i pisarz Igor Newerly. Cichymi świadkami pracowitego życia i służby niepełnosprawnym dzieciom są Złoty Krzyż Zasługi i Krzyż Komandorski Polonia Restituta. Jednak 93-letnia Daniela Pieńkowska dzisiaj najwyżej ceni medal Towarzystwa Przyjaciół Dzieci im. dr. Henryka Jordana. - Otrzymałam go dziesięć lat temu na 90-lecie TPD, jako sympatyczny znak, że ktoś o mnie pamięta, że pracowałam w RTPD i poświęciłam życie dzieciom.

Mirosław R. Derewońko 

Ogłoszenia płatne 4lomza.pl

usługi
Przygotuję mieszkanie do remontu, kucie posadzek, glazury. Wywóz gabarytów, gruzu. Sprzątanie, piwnic, garaży, strychów, działek, przewóz mebli.
tel. 516549573
nieruchomości
Kupię las do wycinki z ziemią lub bez. Drewno stosowe: sosna, brzoza, olcha.
tel. 692092525
różne
Sprzedam: łóżko rehabilitacyjne firmy Vermeiren, wózek spacerówkę, toaletę, chodzik. Gmina Łomża.
tel. 885991175
mm
śr, 14 października 2020 13:52
Data ostatniej edycji: śr, 14 października 2020 16:42:08

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę